reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Stokrotka wybrałam włóczkę składającą się w 55% z bawełny i 45% akrylu, konkretnie Yarnart Jeans, ale fajne są też włóczki Gazzal Baby Cotton, albo Nako baby. Zazwyczaj jak kupujesz włóczkę na rzeczy dla dziecka to albo powinna mieć w składzie bawełnę, albo akryl hipoalergiczny lub mieszankę tych dwóch. Jeśli zaczynasz z szydełkiem to odradzam 100% bawełny lub mieszanek w stylu bawełna plus bambus czy bawełna plus len bo bardzo ciężko się z nich robi, no i na zimę nie bardzo się nadają.
Najczęściej w pasmanteriach mają naszą polską włóczkę 100% akryl o nazwie Kotek lub Kocurek. Łatwo się z niej robi, ale się mechaci po praniu i akurat ja nie jestem zadowolona z efektów robótek, bo mają takie małe włoski. Jak akryl to taki z atestem bezpieczeństwa i antypillingowy. To się powymądrzałam ;-)

Melisska - dziękuję bardzo za informację. Ja robiłam sporo na szydełku kiedyś, ale z kordonka. Z włóczki trochę mniej. Szukałam już trochę informacji na temat włóczki, trafiłam właśnie na tę Gazzal Baby Cotton. No ale jeszcze się nie zdecydowałam. Teraz mam w planach coś uszyć:) Ale czasu brak:)
 
reklama
Zozzolka mnie niestety też skurcze łapią i doły również. Może masz za małą dawkę magnezu? Ja mam od gina zalecone 3 razy dziennie po 2 tabletki, a i tak w nocy mnie łapią.

Stokrotka wow! kordonek! Ja nie umiem robić z kordonka, jakoś za cienka nitka jak dla mnie i podziwiam osoby, które śmigają piękne serwetki czy cudne ozdoby. Ja to prędzej grubsze włóczki, a przymierzam się też do dywanu ze sznurka szydełkiem 10 mm, więc wiesz ;-)
A polecasz jakiś konkretny kordonek? Może po prostu trafiłam na taki, na którym się ciężko robi i dlatego się zniechęciłam?
 
Melisska - ja robiłam głównie z Kaja - dość tanie, duża dostępność kolorów, grubość tej okej 200m/30g. Robiłam też z Muzy, ale te mi trochę mniej pasowały. Jeszcze musiałabym w domu sprawdzić (o ile nie wyrzuciłam karteczek z informacją). Do kordonków trzeba mieć trochę cierpliwości, bo jednak idzie dużo wolniej, no i podczas wykonywania nie zawsze to dobrze wygląda, dopiero po nakrochmaleniu jest ten efekt.:)
 
Quchasia rano wzielam 400mg w południe 100mg i musze kupic bez b6 bo jeszcze na noc wezmę.
Meliska a jaki ten magnez bierzesz? Jaka dawka, bo ten moj tomi nie sorecyzowal, tylko zebym biegunki nie dostała, wiec uwazac musze bo cos sie juz dzieje :/.

Swuetne te wasze robutki, ja czasu na lezenie nie mam wcuagu dnia, a co dopiero na przyjemności. Jeszcze ta moja powolnosc to juz całkiem.
 
Dziewczyny, ale CZAD! :-D Pamiętacie ten konkurs CHICCO? Któraś z Was (neistety nie pamiętam która :zawstydzona/y:) podała adres pod którym można wziąć udział w konkursie CHICCO i wygrać od nich wyprawkę dla malucha, no to właśnie dostałam maila!!! I wygrałam :tak::-D Jako jedna z licznych osób, ale i tak jestem w szoku, bo takie rzeczy się mi nie zdarzają. Jak to fajnie tak na wieczór sobie humor poprawić :laugh2:
 
Witajcie po tygodniowej przerwie! Wrócilam z odpoczynku i już jestem zmęczona :/ Po pierwsze - droga... 9 godzin... Mało jajka nie zniosłam :( Po drugie - wchodzimy do domu w nocy, pstryk światło, pstryk listwy i bach! nie ma prądu! Aż się rozpłakałam, bo w końcu w swoim domku, w swoim łożeczku i miało byc przed swoim tv... Rano mąż wezwał pogotowie energetyczne i okazało się, że to nie główne zasialnie tylko u nas w domu jakiś przewód się spalił. I co robić? Kuć ściany i szukać? KOlejny płacz... Ale mąż poprosił znajomego elektryka i przyjechał. Do 18 wiercili dziury i nowy przewód kładli. Ale najgorsze to, że lodówka i zamrażarka padły... Niby w lodówce uprzątnięte przed wyjazdem, ale zamrażarka... :( No i przez brak prądu nawet prania wstawić nie mogłam. W domu nakrzone od wiercenia więc trzeba sie za robote brać.... Ręce mi opadły :crazy: Po trzecie byłam na poczcie bo miałam awizo w skrzynce i przy okazji wzięłam rachunek do zapłacenia. Wchodzę, a tam kolejki, że szok. Upał w środku, że płynęłam... Oczywście nikt mnie nie przepuścił :/ Zła byłąm na tą znieczulicę. Najpierw w jednej kolejce po odbiór paczki, później w drugiej kolejce żeby zapłacić rachunek. A ludzie tylko spojrzeli i głowa w dgrugą stronę żeby udawać, że nie widzą kobiety w ciązy, która stoi i się wachluje rachunkiem żeby nie paść.... Jak wracałam do domu to znowu się poryczałam. Co za okropny poniedziałek!!!!!!!!
No to się wyżaliłam :angry:

SZkrabek, ja wtedy też wzięłam udział w tym konkursie i też wygrałam, ale... podałam zły adres miasta do odbioru nagrody. Zaznaczyłam Lubin, zamiast Lublin. Na śląsk nie ma szans pojechać, wiec wyprawka nie będzie odebrana :baffled: Pierwsza w życiu wygrana i dupa blada, nie odbiorę nagrody....

Dziewczyny zazdroszczę tym, które umieją sobie coś wydziergać szydełkiem bądź na drutach :sorry: Też mi sie marzą buciki i opaska dla Małej...

I też mam zgrabność słonia w składzie porcelany :baffled: Jak sie nie potknę, to uderzę o cos, z rąk mi leci. Niech żyje zgrabność ciężarówek! ;)
 
Sesja plażowa ;)
 

Załączniki

  • SAM_2568.jpg
    SAM_2568.jpg
    22,8 KB · Wyświetleń: 91
  • SAM_2535.jpg
    SAM_2535.jpg
    27 KB · Wyświetleń: 78
Zozzolka biorę Asmag, wcześniej miałam Magvit B6, szukałam magnezu, który jest lekiem a nie suplementem diety. W pierwszej ciąży jak mi się macica stawiała brałam Magne B6, ale jego trzeba brać bardzo dużo tabletek.

Szkrabek gratuluję wygranej!

Marcysia nie zazdroszczę takiego poniedziałku, ale dziś już wtorek i będzie lepiej, wszystko się poukłada, zobaczysz, cierpliwości. Brzusio super!

Stokrotka
no właśnie, chyba mi po prostu cierpliwości do kordonka brakło, nie pamiętam już jakim robiłam, ale pamiętam, że mi po prostu nie szło. Może się skuszę jeszcze kiedyś. Dziękuję za informacje :-)

Kurcze rok szkolny się zbliża, smutno mi jakoś z tego powodu. Synek idzie do 4 klasy, skończył mu się okres ochronny nauczania wczesnoszkolnego. Nie lubię końca wakacji....
 
Melisska - ja mam podobnie, mój syn też do 4 klasy idzie (ale szedł do 1-wszej jako 6-latek) i mam obawy. Nie ma już świetlicy, każdy przedmiot z inną osobą. U nas szkoła dodatkowo jest podzielona na dwa budynki jeden jest dla zerówek i klas 1-3, drugi dla reszty podstawówki i gimnazjum. Jak widzę latających 12-14 latków, to mam wrażenie, że moje dziecko zostanie stratowane :-D

Oczywiście wiem, że przesadzam, bardziej się tego boję niż mój syn... ale nie wiem jak on to wszystko ogarnie. Z 3 klasy ledwo przynosił notatki przepisywane z tablicy (od jednej pani!!! która przypilnowała by mieli zapisane) a teraz każda cos powie, że trzeba coś przynieść, mieć, będzie klasówka a mój syn pewnie przegapi tą informację :confused2: No nic - musimy się przyzwyczaić do nowego od początku!

Ja mimo wszystko jestem dobrej myśli - w sumie to sie nie mogę doczekać początku roku, chcę już wiedzieć jaką nauczycielkę przypisali jako wychowawcę do ich klasy.
 
reklama
Dziewczyny, ale CZAD! :-D Pamiętacie ten konkurs CHICCO? Któraś z Was (neistety nie pamiętam która :zawstydzona/y:) podała adres pod którym można wziąć udział w konkursie CHICCO i wygrać od nich wyprawkę dla malucha, no to właśnie dostałam maila!!! I wygrałam :tak::-D Jako jedna z licznych osób, ale i tak jestem w szoku, bo takie rzeczy się mi nie zdarzają. Jak to fajnie tak na wieczór sobie humor poprawić :laugh2:


Ja też! Ja też! Ja też wygrałam:-) i cieszę się jak głupia:-)
 
Do góry