reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Czesc dziewczyny ja na momencik Pisze z swietlicy szpitalnej Ktora zaraz zamykaja
Oliwka wlasnie usnela Bo spala dzis 30 minut
Jakos od wczoraj nie spi w dzien
Ja zjem i tez sie klade bo w nocy spalam ze 3 godziny A jeszcze dzis o 24 beda Oliwce pobierac krew na hormon STRESU wiec jak ja obudza o 24 to nie wiem o ktorej zasniemy :-(
O 14 odlaczyli nas od cewnika Ale Oliwka ma wenflon w stopie Wiec chodzic za raczke zabardzo nie moze :-(
Caly dzien dzis na rekach Caly dzien jestem sama Plecy strasznie mnie bola Jutro mozemy wyjsc na przepustke W poniedzialke do 8 rao mamy byc spowrotem
Czeka nas jesczze LARYNGOLOG,NEUROLOG,KARDIOLOG,OKULISTA,I GENETYK takze zbadaja ja na calego Nie wiem ile bedziemy tutaj od poniedzialku
Odezwe sie jutro w domu POZDRAWIAM

Trzymam mocno kciuki aby wszystkie badania i wyiki były ok.no dużo tych specjalistów Was jeszcze czeka ale to dobrze niech odrazu sparwdza wszystko i będziecie miec z głowy.:tak::tak::tak::tak::tak::tak:







Oliwka jeszcze nie śpi.usnęła by ale niestety nie mogłam jej połozyc bo czekaliśmy 2h na pogotowie.aż wreszcie raczyli przyjechać.
Pogotowie przyjechało do mojego M bo coś mu strzeliło w kręgosłupie i nie mógł się parwie ruszyć , a o chodzeniu nie było mowy.:no::no::no::no::no:
dałam mu ketonal 100mg bo miałam w domu i nasmarowałam ketonalem w żelu.kurcze i to nie usmierzyło bólu.

pogotowie za bardzo nie pomogło,praktycznie w ogóle dali mu tylko zastrzyk z peralginy i tak go boli nadal.
jutro raczej nie będzie w satnie iść do pracy.
az ma nerwa bo jego szef jest pier......zaraz będzie wojna że niby wymysla chorobę, ale i tak mam papier że było pogotowie to niech sie pocałują w du.......:cool:

no zobaczymy.
w poniedziałek migiem ma iśc do lekarza,ma zrobić pzreswietlenie kręgosłupa i ortopeda go chyba czeka.

Ci z pogotowia móia ze ma chodzić obowiązkowo na basen i przydałaby się siłownia aby wzmocnic mięście przy kręgosłupie.
a wszystko dlatego ze jest za wysokii co jakiś zcas cos mu tam wyskakujecos strzela,no masakra jakaś :no::no::no::no:


juz mam dość normalnie dzisiejszego dnia:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Agnes,oby małżowi leki pomogły i szybko przeszło.Co do pogotowia,to mimo,że mam pod nosem to też nie raz czekałam aż raczą podjechać:confused: - bo dojazdu do bloku nie ma:no:.
Posklejałam pudełka i kółka narysowałam a Olek teraz je wycina z papieru kolorowego samoprzylepnego.:tak:
 
Witajcie
Nie jestem na biezaco wiec nie odpisze :-(
u nas remonty pelna para :tak: co mnie bardzo cieszy :cool2:
moj m teraz w tym tygodniu robil rano wiec to ja od rana z Sewkiem chodzilismy na mieszkanie i remontowalismy co sie dalo a potem dochodzil do mnie moj brat no i m o 15 i robilismy az do wieczora czyli do 20....
przyjezdzalismy na kapanie malego i od razu sami sie kapalismy i szlismy spac...
rece mam tak obszypane z tego tynku, wody ze normlanie nie moge dojsc do siebie ale dajemy rade
jestem dumna z mojego brata ze moze nam pomagac bo napardwe dzieki niemu duzo zrobilismy bo moj m pracuje wiec ja sama nie dalabym rady...
dzisiaj tata ze znajomym robili nam gaz... wiec kuchenke mam juz podlaczona i moge robic tam obiady, jutro przyjezdza elektryk przerabiac nam gniazdka i takie tam.... a w przyszlym tygodniui znowu tata robic hydraulike i wujek klasc kafelki....
potem to juz mysle ze tapetowanie malowanie itd...:tak:
moze wrzuce troche fotek jak jeszcze dam rade
:cool2::cool2::cool2:
pozdrawiam Was wszystkie.... szkoda ze teraz nie mam jak siedziec z Wami bo tesknie :-(
 
dobra wrzucam troche poczatkowych zdjec
z nastepnych dni nie wrzuce bo cos imageshack mi sie buntuje :dry:

pierwszy dzien... Sewek dzielnie pomagal - szufelka :-D
pa3102482153084.jpg


a to jest nasz pokoj... tapety jeszcze nie wydrapane ale juz teraz sa :-)
1dzien188063632.jpg


a to widok z kuchni na okna i moj brat - mlodszy :happy2:
1dzien268204148.jpg


Seweryn w skutej lazience w gruzach sie bawil :sorry2:
1dzien308422248.jpg


a to widok calej naszej kuchni :tak:
2dzien8561380.jpg
 
reklama
Do góry