reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Hejo. Oski dzis byl z babcia na 2godz spacerze. Przespal cala droge. Przyznam ze raz po godzinie zadzwonilam zapytac czy wszystko ok. Nie umialam zasnac bo ciagle o nim myslalam, wiec odkurzylam cale mieszkanie w koncu, ogarnelam dwa prania w tym jedno to ciuszki malego, ogarnelam kuchnie i tak czas zlecial. Powiem Wam ze moje dziecko nie chce spac po jedzeniu. Lezec nie, spac nie, tylko na rekach i tylko lulanie, inaczej sie awanturuje, masakra jakas. Sciagnelam dzis laktatorem 130ml mleka, wypil wszystko jak wrocil ze spaceru. Polozna dzisiaj byla, ladnie przybiera. Wazy juz 4260gram. Nastepna wizyta w przyszla sobote.
Ciesze sie na ten nadchodzacy nowy rok. 10stycznia moja mama przyjezdza. Na koniec stycznia tato z moim bratem i siostra (wtedy planujemy ochrzcic Oskiego), kuzynka z chlopakiem tez chce nas odwiedzic i kolega G takze, wiec ufff w koncu jakies znajome twarze z rodzinnego miasta, bo sttasznie mi teskno.

Hm a te chodzenie na zakupy z niemowlakiem to niby no jest ryzyko, ale tak jak szkrabek pisze....samotne matki na pewno tez chodza do sklepow ze swoimi maluszkami i musza dawac rade. Moj maly jak.widac dobrze to znosi poki co i modle sie zeby tak pozostalo :)

Oby dzis w nocy zasypial od razu po jedzeniu....zeszla noc to niestety byla walka i czekanie az zachce mu sie spac i po cycusiu np godzine albo i dluzej nie spal....ah.
Dobrej nocy!
 
W apteczce mam espumisan oscenisept Plus ja biorę witaminy dla karmiących z omega3. A dziś znalazłam sleepy bag dla małej i spi teraz w tym i troszkę kocykiem nakrywam ;) Agatka dzis brzuszek rano bolał wiec nie pospalam poszłam na spacer na pół h ale pod folią bo zaczęła mrzawka padać ale u nas 14st na plusie i dzis nie wieje:) na pierwszym spacerze bylam jak miała 10dni :)
W dzień się troszkę przespalam sciagnelam mleko i zjadła 90ml jutro chyba laktator kupię bo bolą mnie sutki po 10min az się płakać chce ale cieszę się ze mała więcej je;) Maja ogląda lego adventure a my z mężem sobie wiadomości. I tak dzień minal;)
Miłego wieczorku;)
 
Domi no to super ze mały tyle zjada i ładnie rosnie;) Moja mała też często nie spi po jedzeniu ale nie płacze na ręce też nie biorę bo ogląda sobie swiat;) z tym mam dobrze ze nie płacze:)
Ja jutro za pranie i prasowanie się biorę bo odkurzam co dzień albo mąż odkurza;)
 
Domi super ze w końcu ktoś cie tam odwiedzi. To widzę że relacje z mamą sie poprawiły w końcu?
Co do apteczki to ja bym jeszcze dodała wodę morską do noska i sól fizjologiczną.
A jakie czopki na gorączkę polecacie? Bo też jeszcze nie kupiłam a lepiej chyba mieć w razie czego żeby potem po nocach nie latać po aptekach.
 
hej :)

co do apteczki to mam krople przeciwgoraczkowe, wit D+K, sól fizjologiczną, maść arnikową (mała ma krwiaka na głowce), octenisept i witaminy dla siebie. Ale położna mi mówiła, ze nawet jakby mała miała gorączkę to w pierwszej kolejnosci mam ją rozebrac i nakarmić; jak gorączka nie minie to samemu nic nie dawać tylko lekarz- takiemu maluszkowi szybko zmienia się waga i nie można niby samemu dawać leków..

kurcze mała dziś miała pierwszy raz jakąś histerię.. moja mama ją w końcu uspokoiła i uśpiła w bujaczku. nie wiem co się jej stało, ale wyła jak szalona.. ost noc też cięższa, bo spać nie chciała, stękała mega, jakby nie mogła kupki zrobić, ale zrobiła 2 takie porządne. Ale to chyba moja wina, bo smażone mięso pierwszy raz jadłam.. to chyba nie dla mnie na razie;) mam nadzieję, ze dziś lepsza noc nas czeka;]
 
Quhasia może kolke miala ja też miałam tak nad ranem ze brzuszek Agatka bolał i płakała rano ale przeszło bo dałam espumisan teraz jeszcze godzinę pospi i będzie jadla wiec na dole się zdrzemne a później na górę idę spać ana nocne karmienie scianelam 90ml do butelki i dam butelke;) ti powinna do 4h pospac;) wiec milej u przespanej nocki mamuski;)
 
reklama
Hej dziewczyny! Przepraszam, że tyle się nie odzywam, muszę znaleźć jakiś normalny rytm w tym wszystkim, bo na razie wszystko na luzie, nie ma harmonogramu ;) Ale pewnie jak już chłopcy wrócą do szkoły, mąż do pracy to wróci do normy.
Pierwsze dwa tygodnie była ze mną mama, a ja nie czułam się dobrze. Niby bardzo szybko wróciłam do formy po cc (pierwsze dwa dni koszmar, a potem nagle cudowne ozdrowienie i nic mnie nie bolało - miałam pełno energii i mogłam góry przenosić. Niestety po zdjęciu szwów miałam komplikacje, zrobił mi się potwornie duży krwiak tak na szerokość 5-6cm, blizna się rozeszła na 1,5cm, musiałam miec nacinane jeszcze raz i nowe szwy, antybiotyki - doustny, miejscowy… musiałam leżeć dużo i w ogóle. Do dzisiaj muszę chodzić z opatrunkiem, dwa trzy razy dziennie zmieniam. jutro dopiero jadę zdjąć szwy. Strasznie spanikowalam, bałam się bardzo, że infekcja mi się wda, itp itd. Ale na szczęście chyba ładnie się zagoiło i będzie dobrze. A wszystko przez 'osobniczą nadwrażliwość na heparynę" :p rozrzedziło mi krew tak, że nie zabliżniało się odpowiednio szybko. Musiałam natychmiast odstwić.
Natomiast te dwa tygodnie, a nawet dwa i pół po - czyli okres do świąt - to nie najlepszy był dla mnie, głównie psychicznie ciężko to zniosłam jakoś.. nawet nie byłam z dziećmi na spacerze, dopiero w święta, no i nawet do lekarza na pierwszej wizycie nie byłam jeszcze - za to położna była u nas przez tą bliznę już 3 razy ;) to naoglądała się ich że hoho.
Maluszki za to cudowne.. karmię wyłącznie piersią, cud ;) ale nie naraz. na żądanie generalnie. i tylko na noc raz daję im butlę, nie musiałabym, ale chcę nauczyć, żeby potem nie było jak z moimi starszakami, że nie chcieli pić z butli nigdy MM, bo nie tolerowali smaku.
Chłopaczki najpierw spały ciągiem prawie cały czas, teraz troszkę już dokazują, głównie nam to przeszkadza w nocy ;) a potem spimy do 12.. dzisiaj cały dzień w piżamie spędziłam ;) ale ogólnie kochane, duże takie już, nabrały ciałka, pućki im się na buzi zrobiły cudne… ciekawe, ile ważą, ale pewnie sporo, bo już ciuszki za małe te najmniejsze :) A wisiały na nich w szpitalu. Także póki co śpią, jedzą, chwilę na łapkach albo w bujaczkach, i znowu luli. chociaż dzisiaj Gucio wodził oczkami za zabawką, którą mu D pokazywał, wow :D
Miałam sesję noworodkową w międzyczasie, z której niewiele wyszło, bo maluchy ani chwili nie spały równocześnie.. i nic nie wyszło z moich wymarzonych kadrów ;(

ooo czopki na gorączkę, to jest coś czego nie mam i o czym nie pomyślałam w ogóle. lepiej mieć niż nie mieć.
w mojej apteczce jeszcze bobotic :) mam w razie ataku kolki. i windi kateter, chociaż nigdy nie używałam.

muszę nadrobić co u Was, w pierwszej kolejności gratuluję wszystkim noworozpakowanym <3 Kochane, gratulacje…
:* a na kogo jeszcze czekamy? :D

I wszystkim Wam poświąteczne Wesołych Świąt! Jeszcze kilka dni błogiej laby ;)
 
Do góry