reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

reklama
Dziiękuję misia_q za komplement, bardzo poprawiłaś mój nastrój... :laugh:
Zdjęcie było zrobione 3 lata temu, kiedy byłam w ciąży z Sebastianem. Wniosek taki, że widocznie ciąża mi służy, bo to moje ulubione zdjęcie... ;D
 
Dziękuję Liriel... :) aż mi rumieńce na twarzy wyskoczyły... :-[ a tyle komplementów co ostatnio na forum, to przez całe życie nie wysłuchałam... ;D
 
A podobno babki są zawistne i jedna drugiej dobrego słowa nie powie ;)

Ja tracę apetyt, aż sama siebie nie poznaję. Nie zaczęłam żadnej diety, więc żołądek nie mógł mi się skurczyć...Co prawda czuję głód, ale nie mam na nic ochoty. I wiecie co? Jak się przeczeka to pierwsze ssanie w żołądku, to po jakimś czasie masz wrażenie, że jesteś mniej głodna.
 
Kiedy mnie ssie w żołądku to piję dużo wody mineralnej. Na następną godzinę mam spokój. Zauważyłam, że tą metodą mogłąbym nawet cały dzień nie jeść. ::)
 
a mnie sie troche ta dieta przejadla ;) nadal nie jem chleba kasz i makaronow, ale wczoraj zjadlam troszku slodyczy :p nadal jezdze na spinning. jeszcze tydzien. wtedy sie zwaze i zmierze tłuszczyk :) rozsmakowalam sie w salatkach (no i odkrylam ze bez chleba tez sa sycace!). no i postanowilam nauczyc sie gotowac zupy bo - chco to podobno nic trudnoeg - nie umiem :p zaczne od pomidorowej dzis lub jutro. tylko sie z meza smialam bo jemu sie marza domowe zupy (jego tata gotuje dosc hmmm tlusto...) z gotowane na miesie, a ja tu nalatwizne i albo dietetyczne na wodzie albo najwyzej kostka rosolowa hihihi zobaczymy. sciskam!
 
mój repertuar zup ogranicza się do rosołu (gotowany na tłustej kurce, mąż taki lubi, ja nie cierpię rosołu, więc nie jem), pomidorowej i krupniku (na kościach wieprzowych lub wołowych). Innych zup nie miałam okażji gotować, bo dla mojego mężusia zupa to nie obiad. Ale zupek na wodzie chyba bym nie przełknęła...to ma wogóle jakiś smak jak wywaru z mięska nie ma?
 
reklama
ma smak ....ja nie lubie jak w zupie pływają mi jakieś zwłoki ;) a zupy ostatnio też rzadko gotuje bo mąż mówi że to jak herbata i się nie najada
 
Do góry