reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Anabuba 5 serię oglądałam namiętnie jak i gotowych na wszystko też oglądałam z gotowych mi tylko ostatni odcinek umknął wiec czatuję na powtórkę ,bo leci na polsacie póżnym wieczorem w sobote czy niedziele
 
witajcie dziewczeta!!!

dawno mnie tu nie bylo i bardzo duzo naskrobalyscie wiec nie ma mowy o nadrobieniu ja teraz na popoludniu, m byl w domku wiec trzeba bylo wykorzystac to i tamto ;-);-);-);-);-);-)
 
Agnes dzieki;)

Dorota u mnie jest tylko jedna szkola,a jamieszkam na koncu swiata:-D
niestety autobus szkolny nas nie obejmuje bo za krotka trasa i trzeba sobie jakos radzic.w sumie juz sie przyzwyczailam ze dalkeo.najgorezj jak w dzien jest z -10 i wiatr,bo sam mroz mi nie straszny.zreszta ja ide to mi cielo.tylko mala musze opatulac.a u mnie zawsze wieje.jak gdzies wieje mocniej to u mnie gwizdze rowno.mieszkam na gorce na odkrytym terenie.wokol lasy ale na tyle daleko ze wiatru nie zatrzymuja.:no::no::no:
zabudowan prawie wcale wokol nie ma,tylko dalej.prawdziwe Mrozy:-D:cool2:

współczuję tej drogi. jeszcze w taki ziąb brr.....

Aha i jeszcze jedno Jakby mi Bozia dala drugie dziecko to inaczej bym zrobila niz z Oliwka

Oliwka jest uczone nie noszenia na rekach Tzn nosimy ja ale nie przesadnie I usypia sama Nie da sie czasem przytulic i uspokoic na rekach jak sie cos dzieje A mysle sobie ze jakby byla nauczona usypianai na rekach to w nocy jakby sie obudzila machalbym kilka razy ja na rekach i moze by usnela A tak to czekam godzine czy 2 godziny az sama usnie Bo tak jest nauczona Albo jak ja cos mega boli to najlepiej byloby ja przytulic ale ona sie odpycha Przy drugim dziecku planuje inaczej :-)

Dorota mój mały jak był mniejszy to sam usypiał w łóżeczku. od kiedy zaczął ząbkować M nosił go na rękach. fakt jest taki, że jak mi się w nocy przebudzi to wezmę go na ręce, przejdę dwa razy po pokoju i on dalej śpi. ale to nie jest dobry pomysł, nie ucz drugiego dziecka na rękach. potem będziesz nosić i nosić...
ja mam nadzieję, że mój młody jednak przypomni sobie jak to sam usypiał...:sorry2:

witam :-) teraz będe częsciej zaglądac bo kurs sie skończył :-( od lutego ide dalej sie uczyc w studium policalnym 2-letnim specjalnośc technik rachunkowości
gratuluję pójścia do szkoły. sama bym jeszcze poszła...

Ale mam nerwa :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Oliwka mnie wkurzyła na maksa.

Kaszy nie chciałą,zarzyczyła sobie kanapki,potem ze kanapek już nie chce.nakarmić mi się nie pozwoliła ,M tez nie to nie ,sama tez jeść nie chce :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

ma karę wyłaczyłąm jej telewizję i ma siedziec przy stole póki nie zje,jak narzie to ugryzła z 4 gryzy małe a siedzi już ponad 20min :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
nie odpuszczę jej,


nerwy mi juz puszczają,ja ja sadzam do stołu a ona bezczelnie schodzi i sobie śpiewa mi prosto w twarz i nic sobie z tego nie robi.
zarz ją rozszarpię :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Agnes współczuje,
to może nie daj jej i tyle, jak nie to nie, następne będzie drugie śniadanie albo obiad.

a teraz się przywitam
u nas dzisiaj ładne słoneczko, ale strasznie wieje więc ze spacerku nic nie będzie.
nocka nawet ok. młody poszedł spaćo 20.00 i przespał do 5.30. a ja niewyspana, bo przyzwyczaiłam się do tego jego nocnego wstawania i obudziłam się o 2.30 patrzę a mały śpi no i potem nie mogłam już zasnąć:wściekła/y:.
 
Agnes spróbuj jej troche odpuścićć ,widocznie nie jest głodna ,wprowadz godziny posiłków i ich przestrzegaj ,a w m-y czasie nic ,będzie jadła gdy głod poczuje:tak:
Witam natalineczka ,no właśnie co siedziało u ciebie?
 
reklama
Do góry