anik.
Mama Krzysia :)
Też jestem mamą jedynaka, co prawda synek jest jeszcze malutki, ale... Kiedyś, kiedyś myśleliśmy, że dwoje - troje - tak! tak! super! Otóż... Krzyś jest bardzo spokojnym dzieckiem, przesypia nocki, nie miał specjalnie kolek, ząbkowanie znosi dzielnie, ale jest małe "ale"... Otóż, zaraz po ślubie zaszłam w ciążę, studia skończyłam w tym roku, teraz czekam na obronę. Nawet nie miałam szansy rozpocząć pracy zawodowej. Mąż pracuje, może nawet nie tyle chodzi o kasę, bo finansowo myślę, że dalibyśmy radę, ale ja całymi dniami siedzę w domu sama z Małym... Trochę mi smutno czasami, a po drugie - nie mamy swojego mieszkania, planujemy je dopiero kupić. I tu może się okazać, że finansowo będzie ciężko. Czasami jestem na tak - chciałabym, a czasami na nie... Mąż też się waha, oboje jesteśmy zdania, że na dzień dzisiejszy wystarczy nam Krzyś. Czekamy aż troszkę podrośnie, będzie można gdzieś z nim pojechać, coś pokazać A co przyniesie los - czas pokaże