dorotak
Fanka BB :)
Ja wiem czy rygorystycznie, dla kogoś może od razu to za mało, ale można stopniowo zmniejszyć sobie np. na 1500, potem 1200. Ale aby pozbyć się 1 kg trzeba zaoszczędzić na jedzeniu 7000 kcal (to w tygodniu trzeba zmniejszyć każdego dnia po 1000). Moje dzienne zapotrzebowanie kcal przy siedzącym trybie pracy to około 2100 kcal więc mogłabym 1100.
Ale nie wolno zejść poniżej granicy 1000 kcal !!!
Ja jeszcze tylko ten tydzień 1000 kcal, a po sobotnim weselu zwiększę sobie na 1500 - 1800 kcal, aby utrzymać wagę.
Udało mi się przez prawie 1 m-c pozbyłam się 3 kg, nadmienię że nie zawsze ściśle trzymałam się diety włączając w to święta i sylwestra. Dlatego jestem z siebie dumna :-[ . Moim celem było 2-3 kg i został on osiągnięty juppi, mam nadzieję tylko obym nie zaprzepaściła tego, dlatego będę się pilnować i starać ćwiczyć dalej.
Aha i jeszcze staram się (choć nie zawsze mi to wychodzi) nie jeść po 18 - 19 (to zależy od tego jak późno wrócę z pracy).
hogata może pochwalić się lepszymi wynikami niż ja, podziwiam ją za wytrwałość. No ale właśnie takich osób nam trzeba żeby nas zmotywowały.
Ale nie wolno zejść poniżej granicy 1000 kcal !!!
Ja jeszcze tylko ten tydzień 1000 kcal, a po sobotnim weselu zwiększę sobie na 1500 - 1800 kcal, aby utrzymać wagę.
Udało mi się przez prawie 1 m-c pozbyłam się 3 kg, nadmienię że nie zawsze ściśle trzymałam się diety włączając w to święta i sylwestra. Dlatego jestem z siebie dumna :-[ . Moim celem było 2-3 kg i został on osiągnięty juppi, mam nadzieję tylko obym nie zaprzepaściła tego, dlatego będę się pilnować i starać ćwiczyć dalej.
Aha i jeszcze staram się (choć nie zawsze mi to wychodzi) nie jeść po 18 - 19 (to zależy od tego jak późno wrócę z pracy).
hogata może pochwalić się lepszymi wynikami niż ja, podziwiam ją za wytrwałość. No ale właśnie takich osób nam trzeba żeby nas zmotywowały.