reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

reklama
Martyna pisze:
Agnexx - czy Ty cierpisz na bezsenność tak jak moje dziecko ?? jeszcze ósmej nie ma a Ty już na necie...

Ja nie, ale moje dzieci tak... :mad: Wg nich 7.00 to najlepszy moment na pobudkę... :( Nieważne, że mama by jeszcze pospała... szkoda czasu na sen... jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia... ::)

Martyna, a jak herbatka, są już jakieś rezultaty ???
 
Porzuciłaś rolki ???
Ja ćwiczę codziennie na rowerku, ale efektów, jak nie było, tak nie ma... :( tracę nadzieje... ::)
 
O brzuszkach to nawet mi nie mów... ::) ja sobie obiecuję od miesiąca, ale tak mi się nie chce... ::)
Rowerek polubiłam, bo jednocześnie oglądam w tym czasie Fakty, albo czytam gazetę, ale brzuszki.................brrrrrr, tylko pot spływa po plecach... :(
 
Kupiłam sobie wczoraj jogurt śmietankowy Campiny, taki w litrowym kartonie...rewelacja, postanowiłam na jego rzecz zrezygnować ze śmietany...smakuje jak kwaśna śmietana a ma dużo mniej kalorii i pewnie jest dużo zdrowszy...Ja też póki co nie ćwiczę, bo jakieś choróbsko się przywlekło i od dwóch dni chodzę z gorączką...
 
Ja uwielbiam jogurt Duo Bakomy, czy jakoś tak się nazywa. Na spodzie ma owoce, na górze jogurt. Mogę go jeść codziennie i jeszcze mi się nie znudził. ;D
 
czesc :)

no i przerwe zrobilam na dwa dni bo mialam wielka ochote na pizzawke :p zjadlam pol i okropnie sie czulam... no ale jak przerwa to i ciastka wciagnelam i chlebka dwa kawalki. od dzis wracam na diete i do sportery - na 10 dni jeszcze... zapal opadl, ale licze na to ze moze jeszcze troszke schudne ;) a duo bakomy nie znam ??? musze poszukac ;)
i tak sobie mysle Agnexx jak to mozliwe ze codziennie jezdzisz (zdaje sie ze 45 min), jesz malo i zdrowo i nie chudniesz ??? moze po prostu masz idealna wage ??? czasem mysle ze kazdy ma jakas granice i po prostu poniezej tego nie zejdzie chocby sie skrecil... ale nzam jednak dziewczyny ktore byly duzo grubsze ode mnie a teraz sa suche jak patyki... tylko ze jedna to sie nawciagala pigul i prochu przez rok chyba, druga jest konkretnie nerwowa... sama nie wiem ??? marzy mi sie taka zmiana zeby kazdy zauwazyl od razu ale to chyba duuuzo poswiecenia wymaga :p a skoro ja chce za rok znow w ciazy byc to po co ??? hehehe
 
Wydaje mi sie, że właśnie znajduje się w takim punkcie poniżej, którego nie zejdę :mad:.
Muszę się pogodzić, że przy wzroście 165cm moja waga wskazuje 70kg. ::)
Zawsze byłam mocno zbudowana i umięśniona, a jako nastolatka warzyłam 65kg. Widocznie taki mój urok, chociaż chciałabym jeszcze schudnąć chociaż 2kg. ;)
Ale w ciuchy sprzed ciąży wchodzę spokojnie, więc nie jest aż tak źle... :p
 
Martyna pisze:
Agnexx - ale ja szok przeżyłam !! zaglądam do Las Dowcipas i czytam sobie kawał (niezły nota bene) patrzę kto wkleił - zdjęcia dzieciaczków oo, to Agnexx, patrzę na awatarka i zdębiałam... To Ty ????? no nie mogę, zupełnie inna dziewczyna ...
Kobieta zmienną jest... >:D

Martyna pisze:
też tak sobie myślałąm, że jest jakaś granica, na której staje nam waga i już. Ja muszę znaleźć bo oscylowanie w okolicach 65kg mnie nie zadowala :p
Mnie 70kg też nie zadowala, ale co mam zrobic ???
 
reklama
Do góry