reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Elo! :D

Marcysia, porannakawa,
cieszę się, że Wam się podoba ;) Dziewczyny serio kupa śmiechu, warto się zrelaksować i nastawić pozytywnie, ten wątek jest genialny ;)

szkrabek, haha, Wiedźmin! To on już wiedźmina zna? Czy film? Bo ja uuuuuuuuuuwielbiałam swego czasu sagę :D mmmmm!!! Ciacho, fakt! ;)

porannakawa,
ziołowe to wszystko mozesz, jedna tabletka nie zaszkodzi, masz na żołądek coś? A na przeczyszczenie to kurde nie wiem, normalnie to stoperan, a teraz to pewnie węgiel.. ale bym pożarła śledzia…!!!

bóle bioder - nie znam, ale znam inną cudowną dolegliwość - nosz kurfa uduszę się przez ten brzuch!!! W nocy od jakiegoś czasu minimum raz budzę się podduszona dosłownie, jakbym bezdech złapała, mam taki ucisk na klatkę piersiową w pozycji leżącej, że po prostu muszę wstać, odczekać chwilę i pooddychać pełną piersią. No jakiś koszmar.
I przestałam za to sikać - nie kopią mnie chyba, nie uciskają pęcherza. ale też dziwne, że całą noc przesypiam bez sikania, a piję ostatnio tyle, że chyba ze 3l wyjdzie dziennie :szok: już się bałam, że puchnę, ale nie. Gdzie ta woda idzie, jak ja może 3 razy dziennie siku robię od kilku dni?

Laski, a ja mogę powiedzieć ,że mam już prawie wszystko :D Aptekę dzisiaj załatwiłam też i przepięęęękne staniki do karmienia (z H&M - bosz jak się czuję pięknie w nim <3), koszulę w pepco ;) i czapki ciepłe i średnie dla nich, bo nie miałam nic. I buciki takie cudne kupiłam im, tzn takie mięciutkie papucie na start <3

Został mi do kupienia: przewijak, kosmetyki tołpy dla bobasów, termometr, podgrzewacz do mleka (ale tu się waham, czy nie kupić ekspresu do modyfikowanego i chyba się wstrzymam, zobaczę, czy będą pić sztuczne w ogóle od razu czy nie), i chyba to wszystko. A najlepsze, że łóżeczka, co miały być na początku grudnia, będą u mnie już w poniedziałek :DDD toż to ekipa remontowa nie zdąży wyjść ;))))) A jutro kończą malowanie, pon i wt ogarniają i najpóźniej do środy mają wyjść ;) no ciekawe :D

Jeszcze się przeprowadzę i już mogę rodzić :D :D :D ;) haha!!! JUPPPIIIII!!! No ogarnęłam sobie wyprawkę w 3 dni ;) tylko moja biedna karta kredytowa będzie płakać za miesiąc, ale to już mąż się będzie musiał nią zająć, ja będę mieć dwa płakusie do ogarnięcia ;)))
 
reklama
Ja już wszystko porobione, tylko łóżka ubrać w swiezą pościel i małą wykąpać, jutro nie idę do pracy niechce mi się, że starszą córką tylko na badania i do domku spowrotem...
 
Aenye ahahaha jestes genialna z tym watkiem *porod na wesolo* :-D:-D:-D Yezu ledwo do wc dobieglam...juz dzieci patrza na mnie jak na wariata :-D nie dosc ze zas....rana to jeszcze wariatka :-D pekam doslownie ...az musialam sobie przerwe zrobic :-D

Juz troche lepiej z brzuchem ...ale slowo daje te sledzie sa mega !!! :tak: Tylko ja po prostu nie moge takich zeczy na noc :zawstydzona/y:

Przeczytajcie na stronie 18-tej Natka1218 :-D:-D:-D Rycze!!!!!!!!!!!:-D

Gosia ja Ci powiem ze u moich starszakow tez takie przeboje byly z jedzeniem , musi mala z tego wyrosnac :tak:.

Aenye
wiedzialam ze ze wszystkim bedziesz na tip top , jestes mega zorganizowana...gdzie mi tam do Ciebie :zawstydzona/y:
 
ja też czytam i płaczę ze śmiechu :-D:-D Aż mój syn na mnie spojrzał spod oka i mówi "ech, ci dorośli, weź ich zrozum" :-D

aenye - Wiedżmina nie zna, bo to jeszcze nie ten wiek (gdyby nie sceny łóżkowe, pewnie już bym go zachęcała do czytania - a tak niech jeszcze chwilę poczeka ;-)). Ale teraz na fali gry wszędzie pełno jego wizerunków i kazdy o tym gada, także "zna". Ja Wiedźmina też uwielbiam :tak: w sensie książki i opowiadania "przed sagowe".

Ja sie też niestety duszę, ale tylko jak leżę na plecach i czasem jak na lewym boku (co jest mega dziwne) - ale wtedy serce zaczyna mi walić jak szaone i mnie zatyka. Muszę zmienić pozycję i jest ok :eek:

Co do wyprawki to jestes wielka! :-) 3 dni i z głowy, to się nazywa mobilizacja :tak: I jaka fajna niespodzianka z tymi łózeczkami :-)


porannakawa - kurcze, to się załatwiłaś tymi śledziami... ja tez uwielbiam, a w tej ciązy też mogłabym kilogramami jeść... jutro właśnie po nie jadę.
Ja lubię w oleju z cebulką, ale uwielbiam śledzie ze śliwką - ale tylko jednej firmy SAGA, innych nie znoszę :eek::-)

A ja dziś miałam iść na spacer, ale tak mi jakoś zimno bylo, że w końcu wylądowałam pod kocem na kanapie... oczywiście rano dom ogarnęłam i pranie zrobiłam, żeby nie było, że taki śmierdzący leniuch ze mnie :-p

Jutro syn do szkoły idzie, pierwszy raz po naszym incydencie i już mam paranoję, że ktoś mu coś zrobi z tym strupkiem... zaczną się szarpać czy przepychać, jak to 9 latki na przerwach. Lub po prostu z ciekawości paluchy pchać... ech... :confused2: muszę wyluzować...
 
ten watek to niezły poprrawiacz humoru (musze go sobie dozowac)

dziewczyny czy spotkalyscie sie ze zlosliwymi uwagami od bliskich. Moja kuzynka i jej mama- ciocia (b.bliska rodzina, dobrze zyjemy) nie szczedzą mi kasliwych uwag w/z z brzuchem. widzimy sie kilka razy w tygodniu i za kazdym razem słyszę: o jezu, jaki brzuchol. Kurtka "mama size"?
Miescisz sie za kierownica? Niemozliwe?; Boze, jaki wielki brzuch.; Z dnia na dzien chyba tyjesz coraz bardziej?
itp., itd Albo porównuja zkims, kto ma mniejszy w ciazy.


mam juz dosc. Zdaje sobie sprawe, ze mam spory brzuch. W sumie to końcówka 8 miesiaca, wiec to chyba normalne. Ale one z a kazdym razem, musza skomentowac to kilkakrotnie. Po porodzie pewnie bedzie to samo, zanim zrzucę.

Kuzynka ma chyba satysfakcje, ze w koncu waze wiecej od niej. Nie chce wszczynac kłotni, ale nikt dotąd tak czesto mi nie dogryzal jak one. Inni znajomi tez mówia o brzuchu, ale raz i w jakis miły sposób.

Musiałam sie wyzalic :/
 
kurcze Hanka słabo się zachowują.. Chyba rekompensują sobie jakieś swoje wady:/ ja na szczęście nie mam takich sytuacji, ale nie wytrzymałabym na Twoim miejscu i powiedziała, zeby tego typu uwagi zachowały dla siebie.. Ale też rozumiem, że wolisz się nie odzywać..
 
Hanka łącze się z Tobą w bólu...ja nie przytyłam wiele ale słyszę non stop...."w październiku i listopadzie Ci wysadzi ręce i nogi" słyszę tylko ze na pewno przytyje więcej albo że mam brzuch nisko, brzuch jakiś taki dziwny mały. A to wszystko od kochającej rodzi ny. Najbardziej rozwala mnie tekst ze nie jestem cierpliwa....nooosz k***a już nie pamiętają kiedy one były w ciąży.... Teraz juz na nic nie narzekam przy rodzinie. Czuje się dobrze itd
Z innej beczki kurde szambo mamy pełne...:-/ tak w sumie jakoś dziwnie wyszło bo mieli opróżnić w środę a tu już się cofie...oby jutro przyjechali bo gdzie ja się będę myła :'(
 
Kurcze straszne jest co piszecie, że macie takie akcje w rodzinie:( ja się nie spotkałam z ani jednym niemiłym zdaniem odnośnie mojej ciąży.. tyle co od koleżanek gadki typu- poród jest straszny itd..ale myślę, ze nie tyle w złej wierze, co po prostu dzieliły się swoimi odczuciami:)
 
Laski, a ja mogę powiedzieć ,że mam już prawie wszystko :D Aptekę dzisiaj załatwiłam też i przepięęęękne staniki do karmienia (z H&M - bosz jak się czuję pięknie w nim <3), koszulę w pepco ;) i czapki ciepłe i średnie dla nich, bo nie miałam nic. I buciki takie cudne kupiłam im, tzn takie mięciutkie papucie na start <3

Wczoraj byłam w h&m ale mi nie wpadł w oko żaden stanik. Mozesz wstawić fotkę? Bo może trzeba sie do innego wybrać i bedzie większy wybór... ? I własnie ten zakup nade mną wisi miedzy innymi. Jak ja nie lubie kupować staników!!!! :crazy:
 
reklama
Zozzolka, aaaaa coś nie do końca zrozumiałam. Bo wyczytałam, że dawałaś viburcol jak córka świrowała ("przekomarzała się"), czyli jak była już starsza. To już teraz kumam :-) No malutkie płaczące z nie wiadomo jakiego powodu... Mnie nasza pediatra tez polecała viburcol jak Tymek miał taki okres ze dużo płakał a ja nie wiedziałam czemu, ale jednak nie dawałam, przetrwalismy ;-) Przytulałam do niego termoforek, masowałam brzuszek, wydaje mi się więc, że brzuszkowe problemy wtedy miał.

Gosia, eeee to nie jest tak źle z Majeczką :-) Niech je co chce, skoro jednak ma urozmaicone to poranne menu. Moje bratanice - te są dopiero dziwakami! :-/ Chyba musisz się po prostu uzbroić w cierpliwość z tym tempem jedzenia ;-) Ale nie wiem jak to jest, ten etap chyba jeszcze przede mną ;-)

Aenye, właśnie od wczoraj przerabiam Twój blog i jestem zachwycona Wami, ubraniami, poczuciem humoru, optymizmem, dziećmi, Twoją urodą :-p, no wszystkim ogólnie.

Domi, Szkrabek, ja mieszkam w naszym mieszkaniu od maja 2013 i do dzisiaj w przedpokoju wiszą same żarówki. Nawet jedna się spaliła jakiś czas temu i tak wisi :-D Zawsze jest jakiś ważniejszy wydatek niż kupno lamp... :baffled:

Domi, jak po wizycie w szpitalu?

Ja zaliczyłam dzisiaj Pogaduchy do Brzucha w temacie cesarskiego cięcia. Fajne było. Troszkę podpytałam, trochę się dowiedziałam nowego. Np z tym zabiegiem Credego: przy cesarkach nie jest to konieczny zabieg, o ile oczywiście cesarka nie jest zakończeniem rozpoczętego naturalnie porodu, dziecko nie miało styczności z kanałem rodnym itp. Położna nie wiedziała czemu mój Tymek miał zrobiony ten zabieg ;-) Powiedziała, że można poinformować lekarzy, że jeśli nie będzie takiej konieczności to nie chce żeby oczka były zakraplane. A co do przecięcia pępowiny przy cesarce po jakiejś dłuższej chwili - przy cesarce nie ma to znaczenia, krew ponoć i tak nie dopływu do dziecka przez pępowinę po uniesieniu dziecka do góry. Ogólnie fajne spotkanie, milo że coś takiego organizują.
 
Ostatnia edycja:
Do góry