reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

reklama
Martyna - stosowalas diete kopenhadzka i co ??? co sie dzialo ???

napisz cos wiecej ???


a ja mam za soba 2 pierwsze dni bez slodyczy - herbatke szlodze miodem i tylko tyle .... jestem juz z siebie dumna -ale im wiecje mysle tym wiecej mi sie chce slodkiego -- jutro mam wizyte u gin. i bede wiedziec na 100% czy moge z wami robic brzuszki


pozdrawiam
 
Martyna pisze:
a to nie jest czasem dieta kopenhaska ??

ja dziękuję za to bardzo, stosowałam raz i starczy. Nic dobrego z tego nie wynikło.

Podpisuje się pod tym rękoma i nogami....stosowałam ją raz.....a dokładniej tylko jeden dzień....bo mój organizm totalnie zastrajkował....po jednym dniu miałam bóle i zawroty głowy...byłam osłabiona...i wymiotowałam....dziękuje bardzo,....
 
Ja tez myslałam o tej diecie. Ale gdzieś tu na forum , chyba Agnexx (no wlasnie gdzie jest Agnexx) napisała ze czytała ze ta dieta strasznie wyniszcza organizm ....no i teraz nie wiem. Chyba zostane przy swojej. Zero słodyczy, zero jedzenia po 18, 4 posiłki dziennie (rozsądne oczywiście) no i ćwiczenia. Narazie przez miesiac schudłam okolo 4 kilosów. Teraz juz troche sobie folguje i strasznie mnie to wkurza......ech... ten mój tyłek okropny...niech idzie precz.....a dzisiaj to ja juz chyba 18 powtórzeń robie....chyba zdechne jak skończe.....;)
 
hhhhmmm własnie zobaczyłam,że ja nie bardzo pasuje do tego wątku....bo ja jestem mama karmiąca......ale co tam .....w końcu ćwiczyć przecież mogę....także zostaje z Wami...heheh....ćwiczenia sobie wydrukowałam tzn. mąż mi wydrukował...i od jutra ...Zaczynamy...heheh ja z mężem ...także może będzie mi łatwiej....hihi
 
Wronka życzę wam wytrwałości, razem łatwiej się zmobilizować ;) a......na początek ..... jako świeżo upieczonej ćwiczącej mamie........WIELKI KOPNIAK ......na szczescie ;)
 
No zaczęłam wczoraj robić te ćwiczenia,oczywiście trochę się zasapałam ,ale dałam radę...dzisiaj mam lekkie zakwasy...kurde ale mam słabą kondycję :(
dzisiaj dzień 2 czyli 2 serie po 6 powtórzeń...aha i miałam zacząć dietkę ale mnie trochę przestraszyłyście tym wyniszczaniem organizmu...chociaż ja stosowałam 2 razy tą dietę i byłam zadowolona z rezultatów...ale sobie ją odpuszczam skoro ma mi zaszkodzić...i zastosuję to co Hogatka! zobaczymy czy dam radę!!! :laugh: :D
Aha idę się zważyć....żeby wiedzieć o co walczę ;D
 
no to proszę tuśka KOPNIAAAAAAK dla Ciebie, do roboty (o ile Ci gin pozwoli)

co do diety, to uważam że ograniczenie spożywanych kalorii (ja stosuję 1000 kcal) + ćwiczenia = efekty (czego przykładem jest hogata i Agnexx)

Dziekuje za kopniaki ;D
 
reklama
kurde regortystycznie jak 1000kcal.

ja tak nie dam rady - jak narazie zucialm slodkosci - ale chce mi sie potwornie szokolady z oszechiami .... hehehe mniam

nio wybieram sie dzis do ginusia ciekawe co powie ... na te cwiczonka .... :)
 
Do góry