reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

odnośnie ruchów, to właśnie oczekiwałam czegoś podobnego do pracy jelti, ale zaskoczyło mnie to, że ruchy dziecka czułam nizej, niż standardowe przelewanie w brzuchu, dlatego łatwiej je odróżnić;) choć byłąm zaskoczona, ze tak szybko czułam i nawe pytałam was na forum, czy to możliwe, ze już czuję (to był 17 tc jakoś).

co mnie dziwi, w ogóle nie bolą mnie teraz rozciągające się więzadła.. tylko na początku 4 mc miałam uczucie ciągniecia po obu stronach, zwłaszcza przy gwałtownych ruchach- teraz nic a nic.. Nie wiecie czemu tak może być? brzuszek rośnie, bo widzę po sobie;p

ja depiluję się plastrani z woskiem- sama, ale na pewno jak brzucho urośnie wyląduje u kosmetyczki, nie da rady samemu na dłuższą metę;)
Melisska32 z obrzękami nie za fajnie, ale dasz radę! dla dzidzi zniesiemy wszystko:tak:
 
reklama
Hej!! Nigdy Was nie nadrobie. Czytam czasami ale teraz kończymy Przeprowadzkę i jeszcze na mojej wsi internet słabo odbiera :-/
Ja ruchy już czuję dość wyraźnie. Najczęściej wieczorem :-)
Niestety jestem na antybiotyku bo mocz tragiczny. Pije żelazo w ampułkach bo anemia.
Jak tylko się ogarnę będę tu częściej :-)
 
Hej!
Jestem po połówkowym. Wszystko jest ok z naszym kochanym bąbelkiem. Serduszko ok, bije 157 uderzeń na min, wszystkie narządy inne też ok, mózg, rączki, nóżki wzorcowo :-) Piękny pęcherz moczowy też widziałam (ostatnio był zapis, że nie uwidoczniono).
Poza tym torbiel na jajniku się wchłonęła. Jednak żeby nie było tak kolorowo wyszedł mi żylak w okolicy sromu. No, ale nie przejmuję się tym zupełnie tylko cieszę, że maleństwo zdrowe :-)
No i słuchajcie... okazuje się, że z Olafka zrobiła się Sara :-D Będzie córeczka. Próżno szukała ginka siusiaka, jest buła jak nic !!! Jednak malutka nie chciała współpracować tak jak ostatnio i sporo czasu zajęło pani doktor upewnienie się na 100% co tam jest międy nóżkami. Teraz będzie ciężko mi się przestawić. Przyzwyczaiłam się do Olafka bardzo.
W ogóle jak już daaaawno temu pisałam mieliśmy wybrane imię dla dziewczynki - Sara, a teraz oboje zastanawiamy się czy jednak nie zmienić :-) Jednak w razie czego jak nie dojdziemy do porozumienia to zostanie Sarunia.
Za tydzień jeszcze usg na nfz i w końcu wyczekany urlop nad morzem :tak:

Ps. Witam serdecznie nowe mamusie, bo widzę jakieś nowe nicki.
 
cześć dziewczyny - melduję się po 5 dniowej nieobecności.

Uff... udalo mi się doczytać wszystko, ale zajęło mi to wieki :-D

Mój mąz udał się na delegację, więc ja by nie histeryzować w domu pojechałam na działkę do mamy i wróciłam we wtorek po 23.
Wczoraj miałam usg połówkowe + echo serca malucha- i wszystko jest ok. Chłopak potwierdzony, a ja odetchnęłam :tak:
Mam nieziemskie zdjęcie - tak mnie rozczuliło - lekarz włączył na chwilę usg 4D i zobaczyliśmy malucha "w lepszym świetle" - taki słodziak wtulony w łożysko, spał sobie słodko i rączką machał :-) myślałam, że się popłaczę ze szczęścia!!! Nie chce mi się niestety zdjęcie wgrać, więc muszę powalczyć i może uda mi się Wam je pokazać :-)

katty - witamy!!! super, że już wyszłaś ze szpitala, wszystkie mocno kibicowałyśmy Tobie i maluchowi.
Na basenach niestety często zdarzają sie kradzieże - co jest skandalem. A dodatkowo jak można tak osobiste rzeczy ukraść - nie mówiąc już w ogóle o kradzieży - ale ręcznik? klapki? kosmetyczkę cudzą? fuj! zupełnie nie jestem w stanie takiego zachowania zrozumieć.
Nie mówiąc już o tej matce z piłką :no: jakaś masakra - co z tych dzieci wyrośnie - dewiacja, patologia i jeszcze nasze dzieci się będą musiały z takimi użerać - np. w pracy :baffled: ech... ludzie to świnie, bez pomyślunku.

zozzolka - u mnie lustrzyca już pełną gębą - golę się na czuja, bo inaczej już nie daję rady :-D Pod koniec pierwszej ciąży pamiętam, że siadałam na brzegu wanny, lusterko w jedną rękę, maszynka w drugą i jazda :-) zapomniałam o tych przyjemnościach zupełnie :-)

witam wszystkie nowe mamusie, fajnie, że się powiększamy ;-)

Ja ostatnio jestem mega zazdrosna o męża , tak jak Wam pisałam wcześniej (co mi się raczej nie zdarzało), niestety to mi nie przeszło i pewnie za szybko nie przejdzie - mam bardzo małą tolerancję i bardzo mało cierpliwości... :baffled: jest to mega wkurzające... no cóż, staram się malucha jednak nie stresować, ale czasem średnio mi to wychodzi...
 
Cześć mamusie :) ja dzis bylam na połowkowym i strasznie sie wkurzylam. Bo robił mi je jakis mlody, ktory sie uczyl, a nad nim stał lekarz i mu tlumaczyl. Do mnie nic nie mowilo, ani czy dobrze, ani czy źle... Nawet mi monitorka nie obrocil tylko musialam glowe ostro obkrecac :/ i jak skonczyl i dał mi papierek to spojrzalam na niego i powiedzialam, że ma mi wydrukowac zdjecie malucha i powiedziec jaka płeć. To zaczal szukac co jest miedzy nogami. No ale moje malenstwo zaslonilo raczką wszystko i do tego pepowine mialo miedzy nogami. Ale na koniec lekarz mi powiedzial, że on tam bardziej widzi chlopca, ale nie jest to pewne, bo wszystko zakrywał. Dobrze, że 28lipca ide na prenatalne usg, tam mają wiecej czasu na badanie+ lepszy sprzęt+ mozliwosc nagrania malucha na plyte :) mam nadzieje że tam sie cos wiecej dowiem. Ah no i na koniec lekarz mi dodał gdy zapytalam czy wszystko ok, to powiedzial że jak najbardziej tak. I chce wam sie pochwalic jeszcze, dzis wlasnie gdy siedzialam pod gabinetem poczulam 3 mocne kopniaki. I teraz czuje coraz wyrazniej :) ruchliwa bestia :* a co do tych bóli to ja tez tak mam. Zwlaszcza jak sie źle ulozy :)
 
Kubusia takie eksperymenty pod koniec ciąży działają teraz za wczesnie jeszcze.
quchasia te ciagniecia ja jakis czas nie mialam teraz sa znowu, moj brzuch pod koniec jest naprawdę olbrzymi a dawalam rade sama, jedynie moje piety byly w stanie oplakanym tego juz nie dalam rady sama zrobić, mycie stóp to byla kombinacja :D,


Piotrusiowa ale numer :D, ja tez przyzwyczajam się do syna, ale ostatnio jąder jeszcze nie było, to wszystko możliwe, a dziewczyny pisaly ze jak chłopak to małe prawdopodobieństwo pomylki :),
Szkrabek, domi graguluje dobrych wyników usg.
 
Ostatnia edycja:
Kurcze od wczoraj mam jakis dziwny tepy bol po lewej stronie brzucha pod pepkiem, nad pachwina.. myslalam, ze po nocy przejdzie ale nie, dalej meczy. Zupelnie niepodobny do rozciagania wiezadel.. nawet nie wiem, jakby bol sie utrzymywal, czy isc do gina czy pierwszego kontaku..
 
quchasia nie wiem czy zwykły lekarz będzie w stanie Ci pomóc... Na Twoim miejscu wybrałabym się do gina jeśli dzisiaj przyjmuje a jak nie to pojechałabym na izbę przyjęć..oni po to tam są żeby nam pomagać...i od razu zrobią Ci usg i zbadają...
Lekarz na samym początku ciąży mi powiedział,że nie patrzeć na to czy to jest jakiś 'błachy' ból czy jakiś poważniejszy tylko w razie co jechać na IP i łaski nie zrobią,że Cię przyjmą...taki ich obowiązek...lepiej dmuchać na zimne niż później żałować,że się nie skontrolowało...
Piotrusiowa to psiukusa zrobił Wam bobas,że przekształcił się w dziewczynkę:) oby teraz się już nic nie zmieniło :) :-D
 
Witam dziewczyny, Właśnie po trzech dniach czytania skończyłam te ponad 150 stron forum,chciałam was bliżej poznać.Dołączam i mam nadzieje że mnie przyjmiecie do swojego grona.Jestem mamą dwóch dziewczynek ,nie znam jeszcze płci maluszka spod serduszka ale ma się pojawić 15 grudnia, Wprawdzie nie planowaliśmy już więcej pociech ale życie płata różne figle. Początek ciąży miałam bardzo zabiegany,a na dodatek długo nikomu o ciąży nie mówiliśmy,teraz już luźniej i wreszcie mogę zacząć się cieszyć tym wyjątkowym stanem...


Katty szok z tą twoją kosmetyczką,straszne do czego dochodzi i po co komu czyjeś kosmetyki...
Domi-Polka szkoda że cię tak na usg potraktował, powinien tym bardziej młodemu pokazać jak odnieść się do pacjentki i wszytko tłumaczyć podwójnie i tobie i jemu ,gratuluje kopniaczków :) mamy w ten samy dzień prenatalne :)
guchasia poodpoczywaj dziś, myślę że jak ból będzie nadal się utrzymywał to dzwoń do ginekologa,rodzinny i tak pewnie cię do niego odeśle.
Idę piec placek ,jutro do teścia na imieniny i trzeba z blachą przyjechać :-)
 
reklama
Melisska, no to z mojego punktu widzenia masz przechlapane z tym puchnięciem i obrzękami. Nie wyobrażam sobie nie solić potraw i nie jeść słonych przekąsek :no:. Wiadomo, jak mus to mus. Ale bolałoby :-p.
Piguła pisze:
Niestety jestem na antybiotyku bo mocz tragiczny. Pije żelazo w ampułkach bo anemia.
O matko i córko :baffled:. Bierz wszystko co karzą i wracaj do normy.
Ooooo, pierwsze połówkowe już za Wami :-). A ja jeszcze tak daleeeekooooo..... Gratuluję dobrych wieści po połówkowych!!
Piotrusiowa, cieszę się, że Dzieciątko zdrowe. A Wy mieliście przepowiedzianego chłopca, prawda? Ale niespodzianka!! :-) No i to wciąż dla mnie nadzieja :rolleyes2:.
Domi_Polka, super, że wszystko ok. A to badanie miałaś prywatne, płatne? Nie byłaś powiadomiona wcześniej, że będzie przy tym lekarz uczący się? Słabe trochę. Ja byłam na pierwszym genetycznym w ramach Małopolskich Warsztatów USG, gdzie lekarze właśnie uczą się wykonywać USG pod okiem specjalisty. Ale po pierwsze o tym wiedziałam, po drugie wszystko mi pokazywali, wszystko było w porządku.
Quchasia, mnie moje gin mówi, że jakby się coś działo co mnie niepokoi, to mam do niej dzwonić i jak tylko nie jest na bloku porodowym albo z pacjentką na fotelu to odbierze (tyle, że chodzę prywatnie, nie wiem czy ci z NFZ są pod telefonem). Z drugiej strony, mnie głupio z byle pierdoły robić zamieszanie :-p. Ale jeśli coś Cię naprawdę niepokoi, źle się czujesz - to nie ma co czekać, jedź do szpitala i niech zerkną fachowym okiem. Lekarz rodzinny nic tu nie da. A swoją drogą co Cię boli? Może mięsień się naciągnął? Może brzmieć śmiesznie, ale naprawdę, teraz przy kichnięciu czy kaszlnięciu może się tak robić, a boli kilka godzin nawet. Ja tak miałam w pierwszej ciąży i w tej też tak mam.
 
Do góry