witam porannie poniedzilkowo:-)
za oknem -5 brrrrrrrrrr,ale chociaz slonce wychodzi
mala zjdla wlasnie kasze wiec postanowilam sie juz nie klasc i zobaczyc co was:-)
Matko, ale wcześnie sie z łóżka wygoniłaś, mi ciężo dziś byłp spać, tak przyjemnie...
a iu mnie wczoraj bylo 2 topnie na plusie i chmury i wiatr.co Ty na to???????????????
lipa, i najgorsze jest to, ze juz u wszytkich bedzie taka lipa, i to na stale, z żadkimi wyjątkami
w ogole mam problem z mala.bo p ma dniowke czyli wraca po 16 do domu,mama ma problem ze zwolneiniem sie z pracy,na ojca nie licze ani na tescia.do sasiadow jej nie dam bo maly chory-wyladowali z piatku na sobote na ostrym dyzuzrze bo maly mial atak dusznosi-zapalenie krtani.
muse prosic bratowa w ciazy zeby przyszla z moim bratem ppilnowac malej poki moja mam nie rzyjedzie.
a do tego pociag mamy po 14 czyli pol godz wczesiej musimy wyjsc z domu,a Paulina konczy lekcje o 12.30
czyli musze kogos prosic zeby ja ze szkoly ktos przywiozl bo na piechote sie nie wyrobimy
o matko
trzymam kciuki, powodzenia.
rewelacja!!!!!!!!!!!!
alo Matki Polki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
pobudka!!!!!!!!1
zaraz moje dziecie wtsanie i bede musiala isc to wszytskie sie zleca
i tak si stało:-(
swietne, ja musze dzis albo jutro połazić za kozaczkami dla małej, póżniej może być jeszcze gorzej, zimniej znaczy.
No i witam
Wczoraj wstałam na chwilkęod kompa, wracam, a tu laptop zamknięty, mężuś w seksi majteczkach zaprasza do siebie, no musicie mnie zrozumieć, ze już kompa nie wlączyłam...
A dzis zimno, znów, rano na minusie, mała w nocy troszkę się budziła, bo sie rozkopywała i marzła, no jak nigdy, a nie moge tam za mocno kaloryfera rozkrecić, bo robi sie paskudne powietrze, i za gorąco i dopiero jest problem, ble.
Zaraz wsiadam na rowerek, później zakupy, spacer, jakiś obiad-rybka dokładniej, mam nadzieje, że samochód dziś bedzie do odbioru bo na zakupy trzeba jecgać, a siadka pod wózkiem to za mało.