marcysiaa83
Fanka BB :)
quchasia - jak byłam na szczepieniu to mówiłam o tym pani doktor i nawet była kupa w pampku, wiec zajrzała. Ale akurat była taka normalna - żółta. Powiedziała, że mogą byc różńe. ALe ja już sama nie wiem. Niepokoi mnie to... Sama kupiłam jakieś trzy tyg temu kropelki delicol, ale nie dawałam do każdego karmienia, bo w nocy to na pół przytomna biore Małą do łóżka i karmie. No i miała dwa razy zatwardzenie, wiec ja panikara przestałam dawać jej te kropelki... Może trzeba do nich wrócić... Kurde, żeby był jakiś preparat co daje np dwa razy dxiennie to byłoby łatwiej. Bo do każdego karmienia to masakra, zwłaszcza jak Laura potrafi sie drzeć jak głodna... Ech...Hmmm Marcysia a Twoj pediatra co na to? Sorki jesli juz pisalas i przegapilam
U nas też w nocy coraz mniej kup... Już dwie, albo trzy noce, ze tam nic nie ma, tylko - tak jak piszesz - kleks po piardku. Moze sie w końcu normalizuje wszytsko? Choć ja myślalam, że to moze po mleku modyfikowanym. Bo w sobote i niedzielę na noc dałam Laurze trcohe mm, bo wisiała na cycu i się denerwowała i nie mogła się utulić kilka godzin...Mój Oski robi musztardowe kupy, ale czasami smierdzą mocniej, a czasami prawie w ogóle. Nie wiem od czego to zależy. I też sie meczy z nimi pomimo, że to bardziej wodniste niż z jakimiś grudkami. I zauwazylam że od dwóch dni jak przebieram go w nocy to dwie zmiany pampersa są bez kupy, tylko siuski albo delikatna kropka kupy, chyba przy pierdnieciu.
Ma też potówki, choć nie przegrzewam go. Są na główce, twarzy i szyi i odrobinka ponizej szyi. Jak z tym walczyc? Kąpie go w specjalnej soli z jakiegoś morza, co polozna polecała alee nadal jest. No i nad czołem ma jakieś żółte krostki.. to ciemieniucha czy jakas odmiana potówek tez? W czwartek dopiero poloza przyjdzie to go zobaczy.
Mi brzuch troche wisi, tzn jest to tłuszczyk sprzed ciazy. Bede cwiczyla dopiero jak nic zupelnie juz po cc czuć nie bede. Dziś mialam wizyte u ginki. wszystko ok ale pytala o antykoncepcje. Chyba zdecyduje sie na zastrzyki, 1 zastrzyk co 3 miesiace. Cena to 35euro za zastrzyk.
W niedziele chrzciny, czyli coraz blizej. Trzeba zakupy zrobic, menu juz ulozylismy. U nas w domu jednak robimy "przyjecie".
wasze maluchy tez juz tak malo spią w dzien? Oski przechodzi samego siebie. nawet po 3 godziny nie spi, pozniej drzemka na pol godz albo godzine i znowu nie spi.
co do potówek - mi kiedyś pediatra powiedziała, że potówki nie występuja na twarzy... Że to coś innego...? Ale co lekarz to opinia...
I moja Laura w dzień jest okropna niestety od dawna, już Wam to pisałam kiedys, wiec wiem co to znaczy. Najgorsze, że nie poleży sama, tylko non stop na rękach. Tylko chwile poleży jak ją przebieram i zagaduje, to później moze pieć minut "pogada" ze mną, wodzi oczami za zabawkami...
Ja też tak miałam z Laurą. Pisałam Wam już w którymś tam momencie. My bylismy u rehabilitantki zajmującej się dziećmi i pokazała nam jak ćwiczyć. Bo ja miałam cc przed terminem, kiedy Laura nie zeszła jeszcze w kanał rodny. No i nie było tego charakterystycznego obrotu dziecka przy zejściu. WIec mamy go ćwiczyć. Trudno tu to opisać. A opócz tego dała nam kilka zaleceń, zeby nie układała sie tylko na jedną strone. Przede wszytskim kładx go tak, że jak będziesz do niego podchodzić to z prawej strony. Mów do niego też nad prawym uchem. Jakieś grzechotki czy zabawki też z prawej strony, ale nie tak, że non stop tylko z tej strony, chodzi o to, żeby byla przewaga z prawej. I mówiła żeby nic nie podkładać blokując ruch, bo to działa na zasadzie oporu. Dziecko chcąc obrócić jednak głowę napina mieśnie próbując tą przeszkodę usunąć i w konsekwencji wzmacnia mieśnie prowadząc do pogłebienia jeszcze tego skrętu w jedną strone. Nie wiem czy zrozumiale to wytłumaczylam, ale mam nadzije, ze pomogłam choc trocheah i mam problem. Oski ciagle chce miec glowe na lewej stronie. na prawą w ogole sam nie obraca. podkladam mu recznik pod glowke z boku zeby na niej nie spal bo plaska tam ma......co to moze znaczyc?
Gosiu ja piorę osobno. Zwykle co dwa-trzy dni się uzbiera żeby wstawić. I też wrzucam brudne ciuszki oddzielnie, bo mój mąż mechanik sammochodowy, więc te ubrania są bleeee, a poza tym nie wyobrazam sobie wrzucić razem choćby z bielizną naszą...Super mąż pojehala po Maję wiec my nie musimy w ta okropna pogodę wychodzic maleństwo jeszcze spi mleczko już sciagniete zaraz obiad odgrzeje dla Mai i jak nakarmie mała lece pod prysznic bo tak to nie mam jak jak jesteśmy same. A dziewczyny a jak pierzecie ciuchy dzieciaczkow? Osobno czy ze swoimi?
współczuję przygód z zębami. Choc ja sama mam sie na baczności bo przed ciążą miałam coś tam do zrobienia, ale nie zrobiłam do teraz. Kurde, bo to tyle kasy trzeba... A ciagle jakieś wydatki teraz są ważniejsze niż zęby :/
Jeśli Ci chodzi o bliznę po cc i miejsce wokół, to ja nie mam czucia ponieżej blizny... Nie wiem kiedy wróci, a jakos zapomniałam zapytać gina. Czasami boli mnie tak jakby w środku, np w czwartek bodajże, jak cały dzień Laurę nosiłam. Przeciążyłam moze...? Boje sie jeszcze ćwiczyć jakos intensywnie, ale na moje tańce mam już chęć chodzic (chodziłam przed ciążą na latino) bo mi strasznie tego brakuje. ALe nie wiem z kim Laure zostawiać... Boje sie z meżem na 1,5 godziny zostawić, bo on taki...jakby to ując - "niemyślący"
Ja też się dziś Zdrzemnelam z Adasiem.w.ciagu dnia :-) miałam.do wyboru prasowanie, mycie podłóg albo drzemke, wybrałam drzemke :-)
Domi mi się wydaje,że z.potowkami nic się nie robi, tak jak z tym trądzikiem, przemywac tylko woda, samo Przejdzie :-)
Super,że Przygotowania do chrzcin już prawie gotowe :-) pracowity.qwekend Was czeka.:-) w końcu rodzinkę swoją zobacYsz:-)
Adaś.zaczyna się uśmiechać jak się do niego mówi, słodziak mały :-)
He he he to tak jak ja dzis! Udało mi sie ok 17 Laurę utulić i połozyłam sie z nia. A w domu taki syf, ze razi po oczach... Ale musiałam i ja trcohe odpocząć, bo po wczorajszym dniu tak mnie bolał kręgosłup i ręka, że ledwo ja nosiłam :/ Laura też fajnie reaguje na moje zaczepki. Oczywiscie jak ma dobry humor ALbo patrzy sie, patrzy i patrzy, ja sie uśmiecham i wtedy ona taki wielki słodki uśmiech. Juz jest taka fajna! Kochane moje słoneczko. Tylko mogłaby mieć pogodniejsze usposobienie. Na razie przewaga marudzenia niestety...
Śliwka - super, ze juz sie bierzesz z siebie. No i masz z kim... Na lato wrócisz do formy