reklama
olciastrzelce
Fanka BB :)
piotrusiowa mi lekarz powiedzial ze na kolejnej wizycie mnie dopiero wysle na glukoze ze nie trzeba sie z tym spieszyc
Piotrusiowa
Fanka BB :)
A to by się zgadzało. Wtedy będzie 28 tydzień.
A jeszcze jedno mi się przypomniało.... Byłam dziś z koleżanką na polozniczym w szpitalu bo miała bóle, a niedawno zaszła w ciążę i trafiłyśmy akurat na poród więźniarki. Jej poród nie odbywał się na porodówce, a takiej specjalnie wydzielonej sali.... Boże dziewczyny jak ona krzyczała. Aż napłynęły mi łzy do oczu. Przez tą chwilę przeżyłam traumę prawdziwą. Krzyknęła tak może z 10-15 razy i za chwilę usłyszałam płacz dzieciątka i to już było piękne :-) Maluszek dostał 10 pkt.
Ah olciastrzelce Gratuluję pomyślnego usg i zdrowej córki.
A jeszcze jedno mi się przypomniało.... Byłam dziś z koleżanką na polozniczym w szpitalu bo miała bóle, a niedawno zaszła w ciążę i trafiłyśmy akurat na poród więźniarki. Jej poród nie odbywał się na porodówce, a takiej specjalnie wydzielonej sali.... Boże dziewczyny jak ona krzyczała. Aż napłynęły mi łzy do oczu. Przez tą chwilę przeżyłam traumę prawdziwą. Krzyknęła tak może z 10-15 razy i za chwilę usłyszałam płacz dzieciątka i to już było piękne :-) Maluszek dostał 10 pkt.
Ah olciastrzelce Gratuluję pomyślnego usg i zdrowej córki.
.szkrabek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 2 844
Piotrusiowa - przypomniałaś mi coś tą opowieścią :-) Jak ja leżałam na porodówce we wczesnej fazie, kobieta obok w drugiej sali była już dalej posunięta z akcją porodu i tak wrzeszczała, jakby ją piłą łańcuchową przecinali na zywca... aż się położne dziwiły - a ja przerażona tam leżałam czekając na nieuchronne za dosłownie chwilkę Ja byłam raczej z tych cichych, ale podobno niektórym krzyki pomagają w bólu, więc wszystko zależy :-)
Puenta miała być taka, żeby się nie przejmować jak inne osoby reagują, bo to może być niesamowicie różne doświadczenie dla dwóch, różnych osób. Będzie dobrze po prostu nie nastawiajcie się laski na nic - ani na dobre ani na złe, a tym bardziej nie na masakrę
Puenta miała być taka, żeby się nie przejmować jak inne osoby reagują, bo to może być niesamowicie różne doświadczenie dla dwóch, różnych osób. Będzie dobrze po prostu nie nastawiajcie się laski na nic - ani na dobre ani na złe, a tym bardziej nie na masakrę
hey dziewczyny jak tam samopoczucie? Ja tez glukozę mam dopiero we wrzeniu jak będę w 28tyg wiec jeszcze troszkę polozna tez mam dopiero 11.09. wiec tez jeszcze daleko ale ide za 2tyg na usg w 3d wiec się nie martwię:-) Wiecie jak mi wczoraj adrenalina podskoczyla ehh
Kapalam Maje tzn prysznic i troszkę podloga była mokra bo mam wanne i w niej prysznic i kotary nie zaciagnelam wiec poleciało na podloge i poslizgnelam się i troszkę upadlam ale od razu reka brzuch zalonilam wiec nawet brzuche nie dottknelam ale mowie wam tak się przestraszyłam ze mogłabym na brzusio upaść ale Bog mnie uchronilMaja się przestraszyla ja mowie ze nic się nie stało a ona wybiega z łazienki i krzyczy tato tausiu mamusia się przewrocila na wanne wiesz a mój maz od razu strach w oczach i sto pytan ale na szczęście nic się nie stało. Miala tez taka sytuacje w pl jak teraz bylam u babci na wsi wychodziłam z domu i swiatlo się nie zapalilo i upadlam ze schodow takie male 3byly a o jednym zapomniałam i od razu rece do przodu żeby nie na brzuch i obilam sobie dłonie bo na nie upadlam i uda naciagnelam ale to nic waze ze wszystko ok. Nie wiem z Maja jak bylam w ciąży to nawet razu sie nie potknelam a tu proszę. Dobra dziewuszki lece się szykować bo dziś dzień po za domem planuje poki pogoda ladna lece do koleżanki i na plac zabaw.Milego dnia wam zycze pozdrawiam;-);-)
Kapalam Maje tzn prysznic i troszkę podloga była mokra bo mam wanne i w niej prysznic i kotary nie zaciagnelam wiec poleciało na podloge i poslizgnelam się i troszkę upadlam ale od razu reka brzuch zalonilam wiec nawet brzuche nie dottknelam ale mowie wam tak się przestraszyłam ze mogłabym na brzusio upaść ale Bog mnie uchronilMaja się przestraszyla ja mowie ze nic się nie stało a ona wybiega z łazienki i krzyczy tato tausiu mamusia się przewrocila na wanne wiesz a mój maz od razu strach w oczach i sto pytan ale na szczęście nic się nie stało. Miala tez taka sytuacje w pl jak teraz bylam u babci na wsi wychodziłam z domu i swiatlo się nie zapalilo i upadlam ze schodow takie male 3byly a o jednym zapomniałam i od razu rece do przodu żeby nie na brzuch i obilam sobie dłonie bo na nie upadlam i uda naciagnelam ale to nic waze ze wszystko ok. Nie wiem z Maja jak bylam w ciąży to nawet razu sie nie potknelam a tu proszę. Dobra dziewuszki lece się szykować bo dziś dzień po za domem planuje poki pogoda ladna lece do koleżanki i na plac zabaw.Milego dnia wam zycze pozdrawiam;-);-)
.szkrabek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 2 844
Gosia25 - kurcze musisz uważać dziewczyno! W ciąży podobno rozluźniają się wiązadła i stawy i jesteśmy bardziej niezdarne i narażone na upadki, upuszczanie rzeczy etc.
Ja przedwczoraj miałam podobną sytuację na schodach - zjechałam stopami z jednego schodka i w ostatniej chwili złapałam się klamki w otwartych drzwiach frontowych (na szczęście mój syn był pierwszy i je otworzył). Po prostu zwiesiłam się na klamce i starałam się odzywskać równowagę. Ech - strachu tez się najadłam... całe szczęście, że te drzwi były otwarte, bo bym poleciała.
Ale Ty poleciałaś - kurcze... aż strach pomyśleć co mogło się stać... dobrze, że miałaś trochę trzeźwego umysłu i zamortyzowałaś upadek chroniąc brzuszek. Ale teraz uważaj już na siebie
Ja przedwczoraj miałam podobną sytuację na schodach - zjechałam stopami z jednego schodka i w ostatniej chwili złapałam się klamki w otwartych drzwiach frontowych (na szczęście mój syn był pierwszy i je otworzył). Po prostu zwiesiłam się na klamce i starałam się odzywskać równowagę. Ech - strachu tez się najadłam... całe szczęście, że te drzwi były otwarte, bo bym poleciała.
Ale Ty poleciałaś - kurcze... aż strach pomyśleć co mogło się stać... dobrze, że miałaś trochę trzeźwego umysłu i zamortyzowałaś upadek chroniąc brzuszek. Ale teraz uważaj już na siebie
Piotrusiowa
Fanka BB :)
Cześć dziewczynki.
Naprawdę musimy na siebie uważać. Dobrze, że nic się Wam nie stało.
Ja tydzień temu trochę przesadziłam z pomocą mężowi, bo pomagałam sprzątać piwnicę. Za tydzień się przeprowadzamy, a jest jeszcze dużo do spakowania i nie chciałam siedzieć bezczynnie. Oczywiście złapałam za zbyt ciężki worek i poczułam takie mocne ciągnięcie w brzuchu po prawej stronie. Przestraszyłam się nie na żarty, a mąż mnie tak opierdzielił, że teraz mam zakaz pakowania czegokolwiek sama :-)
Naprawdę musimy na siebie uważać. Dobrze, że nic się Wam nie stało.
Ja tydzień temu trochę przesadziłam z pomocą mężowi, bo pomagałam sprzątać piwnicę. Za tydzień się przeprowadzamy, a jest jeszcze dużo do spakowania i nie chciałam siedzieć bezczynnie. Oczywiście złapałam za zbyt ciężki worek i poczułam takie mocne ciągnięcie w brzuchu po prawej stronie. Przestraszyłam się nie na żarty, a mąż mnie tak opierdzielił, że teraz mam zakaz pakowania czegokolwiek sama :-)
Melisska32
Fanka BB :)
Cześć Dziewczynki :-)
Ach ta ciążowa gracja Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Musimy na siebie uważać.
Też mam tendencje do zrobienia czegoś czego nie powinnam, najczęściej się zbyt gwałtownie schylę, albo kucnę, a brzuszkowi to nie bardzo odpowiada. Wczoraj trochę przeholowałam z pracą na działce, ale maliny pięknie obrodziły i muszę je teraz regularnie zbierać. Upiekłam ciasto, a z reszty zrobiłam soki i dżemy. Wieczorem myślałam, że mi kręgosłup strzeli.....
Przypomniałam sobie, że w pierwszej ciąży pchałam razem z mężem samochód, szczyt nieodpowiedzialności, ale ja wtedy nie byłam tego świadoma, 10 lat później dużo bardziej na siebie i brzuszek chucham i dmucham.
Ale Wy malutko przybrałyście! Ja mam już 6,5kg na plusie......a gdzie tam do grudnia....Nie wiem w czym będę chodzić jak się zimno zrobi, a moje ciążowe spodnie z pasem już są na styk.
Ach ta ciążowa gracja Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Musimy na siebie uważać.
Też mam tendencje do zrobienia czegoś czego nie powinnam, najczęściej się zbyt gwałtownie schylę, albo kucnę, a brzuszkowi to nie bardzo odpowiada. Wczoraj trochę przeholowałam z pracą na działce, ale maliny pięknie obrodziły i muszę je teraz regularnie zbierać. Upiekłam ciasto, a z reszty zrobiłam soki i dżemy. Wieczorem myślałam, że mi kręgosłup strzeli.....
Przypomniałam sobie, że w pierwszej ciąży pchałam razem z mężem samochód, szczyt nieodpowiedzialności, ale ja wtedy nie byłam tego świadoma, 10 lat później dużo bardziej na siebie i brzuszek chucham i dmucham.
Ale Wy malutko przybrałyście! Ja mam już 6,5kg na plusie......a gdzie tam do grudnia....Nie wiem w czym będę chodzić jak się zimno zrobi, a moje ciążowe spodnie z pasem już są na styk.
AlfaBeta111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2014
- Postów
- 280
Heja.
Zazdroszcze wszystkim piekacym pysznosci. Ja nie mam ani zapalu ani talentu. Jak chce mi sie sernika to musze czekac az jedna z mam upiecze lub leciec kupic a to juz nie to samo. Nigdy zadne ciasto czy ciasteczka mi sie nie udaly :/ a parenascie prob bylo.
Jedyne co zrobie ze slodkosci to nalesniki i racuchy bo na patelni a nie w piekarniku.
Nawrt babeczki z proszku mi nie wychodza... o kopcu kreta nawet nie wspominam jedna wielka porazka. dobrze ze siostrze lepiej idzie.
Ja przybralam 4 kg. Jestem z siebie bardzo dumna bo uwazam. Ograniczam slodycze i fast foody. W pierwszej mialsm w polowie na plus 10kg i skonczylam przy plus 19 kg. Teraz mam plany kolo 12 przytyc i jest szansa powodzenia .
Zaczynam sie przyzwyczajsc do mysli o corce i choc jeszcze w glowie mam marzenia o drugim synu to pomalu je zacieram. Poczulam nawet cos w rodzaju odpowiedzialnosci ze takim autorytetem bede. Postanowilam o siebie zadbac czyli pomalowac sie, (na ogol tego nie robie) kupilam podklad nowy, lepiej ubrac, mysle o zmianie koloru wlosow, bo ona bedzie brac ze mnie przyklad i chcialabym by wygladala schludnie a nie jak ja teraz czyli totalna rozsypka hehehehehe. Tak mi na mozg weszly "podwoje" zenskie hormony.
Zazdroszcze wszystkim piekacym pysznosci. Ja nie mam ani zapalu ani talentu. Jak chce mi sie sernika to musze czekac az jedna z mam upiecze lub leciec kupic a to juz nie to samo. Nigdy zadne ciasto czy ciasteczka mi sie nie udaly :/ a parenascie prob bylo.
Jedyne co zrobie ze slodkosci to nalesniki i racuchy bo na patelni a nie w piekarniku.
Nawrt babeczki z proszku mi nie wychodza... o kopcu kreta nawet nie wspominam jedna wielka porazka. dobrze ze siostrze lepiej idzie.
Ja przybralam 4 kg. Jestem z siebie bardzo dumna bo uwazam. Ograniczam slodycze i fast foody. W pierwszej mialsm w polowie na plus 10kg i skonczylam przy plus 19 kg. Teraz mam plany kolo 12 przytyc i jest szansa powodzenia .
Zaczynam sie przyzwyczajsc do mysli o corce i choc jeszcze w glowie mam marzenia o drugim synu to pomalu je zacieram. Poczulam nawet cos w rodzaju odpowiedzialnosci ze takim autorytetem bede. Postanowilam o siebie zadbac czyli pomalowac sie, (na ogol tego nie robie) kupilam podklad nowy, lepiej ubrac, mysle o zmianie koloru wlosow, bo ona bedzie brac ze mnie przyklad i chcialabym by wygladala schludnie a nie jak ja teraz czyli totalna rozsypka hehehehehe. Tak mi na mozg weszly "podwoje" zenskie hormony.
reklama
.szkrabek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 2 844
och Meliska - malinki - zazdroszczę, mniam :-) Tylko Ty tez się powinnaś trochę oszczędzać a nie latać po ogródku cały dzień. Ale ja też często zapominam, że mam już brzuch i jak tak niechcący zgniotę malucha to aż mi w pięty idzie, a i maluch się buntuje, bo mi zawsze coś wsadzi albo zaczyna się kręcić i wiercić, aż mnie czasem prawie boli. Ciekawe co będzie jak podrośnie
AlfaBeta - ja teraz chciałam strasznie córę, dlatego że matka z córką zwykle sa blisko, córka zwykle pomoże, zainteresuje się, zrozumie. Widzę, że udziela Ci się - ja pewnie też bym się zastanawiała co tu zrobić by córkę dobrze przygotować do życia i dać jej przykład.
AlfaBeta - ja teraz chciałam strasznie córę, dlatego że matka z córką zwykle sa blisko, córka zwykle pomoże, zainteresuje się, zrozumie. Widzę, że udziela Ci się - ja pewnie też bym się zastanawiała co tu zrobić by córkę dobrze przygotować do życia i dać jej przykład.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: