reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Marcysia 100km powinno byc ok. Przed samym wyjazdem nowy pampers i mleczko, powinno starczyc na cala ppdroz. Moze akurat przespi cale 100km. U lekarza to samo, pampers , mleczko i w droge. Ja jak mam duxo do objechania to wlasnie wychodze z domu dopieto gdy mlody najedzony i pampers suchy :) spi nawet 3-4h a to naprawde dlugi okres czasu. Ah nerwowa Laura Ci sie trafila nie ma co. A w ciazy duzo sie stresowalas? Przytulam Cie mocno i zycze duzo cierpliwosci skoro juz na wyczerpaniu. A z ta asymetria to nieciekawie. Oby pomogly zalecenia lekarza. Oski mial ulubiona pozycje trzymania glowy tylko w lewo, musialam go nauczyc ze w prawo tez trzeba no i daje rade.
.
Dzięki Kochana. Tak, ciąża to był dla mnie czas stresu i niepokoju... Wiesz, my 7 lat sie staralismy o dziecko, więc kiedy w koncu sie udało, to strach był o każdy dzień. I wiem, ze Laura teraz niespokojna przeze mnie. Teraz też często płączę, bo sie martwię czy na pewno wszytsko jest ok. Taka ze mnie matka płaczka...

:-).

Ja dziś też sporo porobiłam, pranie, zakupy, spacerek, obiad, odkurzylam, i ogarnęłam dół...wyprasowac nie zdążyłam, wiec czeka mnie to jutro...o Zgrozo! Nie lubię!
Jutro też idziemy do lekarza z tym trądzikiem, a jak na złość dziś już zdecydowanie mnie Adaś ma...eh
Szaleństwo normalnie! Jak Ty to wszytsko dałaś radę ogarnać? :oo:

Mamuski sprzątajaco-gotujaco-zajmujące sie dzieckiem/dziećmi SZACUN!!!

No Agatka dała w nocy mi popalić zjadła ona cycusia i głodna wiec dałam mm jeszcze a później śpiąca ale na rękach źle leżąc też źle na rękach się pręży wygina krzyczy mo normalnie myślałam że mnie szlag trafi i spiewalam i mówiłam i tulipan i nic dopiero ok 4.30 się zlitowala u usnela.
Wasze dzieciaczki też tak mają ze się oręża na rękach i płaczą i samebie wiedzą czego chcą?
Moja Laura tak ma.... Niestety baaaardzo często. A dzis lekarka mi powiedziała, że jak się pręży i macha rączkami i nóżkami to na pewno kolka. Laura podczas karmienia tak i to dlatego, że łapie powietrze i jej rozprężaja gazy brzuszek i ja boli. Mam dawać espumisan.

Ja zrobilam pomidorowa (Gosia to przez Ciebie hihi), poodkurzalam znowu mieszkanie, wstawilam pranie, zaladowalam zmywarke, pomylam wszystkie podlogi i dodatkowo bawilam sie z moją marudą mala. Nie chcial zasnac po cycusiu tylko chcial zwiedzac. No wiec rejs po mieszkaniu zaliczylismy, patrzenie przez okno jak snieg pruszy, usmiechami sie powymienialismy, dwa pampersy w tym czasie zmienilismy no i pozniej znowu cycus i usnal. Ale.minela godzina i wlasnie sie budzi bo kupe robi... Grrr, a myslalam ze odpoczne :)
No Kochana, Ty też dzis nie próżnowałaś :tak:

Kreatorka - witaj znów!

apolinka, quchasia - Wy to przynajmniej miałyscie zlecone zbadanie tego poziomu bili... Laura miała przedłuzajacą sie żółtaczke ale dwóch lekarzy powiedziały, ze przy karmieniu piersia moze byc nawet do trzech miesiecy i żadnych badań nie mieliśmy :/

piotrusiowa - zdówka życzę! Wiem, że to nie jest długa droga, ale tam na miejscu też nie ma gdzie dziecka ogarnąć. Pozostaje samochód...

My dziś po szczepionce. Umieram ze strachu czy wszystko będzie dobrze. Tak nagłośnione są teraz te powikłania. Znowu zwyłam się dzusiaj jak sobie o tym pomyślałam. I jak moje dziecko ma być spokojne jak ja ciagle w nerwach... Z mężem też nie bardzo mi się układa, więc ciągle stres, placz. Ech :-( :(
 
reklama
Hej Laski !
Dzisiaj krotko bo chyba cos mnie bierze :( co chwile z zimnego w cieple to sie w koncu cyba doigralam , rano bylo -22 qrcze mala to juz tak opatulam jak na syberii. Widze ze macie temat bujaczkow ...a ja jestem ze swojego niezadowolona , mysle ze drugi raz bym go nie kupila , mamy Graco ( zdjecie ponizej ku przestrodzed) ... masakryczne jest to siedzenie , strasznie glebokie musze podkladac Idze pod doopsko kocyki bo naczedj siedzi w nim . Dzisiaj sie wkurzylam i kupilam na ebayu zwyklego fisher price .. chyba nejlepsze lezaczki przy chlopakach sie sprawdzaly rewelacyjnie .Wiec jesli chcecie kupowac lezaczek szczezre Fishera polecam :)

Wczoraj wykupilam malej ten lek na kupe i jestem w szoku bo sie okazalo ze to jest ekstrakt slodowy z jeczmienia :huh:nie wiedzialam ze cos takiego mozna dzieciom , dalam jak lekarka kazala i faktycznie kupa poszla po godzinie bez wysilku :D takze polecam jesli wasze maluszki maja klopot z kupka :tak: wkleje fotke butelki moze sie komus przyda chociaz pewnie w polsce ma to inna nazzwe.

Poszalalam troche dzisiaj z ciuchami strasznie mi mala wyrosla z pajacy :szok:a tego wogole mialam najmniej te na 62 ma w sam raz ... nie kumam tego bo wedlug mierzenia wczorajszego ma 54 cm . Szczerze polecam nexta swietna jakosc :yes:

Kreatorka malutka na pewno taka osowiala przez szczepienie . Tez nie moge patrzec jak maluchom pobieraja krew albo szczepia :( no ale trzeba :(

apolinka moja mala miala 270 !! w 2 tygodniu i nawet jej naswietlac nie chcieli takze co kraj to co innego .Mysle ze juz spokojnie wszytsko spadlo :) Adasiowi :tak:

Piotrusiowa
kurcze ale przeprawa :D z maluchami tak jest ze tzreba caly asortyment ze soba zabierac :-D Ja juz sie boje wakacji bo chcemy jechac do Polski autem a pozniej do Chorwacji .... 7 osob plus pies , wozek , ciuchy , bambetle malej :-D Chyba sobie tira wynajme .

Gosia a moze masz za sucho w domu, ze Agatke ten katar tak meczy ? Moja Iga odpukac na razie ok :) ale chlopaki mi co chwile prychaja i lekarka wczoraj dala mi dala do myslenia ze to od suchego powietrza i chyba jutro podjade po nawilzac.

Domi lae poszalalas :laugh2: ja jedynie odkurzylam i walnelam frytki do piekarnika plus gordon bleu gotowe odgrzalam chlopakom .... sie narobilam ze ho ho :laugh2:

Ok czas spadac szykowac malej myju myju :rolleyes: Milego wieczorku !!
 

Załączniki

  • IMG_20160120_184042.jpg
    IMG_20160120_184042.jpg
    481,7 KB · Wyświetleń: 36
  • mallasuute.jpg
    mallasuute.jpg
    26,5 KB · Wyświetleń: 49
Hej. U nas dziś kiepsko... tzn właściwie...echh :frown: tak to nie mam na co narzekać, Blanka budzi się w nocy na jedzenie tylko raz około 4, a tak to od 23 do 9 śpi sobie ładnie w łóżeczku, więc ja się w sumie wysypiam.

Domi - właśnie po szczepieniu masakra, z małą poszłam na szczepienie na 11-30, zjadła wcześniej o 10, jak wychodziłyśmy to sobie przysypiała, więc była zła, że ją obudziłam, ale teraz to już przesada... śpi od 12 odkąd wróciłyśmy (jedynie o 14 obudziła się na chwilę, zeby zjeść - ale zjadłą malutko - piersi mam pełne) - widać, ze jest osowiała i nic ją nie budzi - nawet piszczałka psa. Nie lubię kiedy tak tylko śpi, wolę jak leży i patrzy.
Poza tym na szczepieniu smutno bardzo... mała leżała sobie ufnie, szczęśliwa, kopała nóżkami, a tu BACH! igła w nogę :no2: i niunia taką podkówkę zrobiła i w płacz, nawet na rękach się uspokoić nie bardzo chciała, a po chwili drugie szczepienie w drugą nogę - myślałam, ze mi serce pęknie, biedna nie spodziewała się, że może "takiego zła" doświadczyć od dorosłych :frown:
Teraz idę ją obudzić, bo później w nocy nic nie pośpi, biedny maluch, do tej pory mi smutno.
Waga dobra na dzień dzisiejszy 5390 g :tak:
A musze jeszcze jakieś ciasto upiec, bo jutro po występach u Niny w przedszkolu mama i teściowa przyjeżdżają, a jeszcze swoją babcie powinna odwiedzić, ech tylko kiedy :baffled:
Witaj w klubie. Ja też po szczepieniu dziś i też serce mi pękało jak ona tak płakała. Pierwszy raz tak bardzo... Aż mi łzy stanęły w oczach. Moje Szczęście Malutkie nie wiedziało co je czeka :hmm: My byliśmy na szczepieniu rano i też cały dzień praktycznie śpi... Teraz niedawno jadła, troszkę pouśmiechała sie do mnie i dalej śpi. Ale muszę lulac bo niespokojna była. W mojej głowie milion myśli, czy na pewno dobrze zrobiliśmy szczepiąc, czy na pewno ta szczepionka... Znowu ryczę jak sobie o tym myslę i o tych wszytskich powikłaniach :sad:
Zazdrosczę, ze Twoja Niuńka tak ładnie w ncy śpi. Moja Laura ma problem z usypianiem na noc. Po kąpieli (miedzy 20 a 21 ) nie moze sie utulić tak do 1 w nocy... Na zmianę z mężem lulamy, nosimy... Ech..
 
porannakawa - ja bym chciała kupic jakąs huśtwkę-leżaczek i też mam na oku fishera, ale w pl ciężko coś znaleźć... Muszę kogos poszukać ze znajomych, kto po ang śmiga to moze z zagranicznej strony mi zamówi... WIdziałam, ze masz karuzleę też z fishera. Mogłabys zrobic zdj w jaki sposób sie ja przyczepia do łóżeczka. Bo maż wyrzucił karton, a ja za cholerę nie mogę jej umocować tak żeby sie nie przewracała... :/
 
Porannakawa dzisiaj krótko, naskrobalas i naskrobalas :p to będzie naprawdę wyczyn ta Wasza wycieczka do Polski :-)

Marcysia, eh te szczepienia...:-/ aż się sama zaczynam stresować :-/ a Szczepilyscie 5w1 Czy jaka opcje wybralyascie?

Czy Wasze maluchy jak płaczą to też nieraz mają taki głos jakby miały mega chrype?? Taki chrypiaco-piskliwy głos?
 
Marcysia nie wiem czy dobfrze widac na zdjeciach , my mamy ta karuzelke montowana na takich pasach ale mielismy przy starszych chlopcach tez FP tylko inny model i tam bylo montowane na takie kolko przykrecane, nie wiem ktory model masz :rolleyes2:

Apolinka hahah :) no mialam cos krotko skrobnac :laugh2: ale Malz Ige trzyma tna rekach i sobie gadaja :laugh2: to wykorzystuje sytuacje :evil: a co do takiego krzyku zachrypnietego to jak sie mala rozedrze to tez czasami ma taki zachrypniety .
 

Załączniki

  • IMG_20160120_193626.jpg
    IMG_20160120_193626.jpg
    356,8 KB · Wyświetleń: 33
  • IMG_20160120_193636.jpg
    IMG_20160120_193636.jpg
    403,1 KB · Wyświetleń: 35
apolinka - zawsze mówiłam, ćże będziemy szczepić tymi na nfz, ale ostatecznie wybraliśmy 5w1....

porannakawa - mam taka samą ta karuzelę ;) Dzięki za fotki. Spróbuję pozniej zaczepic jak Laura mocniej zaśnie. Bo na razie na rękach...
 
Porannakawa no to będzie wyprawa do pl;) ale dasz rade:)
Kreatorka marcysia współczuję tego bólu na szczepieniach ale macie już za soba;) a dzieciaczki niech odespia stres i Wy siebie stresujcie bo one będę niespokojne.
Raczej nie mam sucho w sypialni bo tam pranie wisi a jak nie pranie to ręcznik wieszak mokry a na dole też raczej nie bo jak jest za sucho to ja kaszle;( mam nadzieję ze jej ten katar się wkoncu skończy jutro już tydzień będzie ale byłem u lekarza i wszystko ok. Dziś na szczepienie się zapisałam i mam 2.02. Więc już mam stresa;( zaplacze się razem z nia a nie lubię strasznie tej pieleniarki które szczepu bo też byłem z Mają i niej to ja w głowę klepnela to do niej z geba co ona robi z jakiej racji dziecko mi po głowie puka a ona ze to tak tylko to mówię zejeszcze raz to to zglosze to jak byłem teraz ( u nas wizyty jak ktoś chory to i piguly są hyba ze maluszki to do lekarza) to po tyłku ja poklepala ale zobacYla moja minę i zaczęła ja laskotac no mówię wam ciapackie mendy;(
My już po obiedzie Agatka spi a ja zaraz za ściąganie się biorę mam nadzieję ze poprawi się z tym mlekiem bo widzę że coraz mniej jestt a chciałabym jeszcze karmić choć czasem bym rzuciła to w ...... Ale lepiej karmić choć trochę wiec będę sciagac i przystawiac jak najczesciej;)
Miłego wieczorku;)
 
reklama
Pisalyscie coś o skoku rozwojowym...na który tydzień on przypada? Bo nie wiem czasem czy mój Adaś nie zalapuje go...od 17 do 18:45 wisiał na cycu, potem dałam mu mm 60ml, dalej ryk, znow do cyca, po 20 zasnął na niecała godzinę, i teraz dalej nie śpi, tule go na rękach,ake co chwile ryk...:-/ nawet do łazienki nie mam kiedy iść :-/
 
Do góry