marcysiaa83
Fanka BB :)
Dzięki Kochana. Tak, ciąża to był dla mnie czas stresu i niepokoju... Wiesz, my 7 lat sie staralismy o dziecko, więc kiedy w koncu sie udało, to strach był o każdy dzień. I wiem, ze Laura teraz niespokojna przeze mnie. Teraz też często płączę, bo sie martwię czy na pewno wszytsko jest ok. Taka ze mnie matka płaczka...Marcysia 100km powinno byc ok. Przed samym wyjazdem nowy pampers i mleczko, powinno starczyc na cala ppdroz. Moze akurat przespi cale 100km. U lekarza to samo, pampers , mleczko i w droge. Ja jak mam duxo do objechania to wlasnie wychodze z domu dopieto gdy mlody najedzony i pampers suchy spi nawet 3-4h a to naprawde dlugi okres czasu. Ah nerwowa Laura Ci sie trafila nie ma co. A w ciazy duzo sie stresowalas? Przytulam Cie mocno i zycze duzo cierpliwosci skoro juz na wyczerpaniu. A z ta asymetria to nieciekawie. Oby pomogly zalecenia lekarza. Oski mial ulubiona pozycje trzymania glowy tylko w lewo, musialam go nauczyc ze w prawo tez trzeba no i daje rade.
.
Szaleństwo normalnie! Jak Ty to wszytsko dałaś radę ogarnać?:-).
Ja dziś też sporo porobiłam, pranie, zakupy, spacerek, obiad, odkurzylam, i ogarnęłam dół...wyprasowac nie zdążyłam, wiec czeka mnie to jutro...o Zgrozo! Nie lubię!
Jutro też idziemy do lekarza z tym trądzikiem, a jak na złość dziś już zdecydowanie mnie Adaś ma...eh
Mamuski sprzątajaco-gotujaco-zajmujące sie dzieckiem/dziećmi SZACUN!!!
Moja Laura tak ma.... Niestety baaaardzo często. A dzis lekarka mi powiedziała, że jak się pręży i macha rączkami i nóżkami to na pewno kolka. Laura podczas karmienia tak i to dlatego, że łapie powietrze i jej rozprężaja gazy brzuszek i ja boli. Mam dawać espumisan.No Agatka dała w nocy mi popalić zjadła ona cycusia i głodna wiec dałam mm jeszcze a później śpiąca ale na rękach źle leżąc też źle na rękach się pręży wygina krzyczy mo normalnie myślałam że mnie szlag trafi i spiewalam i mówiłam i tulipan i nic dopiero ok 4.30 się zlitowala u usnela.
Wasze dzieciaczki też tak mają ze się oręża na rękach i płaczą i samebie wiedzą czego chcą?
No Kochana, Ty też dzis nie próżnowałaśJa zrobilam pomidorowa (Gosia to przez Ciebie hihi), poodkurzalam znowu mieszkanie, wstawilam pranie, zaladowalam zmywarke, pomylam wszystkie podlogi i dodatkowo bawilam sie z moją marudą mala. Nie chcial zasnac po cycusiu tylko chcial zwiedzac. No wiec rejs po mieszkaniu zaliczylismy, patrzenie przez okno jak snieg pruszy, usmiechami sie powymienialismy, dwa pampersy w tym czasie zmienilismy no i pozniej znowu cycus i usnal. Ale.minela godzina i wlasnie sie budzi bo kupe robi... Grrr, a myslalam ze odpoczne
Kreatorka - witaj znów!
apolinka, quchasia - Wy to przynajmniej miałyscie zlecone zbadanie tego poziomu bili... Laura miała przedłuzajacą sie żółtaczke ale dwóch lekarzy powiedziały, ze przy karmieniu piersia moze byc nawet do trzech miesiecy i żadnych badań nie mieliśmy :/
piotrusiowa - zdówka życzę! Wiem, że to nie jest długa droga, ale tam na miejscu też nie ma gdzie dziecka ogarnąć. Pozostaje samochód...
My dziś po szczepionce. Umieram ze strachu czy wszystko będzie dobrze. Tak nagłośnione są teraz te powikłania. Znowu zwyłam się dzusiaj jak sobie o tym pomyślałam. I jak moje dziecko ma być spokojne jak ja ciagle w nerwach... Z mężem też nie bardzo mi się układa, więc ciągle stres, placz. Ech