reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Ja go teraz tak przetrzymałąm..ale on daje rady. obiad miał o 13..potem nic...uparcie odmawiał aż do 20!!!!! Aż dostał spazmy i w końcu kaszkę bo głodnego nie położę go spać.....wymiękam....


ok kasze na kolacje mu dawaj,nie mówię nie ale w dzień mu nie popuszczaj,wiadomo ze nie uda ci sie to w jeden dzień ale spróbuj tak przez kilka dni,powinien odpuscic i zacząć próbować.


moja tez tak czasem ma ze nie chchce jakiejś nowości spróbowac to jej wcisnę z 2kęsy lub łyżki zalezy co je a potem zasmakuje i sama je.

moze tak spróbuj,zagadaj go,zabaw nawet,wsuń mu do buzi i moze mu posmakuje:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Mlodzi wykapani i dziewczynki wlasnie koncza kaszke z nutritonem:tak::tak::tak:

AGNES
No to niezle mloda podsumowalam M siusiaka:-D:-D:-D
A z tym biciem i kopaniem to wspolczuje:no::no::no:Ja na szczescie tak nigdy nei mialam:no::no::no:
Zdazaja sie fochy moim dzieciom ale nigdy takie:no::no::no:

Dominik na spotkanku czul sie jak w raju i neizle dogadywal sie z Laura:tak::tak::tak::tak:
A aparat to rzeczywiscie szcypiory popdrowadzily i zostawily w kuchni na takiej poleczce gdzie mialam zawsze trociny dla chomika
dowikla na szczęście moja psota juz spi od jakiś 20minut :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:


a Dominik to moze zauroczył sie w Laurze co?????:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-p


a nie mówiłam ze szczypiorki go podprowadziły :-D:-D:-D:-D:-D tak czułam :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D że to mogły byc tylko one :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
no właśnie ja mu wsuwam żeby spróbował a on sie wścieka jeszcze bardzije że przymusem go......filozof jeden....ja te problemy mam od kilku tygodni!!!! rano akszka, obiad i potem kaszka...czyli wielkieG.
A z siusiakiem to mieliście radochy:-D
 
Witam,ja po zakupach - szal kupiony,podnośnik zużytej mleczarni w turkusowym kolorze,farba do włosów(już pomalowane),antyperspirant i krawat dla M.I poszło mi niecałe 40zł;-):tak:.
Olek dziś nam pobudkę zrobił o 10-ej,nim sie zebrałam,mieszkanie ogarnęłam to była 12:30 wybyłam na zakupy z domu i dopiero po 18-ej wróciłam:-p:tak::cool::cool:,posiedziałam w sklepie chrzestnego (kumpela od paznokci tam pracuje),nawet 1 koszulę sprzedałam:-p:tak::-D:-D.
Madziula, As, Dowikla,zdjęcia przeurocze:tak::tak:.
As,mój na takie wyznania to tylko po % się zdobywa;-):tak:.
Kerna,ja Ci co do jedzenia nie pomogę:no:,Julu zjadły kupę aby tylko smakowała ;-):tak:a Olek to na diecie monotonnej:wściekła/y:.
 
qwa poryczałam się...dla mnie to za dużo...psycha mi siada....
Kurcze juz sama nie wiem jak ci pomoc Bo meczysz sie biedna strasznie:-(
Witam laseczki
ja dopiero teraz bo caly dzien bylam zajeta:tak::tak::tak:Po sniadanku jechalismy an zakupki,ktore troszke na m zajely:tak::tak::tak:A pozniej odwiedzila nas ANKA:-):-):-):-)
Spotkanko sie mega udalo:tak::tak::tak::tak:ANKA jest super baba a Laura jest kochaniutka:tak::tak::tak::tak:Fajnei nam sie gadalo,dzieciaki sie bawily:-):tak:
ANKA pojechala do domku po 19 a ja wzielam sie za sprzatanie i sie wykapalam:tak::tak::tak:
Teraz M poszedl sie zdrzemnac wiec aj szybko na BB;-)Jak sobie pospi to bedzie kapal dziewczynki no i wtedy postaram sie wrzucic jakeis foteczki ze spotkania bo teraz dzieciaki mi mega szaleja
Fajnie ze spotaknie sie udalo Kurcze normalnie zazdroszcze takiego spotkania :tak:I dziewczynki mialy sie z kim pobawic ;-)
oj nie wyprzesz się młodej :-D:-D:-D


no bo ledwo co stoję.
Połamało mnie nieco :-D:-D:-D


To zależy od dziecka.
Ja gdybym swojego nie karmiła tym co on lubi to pewnie by z głodu padł.
Też go chciałam przetrzymać i twierdziłam,że przecież kiedyś zgłodnieje.
Po 3 dniach głodówki też się nie upominał...:no:
My karmiliśmy się na siłę.
Jak zje 2-3 łyżeczki na siłę albo jakimś podstępem to już potem idzie.
Tak jak pisała Anabuba.:tak:
Owoców po za bananem i surówki do dzisiejszego dnia nie tknie.:no:
wrzucam fotki na fotosik ;-)
Kurcze to teraz niewiadomo czy dziecko glodzic czy nie?Ale Kerna ja ym nie glodzila Jakos dawalabym to co chce Tzn nie paluszki itp Tylko te kaszki i mleko No i obiadek je Moze srio mu to przejdzie Moze serio to na zeby :nerd:
i nasze fotki :-D:-D:-D
nie przestraszyć się proszę :szok::szok::-D:-D:-D



Fotki super Ja sie nie przestraszylam :-D:-D:-D A na ostatnim to juz widze M gotowy do akcji :-D:-p
No znalazlam aparat i zaraz wklejam focie:tak::tak::tak:
Mnie na zadnej nie ma bo ja je robilam:-p
Wlasnei dzwonila ANKA i juz dojezdza do domu tzn sie tam gdzie teraz sa czyli w Wielkopolsce:tak::tak::tak::tak:
Super super super :tak:
Oliwka mi sie strasznie od jakiegoś czasu niegrzeczna zrobiła.normalnie nie daję sobie z nią momentami rady :no::no::no::no::no::no::no::no:

bije,krzyczy,pyskuje,kopie nogami.reaguje agresją na każdy sprzeciw.jak tylko jej czegoś zabronie to od razu bije i mnie kopie,normalnie nerwowo z nia ostatnio nie wytrzymuję.znowu ten bunt dwulatka się przyplatał???
jakis czas był spokój i teraz znowu????:cool::cool::cool::cool:



a dziś mi sie smiać chciało,M sie kąpał,Oliwka wleciała mu do łazienki,było mu nieco widac bo sie wylegiwał i mówi" tato masz parówkę" :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Dmyslałąm ze padnę ze śmiechu :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

potem jej wytłumaczyłam że to nie parówka tylko siusiak,to latała i wołaął za nim "tata ma siusiaka" , tato pokaż siusiaka" :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Usmialam sie z tego siusiaka :-D:-D:-D
A z tym buntem to jakbym i moja Oliwke widziala Tylko jak to u mnie nazwac Bunt roczniaczka??????????

No i nocka sie niezle zaczela Oliwka pospala do 20.30 i tak ryczala ze sie rozbudzila i i juz NIE spi od tej 20.30 nie bylam w stanie ja zatrzymac na lozku Zaraz sie z nia poloze Jestem ciekawa jakie zas histerie mi urzadzi na lozku :baffled:

Kurcze KERNA ty sie denerwujesz z tym niejedzeniem twojego dziecka A ja mam dosc mojego dziecka i jej spania Normalnie to mnie do szalu doprowadza Serio dziewczyny zaczynam miec wstret do nocek Co noc jest masakra Raz nocka bardziej przeplakana raz mniej ale zasze przeplakana i przejeczana Juz nie wyrabiam bo ilez mozna NIE SPAC ????????
 
no 18 na plusie!!!:tak:na minusie dziwne by nie było w sytczniu;-)
Ja go teraz tak przetrzymałąm..ale on daje rady. obiad miał o 13..potem nic...uparcie odmawiał aż do 20!!!!! Aż dostał spazmy i w końcu kaszkę bo głodnego nie położę go spać.....wymiękam....
As laska z ciebie i jakie love na fotkach:tak:
dowikla wiesz,że nic nie zbliża bardziej niż wspólne sikanie??:-D
As odpowiedziałabyś na moje pytanko kilka postó wcześniej??????
sorki ,ale zapomniałam.:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
zaraz się cofnę to Ci odpiszę.oki?
Agnes ,parówka mnie położyła :-D:-D:-D:-D
A takie nawroty histerii i furii to będziesz miała jeszcze nie raz....:tak:
trzeba się przyzwyczaić i cierpliwie przeczekać...
raz minęło ,to drugi raz też minie....
 
reklama
Marta weś tą swoją Oliwę przetrzymaj w łózeczku raz, dwa, trzy razy i jej minie...ja też nie spałam ponad rok..ale powiedziałam dośc! no a teraz mam inny problem....bo ja boję sie tego, że jak on niebędzie jadł tego co powinien warzyw iw ogóle to już nie będzie chciał. nawet w przyszłości..za ten tydzień czy dwa.......... a jak mi się rozanemizuje:baffled::baffled::baffled:
 
Do góry