reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

hej!

nie bylo mnie dlatego nie pisalam.

dorotak dieta ktora tu wkleilam ulozylam sobie sama. nie opierala sie na ilosci kalorii (raczej na zmniejszeniu porcji i wprowadzeniu jako takiej kontroli posilkow) i nigdy nie policzylam ile kcal ma kazdy posilek. trzymalam sie na niej chyba 2 tyg. potem przeszlam na 1000kcal bo wydawalo mi sie ze tamta jest za malo restrykcyjna... i pomijajac weekendy (imprezy, imieniny - ja po prostu nie potrafie wtedy poscic) daje rade :) wychodzi na to ze 3 dni jem prawie bez ograniczen, a 4 dni jem ok 1000-1200kcal. i narazie o dziwo! schudlam juz 4kg. w ciagu bodajze miesiaca. do Świąt jescze 3 tyg. jak zrzuce 3 kg to bedzie niezle. zobaczymy. tobie zycze powodzenia i wytrwalosci. 3 kg to nieduzo. akurat do Bożego Narodzenia jest czas zebys to zgubila. tylko musisz sie trzymac. wmów sobie ze warto. i omijaj imprezy!!! mnie niestety co tydzien czeka jakies spotkanie przy stole (im dziadka, potem obiad u babci męża) ale bede sie starac. sciskam i lece sie szykowac do pracy!
 
reklama
Ale miałam powiedzieć, jakie są wyniki mojej diety. Nie mówiłam ile ważę, bo stwierdziła że uznacie mnie za głupią. :-[ Przed ciążą ważyłam w granicach 52 kg ( i to jest odpowiednia waga dla mnie - nie wyglądam chudo ani za grubo), zawsze byłam szeroka w biodrach a wąska w talii, a teraz wchodzę tylko w niektóre spodnie, a w te materiałowe to nawet po odchudzaniu nie wiem czy wejdę, bo brzusio i talia już nie te.
Po ciąży waga spadła mi do 55-54 kg, dlatego chcę schudnąć 2-3 kg.

Wiem, że może wydać się Wam to śmieszne, ale chyba każda z nas ma swój cel, ja mam właśnie taki (może dla kogoś banalny). Chcę lepiej wyglądać dla samej siebie, dla lepszego samopoczucia, chcę być atrakcyjna dla męża, pokazać innym, że mino ciąży można dobrze wyglądać. NOOO!!! A co?
Bo cały czas tylko  praca, dom, dziecko .... i tak w kółko, a gdzie w tym wszystkim jesteśmy MY matki, żony, KOBIETY ??????????? Coś w końcu nam też się należy!!!!
Mam dodatkową motywację, bo w styczniu idę na wesele i chcę dobrze wyglądać. Kupię sobie jakąś sukienkę, która by mi nie podkreślała brzyszka (może Wy macie jakieś propozycje na kreację??)

Ale zeszłam z tematu. W sobotę ważyłam się i byłam w szoku, bo waga pokazała mi pierwszy raz po ciąży poniżej 54 kg, a mianowicie 53,2. Ale dziś po tygodniu diety i po tym weekendzie ważyłam 54-53,8 kg, myślę, że mój wysiłek nie idzie na marne. A i od dziś postaram się zacząć ćwiczenia na mięśnie brzucha (te które Agnexx polecałaś – 6Weidera).

Mam nadzieję, że mnie zrozumiałyście, dzięki Wam lepiej mi idzie, bo wiem, że nie jestem sama.

Dzięki że jesteście, pa.
 
dorotak, kto Cię lepiej zrozumie, jak nie my ???
Ja już dawno przestałam marzyć o spadku wagi. Zaczęłam się akcpetować taka, jaka jestem. Nie mam zamiaru do końca życia walczyć o każdy kg, chcę utrzymać tą wagę, którą mam 70kg. Przy moim wzroście to jest dużo... :-[ Ale mimo moich najwiekszych chęci i wysiłków, waga stoi w miejscu. Może mi jest łatwiej, bo nigdy nie byłam chydzielcem i zawsze miałam baaaaaaaaaardzo kobiece kształty, tzn. duży biust i szerokie biodra... :p
Jestem zadowolona z tego, że moje nogi dzięki rowerkowi wyglądają nieźle, a reszta jest do zaakceptowania... ::)
 
dorotak rozumiem cie swietnie i tak trzymaj.

J tez wziełam sie za siebie chociaz mi mówia ze dobrze wygladam i takie tam. A widze ze kiloskow troche mam za duzo, troche mnie celulit dopadł i .... po porstu chce sie sobie podobac. I tyle

pozdrawiam i wracam do pracy
 
Dziękuje Wam za słowa otuchy, to wiele dla mnie znaczy.  :)

Ja naprawdę mimo swojej wagi nie wyglądam stradznie chudo, jak pisałam mam szerokie biogra i trochę za grube uda, a piersi zero tak jak przed ciążą. A nogi mam za krótki, ale trudno, każdy jest inny. No ale koniec z użalaniem, głowa do góry   ;D  Wiem, że mogłabym zostać przy tej wadze, którą mam, ale robę to dla siebie.

Zawsze mówiłam, że trudno, po ciązy wyglądam jak wyglądam, ale "coś za coś". Super figura nigdy nie da na tyle szczęścia co nasze kochane skarby - DZIECI !!!

Agnexx jak patrze na Twoje zdjęcia to uważam, że niezła z Ciebie kobietka, a twoja postawa do pozazdroszczenia. Czytając Twoje wypowiedzi od razu mi lepiej. 8)

 
dorotak, grunt to dobre nastawienie... :laugh:
Moja waga przed pierwszą i drugą ciążą to 65kg ale bez mięśni, bo wtedy nie ćwiczyłam. Teraz 70kg ale z mięśniami... :p Mogło być gorzej... 8)
Nie zamierzam zmieniać swoich nawyków, a więc lekkie jedzenie i codzienna jazda na rowerze.
W ubrania wszystkie wchodzę bez problemu, więc widocznie ta waga nie jest taka zła. ::)
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny walczące o piekną sylwetkę... :D
 
A ja robie sobie prezent i kupuje w Rossmanie zestaw płyn do kapieli i dezodorant o super zapachu EMOTION Pierre Cardin (chyba tak sie pisze)

Buzki
 
Wczoraj miałam ćwiczyć, ale wróciłam do domu po 20-tej, umyłam synia, położyłam go spać i sama też zaraz padłam.
Trudno, postaram się dziś poćwiczyć.
Ten Mikołaj to same wydatki ::) , a u mnie jeszcze nie był :-*. A na dodatek za tydzień roczek synia (trzeba zrobić małe przyjęcie) i śięta tuż tuż.
 
reklama
Do góry