rossa
Fanka BB :)
też jestem mamą jedynaczki z wyboru.
Sama mam brata i chociaż w dzieciństwie często się kłóciliśmy, biliśmy to teraz mamy poczucie, że możemy na siebie liczyć. Nieraz rozmawialiśmy ze sobą na tematy których nie poruszaliśmy z rodzicami. Dobrze mieć rodzeństwo, dziecko uczy się dzielenia, odpowiedzialności za siebie nawzajem, przegrywania, rywalizacji.
Niestety sama jakoś nie mogę zdecydować się na drugie dziecko. Czasy są ciężkie, o dobrą pracę trudno, finansowo trzeba przeliczać każdy wydatek, miejsca w żłobkach, przedszkolach brakuje, rzeczy dla dziecka są strasznie drogie, kolejki do lekarza długie, poród wspominam fatalnie.
I jeżeli kiedyś zdecyduję się na drugie dziecko to tylko dla mojej córeczki, żeby miała brata lub siostrę..
Sama mam brata i chociaż w dzieciństwie często się kłóciliśmy, biliśmy to teraz mamy poczucie, że możemy na siebie liczyć. Nieraz rozmawialiśmy ze sobą na tematy których nie poruszaliśmy z rodzicami. Dobrze mieć rodzeństwo, dziecko uczy się dzielenia, odpowiedzialności za siebie nawzajem, przegrywania, rywalizacji.
Niestety sama jakoś nie mogę zdecydować się na drugie dziecko. Czasy są ciężkie, o dobrą pracę trudno, finansowo trzeba przeliczać każdy wydatek, miejsca w żłobkach, przedszkolach brakuje, rzeczy dla dziecka są strasznie drogie, kolejki do lekarza długie, poród wspominam fatalnie.
I jeżeli kiedyś zdecyduję się na drugie dziecko to tylko dla mojej córeczki, żeby miała brata lub siostrę..