Dlaczego? Jest bardzo dużo odpowiedzi na to pytanie, a choćby dlatego, że nie wyobrażam sobie siebie w drugiej ciąży, że chcę zapewnić mojemu synkowi jak najwspanialsze dzieciństwo, nie chcę żeby czuł się odepchnięty tak jak ja się całe życie czułam (odepchnięta przez rodziców i rodzeństwo, wiecznie samotna, niekochana i zapłakana) , mam 21 lat i jestem jeszcze bardzo młoda, chcę się nacieszyć mężem, nie mam ochoty po raz drugi rodzić mimo, że moja ciąża nie przebiegała źle ( od 30 tyg zaczęła mnie gnębić bardzo duża anemia i problemy z sercem - tętno do 160 ), poród był lekki więc tego się nie boję, ale ten dyskomfort w połogu ból po nacięciu - KOSZMAR! Do teraz nie mam siły nosić na rękach mojego maluszka bo brak mi sił. Karmienie piersią - następna tragedia nie karmiłam synka ani razu wybrałam mleko modyfikowane i jestem zadowolona i brzuszek mojego misiaczka również
. Po porodzie dopadł mnie kryzys w jedzeniu mogłam cały dzień nic nie jeść i mimo że od porodu minęły prawie 4 mc to ja dalej jem 3 kanapki dziennie i na tym koniec, chudnę cały czas chudnę z 77 kg zrobiło się 57 waga dalej leci w dół a ja nie mogę nic z tym zrobić jest 7 kg mniej n iż przed ciążą, brak sił, osłabienie, wypadające włosy, po skaleczeniu rany które trudno się goją, nie mogę długo ustać w jednym miejscu bo czuję że zemdleję - koszmar po prostu!!! Nigdy więcej dzieci to moje motto życiowe! Wiem, wiem niektórzy pomyślą egoistka, głupia młoda dziewczyna, ale mój organizm jest tak wykończony że masakra, a na myśl o drugiej ciąży robi mi się niedobrze! Nie interesuje mnie zdanie mojej rodziny na ten temat, co sobie o mnie pomyślą, nie obchodzi mnie to że dziadkowie chcą mieć więcej wnuków, jeśli tak bardzo chcieli mogli sobie zrobić gromadkę dzieci, a nie oczekiwać stada wnuków, ja im więcej nie dam
a co mój mąż na to? Musi zaakceptować moje zdanie
bo ja go nie zmienię NIGDY!
chcę dbać o siebie i być sexy mamuśką i żoną w szpilkach a nie matką w rozciągniętym dresie i sflaczałym ciałem! Moj synek nie będzie miał rodzerństwa to pewne
jeśli kiedyś się do pomnie to dostanie psa i mama też będzie zadowolona, bo kocha zwięrzątka!
Nigdy w życiu nie zrobiłabym sobie dziecka tylko dlatego, że rodzina ode mnie tego oczekuje, mam swoje zdanie i dobrze mi z tym, a też chcę mieć coś dobrego od życia a nie sterte brudnych pieluch!
Zaraz zostanę zlinczowana i zwyzywana
ale to moje zdanie i dobrze mi z tym! Kocham mojego synka bardzo mocno i nie wyobrażam sobie że mogłabym kochać kogoś innego tak samo, a nie chcę ranić innego dziecka, DDA więc boję się że przekazałabym moim dzieciom ból i niepewność co do moich uczuć, a na jednym dziecku będę mogła się skupić i dać mu całą moją miłość. Uciekam do synka bo właśnie się obudził i czeka na mleczko! pozdrawiam