Dziewczyny ja też mam w ciązy problem z tsh. W kwietniu robiłam badani i tsh 4,8. Dostałam euthyrox 75. Półtora miesiąca brałam i najepiwr chwilowo spadł do 3,6, a póżniej znowu wzrost do 4,6. Dawka zwięksozna na 100. Jakieś 3 tygodnie temu wynik 2.9, a w środę robiłąm i mam 2,3. Po konsultacji z endo mam nadal brać taka dawkę i sie nie martwic. A dodam jeszcze, że od odebrania wyników i wizyty u gina czy endo był spory odstęp, bo wizyta ustalona wcześniej więc spokojnie czekałąm (między pierwszym wynikiem tym w kwietniu a wizyta był odstęp dwutygodniowy)
Także Melisska, myśle, ze do wtorku nic się nie wydarzy... ALe to tylko moje zdanie.
A ja dzis leżakuję, bo wczoraj przeholowałam ze spacerami i domowymi obowiązkami. Brzuch mnie w nocy boała/ciągnąl, od 3 nie spałam... Dziś zobiłąm sobie dzień leniuchowania, bo jutro wesele... A najlepsze jest to, że nie wchodzą mi nogi w buty.... Jutro chyba na boso.... Do fryzjera mam na 14 to wyskoczę wześniej i moze jakieś większe sandały kupie. Masakra jakaś. Co drugie buty teraz zrobiły się za małe...