Marta1981
Rodzyneczka
A Julek jeszcze śpi.Zaraz mykam M na wyjazd pakować,bo dopiero 10-go wróci ze szkolenia.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
AGNES ja jej nie usypiam tak na codzien Normalnie codziennie idzie zasypiac do lozeczka Tylko jak juz cos sie dzieje i przesadza Ryczy jak opentana Spac sie jej chce a nie moze zasnac To wtedy wozek Ja wozek stosuje co kilka dni NIE CODZIENNIE :-)
Lece malej dac kaszke
MACIE racje Ostatnio zdarzylo sie czesciej uspianie w wozku Postaram sie to ograniczyc do minimum Ale ja serio nie wychodze odrazu z usypianiem w wozku Zawsze najpierw jest lozeczko
kochana ale ty masz zwierzyniecdobre masz serduchoJa tylko tak szybciutko dzisiaj,nie poodpisuję każdej bo już padam ;-) mam nadzieję że wybaczycie ;-) Od rana cały dzień sprzątałam w domku...Potem dowiedziałam się o kotce która pilnie potrzebowała domku,no to siup do autobusu i do Bytomia Kicia już u mnie,rozstawia wszystkie moje zwierzaki po kątach ;-) jest ogroomnym kotem :-) Ania pewnie jutro jak wstanie to oczopląsu dostanie ;-) hihi zawsze na koty nasze woła kaka jutro będzie miała ich 3 i pieska więc będzie potrójne kaka i pojedyńczy łałał ;-) (kaka to kot natomiast łałał to pies ) co najśmieszniejsze to rozpoznaje ich bezbłędnie,jeszcze ani razu nie pomyliła kota z psem
ale miałaś zaganiany dzieńwitam po rannie przy kawce
wczoraj juz niedalam rady wejsc,tzn nie mialam sily.
z mala zostal szwagier przez jakasgodzine,.pozniej moja mama przyjechala a pozniej to juz p wrocilz pracy.w kazdym razie wszytsko ok
sasida nas podwiozl do stacji.dojechalysmy,wsiadlysmy w tramwaj i jedziemy.MH mi pisze ze na nas czekaja ok i pisze ze nie wiem czydobrze zwysiade,a juzpare przystankow przejechaysmy.\MH dzwoni do mnie i yta jakim tramwajem jedziemy,wiec mowie ze 3.a ona z tekstem"wysiadaj!",ja patrze za onko atm MH z wozkiem stoi
takiego mialam farta ze tramwaj zatrzymal sie akurat na przeciwko niej
inaczej pojechalybysmy dalej
no i dobra kobieta wraz z Anika odprowadzily nasdo przychodni.tam poszlysmy do gainetu,bardzo mila starsza pani doktor.ale ze Paulina od razu zaczela panikowac bo zobaczla fotel jak u dentysty co lekarka pyta co jej jest.mowie ze maautyzm i od razu tekst-nie wyglada
taaaaa.mi to mowi
no ale od razu zmeinilo sie ich podejscie do Pauliny.zaczelysmy tlumaczyc zeto nic nie boli itd.usiadla na chwile w fotelu ale zaraz zwiala spanikowana.wiec pprosily kolejnego pacjenta-7lenia dziewczynka z mama.wiec ta dziewczynka usiadla aPulina patrzyla.pozniej siadla na fotel bokiem,ale matka tej dziewczynki zaczelaja zgadywac o siostr itd i w koncu Paulina iadla bez problemow:-)
pozniej miala robiony pantogram-rtg calej sczezki,i wiemze niedlugo jej kly stale wyjdasmiesznie to zdjecie wyglada
ale zanim poszlysmy na ten rtgdo pomoc lekari zadzwonila uprzedzic abke co i jak.wiec tababkaz rtg byla bardzo mila,cierpliwa i jakos bez krzykow i paniki dalo sie zrobic zdejcie.
wiem ze Paulinama wade-ale ie wpoeidziala mi dokladnie jaka,na ewno ma wade zgryzu.i bedzie mialaparat,ale mam czekac na telefon od pol do 1 roku
no ale bedzie na kase chorych:-)
pzoniej polecialysmy do MH na kawke i obiadek:-)
Paulina sie grzecznie bawila z Helena,a z Anika ja sie pobawilam,sliczna dziewczynka:-)
no i wrocilysmy do domu o 21.30 podroz zajlea nam 2godziny ale wracalsymy od pociagu na piechote.
napisalamPaulinie usprawiedliwienie ze nie ma odrobionych ekcji
zaraz bede ja budzic.mala o 5 zjdl kasze i spi.
to teraz ide poczytac
tak antek ma oryginalny śpiworek od wózka ciepliusi z polarkiem w środku i już jakiś dobry tydzień tak jeździWOW,no to bedziesz miala upal hehe
Wozicie juz dzieciaki w spiworkach albo poprzykrywane kocykami
ale cię świetnie przywitałano i juz pospala
wstaje i mowi"mamo czesc"
nie lece dzis po dzieci bo sasida odbierze.malje przydalby sie spacer ale tak wieje ...moze wyjde z nia na podworku na troche bo musze oproznic doniczki na dworzu,bo juz kwiaty pomarzly,to sie przewietrzy
w piecu rozpalilam,pranie sie kreci
MACIE racje Ostatnio zdarzylo sie czesciej uspianie w wozku Postaram sie to ograniczyc do minimum Ale ja serio nie wychodze odrazu z usypianiem w wozku Zawsze najpierw jest lozeczko