reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

witam lasencje a gdzie reszta????śpi???????????????????:szok:
Pietruszka już w pracy Julina ogląda bajkę a Toni korzysta z okazji i bawi się Juliny wózkiem:tak:
moje kochanie wczoraj wyszorowało mieszkanie jak byłam w pracy pomył podłogi poprasował poukładał wszystko no i obiad na dziś zrobił też więc ja dziś tylko zoiemniaczki obiorę i surówkę zrobię:-pi leniuchować mogę na całego:-)
no ale muszę choć trochę prania nastawić bo w koszu kipi mimo że wczoraj Pietruszka pralkę jedną wyprał:dry:

no wlasnie gdzie reszta?odsypiaja pewnie jak moje dziewczyny:cool2:

ja wczoraj wypralam 2 pralki bo uz mi z 2 koszy wylazilo.Mlina dobrrze ze mi przypomnialas musze wstawic kolejne:tak:

ja dzis tylko poodkurzam i zrobie zupke bo po tym swiatecznym jedzeniu chce sie czegos normalnego:cool2:

zrobilam na swieta bigos z kwasnej kapusty z grzybami i nie ma na niego chetnych wiec go chyba skrece i narobie pierogow:tak::tak::tak::tak::tak:
zdecydwanie lepiej pojda:tak:
 
reklama
no ja już sama niewiem...... jem z nim daje to co ja i zachwycam się jedzeniem....nic.
U nas zimowo sięzrobiło całkiem, całkiem:szok: ale trwae jeszcze widać. Słyszałyście ze na sylwka ma być 18 st.????:szok::szok::szok:zobaczymy....
Ja w końcu sama, M do pracy.
Anabuba ja chyba Ciebie nie mam na n-k:confused:
 
Witam Dziewczyny, okropnie się stęskniłam, ale jak Anabuba nie podchodziłam nawet do kompa. P włączył go na chwilkę wczoraj i jeszcze kiedyś, to jak tylko zniknął za zakrętem juz siedziełąm, ale to były chwilówki. Generalnie obiecaliśmy sobie święta bez kompa i możliwie bez tv ( no to akurat nic straconego ) i było super.
We wtorek pojechałąm do mojej mamy wyszykować wigilje-jestem wściekła bo zepsułam kulki śledziowe AS:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zostałyśmy na noc bo roboty od grona i się nie wyrobiłąm. W średę po połudnu wróciłam do domu i szybciutko uszykować cos u siebie, po 18 przyjechał przyjaciel ( z Rosji, więc nie było możliwości przełożenia spotkania ), popiliśmy grzecznie, pobawiliśmy się z małą, wymęczona padła o 24:-D
Na wigilie pojechaliśmy najpierw do mojej mamy, umówieni z mom bratem , że o 16 siadamy do stołu, oni przyszli dopiero o 17. Kolacja biegiem, bo na 18 do teściowej a tam sie spóźńić nie wolno:wściekła/y:. W domku u siebie byliśmy co c koło 22, mała zasnęło po godzinie jeszcze wariacji. My po winku ( 2 butelki prawie ) i znów seksik.
Pierwszy dzień świąt na obiad do mojej mamy, rwnież z bratem i bratową-no po prostu najwspanialszy dzień tych swiąt. Bylo fantastycznie pod każdym względem. A dziewczynki wariowały jak szalone, myśłałam, że pokoj roznziosą:-D:-D:-D i zadna do domu wracac nie chciala, więc wyszliśmy wszyscy razem to jakoś przeszło. W domu byliśmy późno, małą padła jak zabita.
W drugi dzień świąt do tesciowej-bleee, nie mielismy ochoty, no ale bylaby obraza, ze do jednych tak a do niej nie. Jedno co fajne to wyciągnęła mnie i małą na szopkę żywą na Rynek. Śliczna, żywe zwierzątka, mała zachwycona oczywiście, no ale za to dziś bolą nas gardła i ledwo obie mówimy:wściekła/y:.
Wczoraj pojechalam z mała do mojej starszej chrześniaczki ( i bylam tam po raz ostatni:no:), a od niej do prababci. I tez bylo fajowo. O 19 chyba odebrał nas Piotruś , mała już była tak zmęczona wariacjami, że samam wołąłą do domu spać!!!:-D:-D:-D:-D
No a dziś Piotruś w końcu poszedł do pracy to ja w końcu posprzątam, hihi, ja nie iwem, prawie nic nas nie bylo a balagan jak zwykle:-D:-D:-D
Prezentów baaaardzo dużo żeśmy naprzywozili i w domu też pod swoją choinką były:tak:
Ja nie czytam wstecz, bo tyle stron to ja cały dzień bym czytałą przy tej szalonej bąbolinie i planach na dzisiejszy dzień.
przyznaje bez bicia ze przelecialam po lebkach,ale duz naskrobalyscie




Lunka kochana spoznione ale szczere najlepsze zyczenia




ja tez 2kg przytylam=wazylam sie przed wigilia i wczoraj:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a co do prezentow-,mial byc skromny mikoja ale

Paulina dosytala kilka pet shpow,2ksiazki,rajstopu,slodycze,gre Junior,szachy,kule-lampe,koraliki do nawlekania,kapce puchate co wygladaja jak alf,lalke i konika

Weronika-teletubisia przyulanke tego z telewizorkiem,teletubisie z domkiem do kapieli,odkurzacz z akcesoriami,taka kuchnie dla lalek co nawet zmywarka wydaje odglosy,rajstopy,ksiazeczki,podorbki pet shopow slodycze,lalke i konika


ja-2bluzy polarowe campusa,plecak adidasa taki maly,perfymy,zawieszke do lancuszka,cieple skarpety,slodycze i lancuszek z wisiorkim z krysztalami swarowskiego od meza do kompletu do mouch ulubionych kolczykow tez z krysztalami

p dostal-maszynke gilette ta nowa wibrujaca,ostrza do kompletu,gasiora na wino:-D,oczywiscie sakrpey,nowego pendriva

na rocznice dostalismy-naczynie zaroodporne od mojej chrzetsnje co sie bardzo przydalo juz w swieta,2komplety kieliszkow do szampana,komplet filiznek,obraz i 250zl:-D
ja jeszcze od chrzestnej osobiscie-zloty lancuszeki do tego zawieszke ze zlota:-):-):-):-):-)
No kochnana, prezenty pomijając katar super:tak: / dziękuję za życzenia / a ciekawe ile ja przytyłam-zaraz polece ( ale P ostatnio tak mnei podbudował, ze gdybym nie chciala to nie musialabym sie odchudzac i zotsac taka jaka jestem , )
 
za oknem -1 i pada snieg:-D:-D:-D:-D:-D

dla zainteresownych wrzucilam pare fotek na nk bo tu mi nie chca sie zaladowac:sorry2:
fajne zdjecia. P tez robil swiateczne , ale nikt nie wpadl, zebyzrobic grupowe, hihi, a pogoda u na do kitu +1i silny wiatr.


ja wczoraj wypralam 2 pralki bo uz mi z 2 koszy wylazilo.Mlina dobrrze ze mi przypomnialas musze wstawic kolejne:tak:

ja dzis tylko poodkurzam i zrobie zupke bo po tym swiatecznym jedzeniu chce sie czegos normalnego:cool2:
Ja tez wczoraj 2 pralki wrzucilam, a juz mam znow na 2 wsady. Na obiad nie mam pojecia co bedzie, cos z lodówki, hihi
 
halo
ja takweszłam tylko na szybcika, malowalam sie i jadłam wtrakcie bo zaraz ide z mamą do fryzjera- w końcu zmieni sobie fryzure:-) i ja mam jje pilnowac zeby fryjerka jej zrobiła taką jaka jej wymyśliłam:tak:

w koncus ie za siebie wzieła bo wyglądała... conajmniej niefajnie... ale nigdy nie dala sobie pwiedziec ze te włosy są staromodne i nie wygląda w nich dobrze....
ale w koncu:-):-)
 
no wlasnie gdzie reszta?odsypiaja pewnie jak moje dziewczyny:cool2:

ja wczoraj wypralam 2 pralki bo uz mi z 2 koszy wylazilo.Mlina dobrrze ze mi przypomnialas musze wstawic kolejne:tak:

ja dzis tylko poodkurzam i zrobie zupke bo po tym swiatecznym jedzeniu chce sie czegos normalnego:cool2:

zrobilam na swieta bigos z kwasnej kapusty z grzybami i nie ma na niego chetnych wiec go chyba skrece i narobie pierogow:tak::tak::tak::tak::tak:
zdecydwanie lepiej pojda:tak:
kochana pierogi to zawze zejdą:tak::tak:
a z mojego bigosiku nic nie zostałao cały poszedł wczoraj julina z pietruszką dokączyli na kolację i adam jak dzwonił to miał focha bo on też chciał jeszcze go pojeść:-Dale no jak go niema to co będą czekali:-p
ja jeszcze w piżamie od nie pamiętam kiedy:szok::szok::szok::szok:ja zawsze rano ubrana a tu w piżamie jeszcze ganiam:szok::szok::szok:
Lunka ale miałaś zaganiane święta:-D:-D:-Dty to nie miałaś szans przytyć:-D:-D:-D
my w pierwszy dzień poszliśmy na spacerem mimo że kropiło ale w drugi dzień nie było szans wiało tak że głowy urywalo i do tego non top lał deszcz :wściekła/y:a mieliśmy w planach pojechać zobaczyć żywą szopkę:dry:
 
Malinka, waga zaraz prawdę mi powie, tylko bąbel musi odkleić się ode mnie, hihi, bo się ruszyć nie mogę, a siusiu mi sie już pół h chce, hihi
 
reklama
dobra, odkleiła się ode mnei Wiki, to ja odklejam się od kompa, wpadnę jak wstawię pranie, ściągne to co suche i ogarnę pokój małej, bo tam bomba wybuchła, hihi
 
Do góry