reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

olcia kciukasy zaciśnięte!

I nie, nie tylko Ty tak masz. Ok lutego byłam sama z młodym w domu i wieszając pranie nadziałam się na drut. Drut wbił mi się koło oka. Poleciałam do lutra i patrzę, a krew zalewa mi policzek, mgła w oku... masakra. Pierwsza reakcja panika by młody mnie nie zobaczył, bo sie przestraszy. I siedzę z telefonem i nie wiem gdzie zadzwonić. I myślę chyba taksówka, ale może szkoda kasy, mogę podjechać sama do Medicoveru samochodem... no ale jedną rękę mam zajętą, bo trzymam pęk gazików by powstrzymać krwawienie wiec słabo trochę.
Ręce mi się trzęsą, ale dzwonię do Medicoveru by się zapytać czy chirurg przyjmuje - jak się dyspozytor dowiedział co się stało od razu mnie przełączyli na Hot Line i wezwali karetkę - nawet mi to do głowy nie przyszło, tylko w panice z trzęsącymi rękami i chowając się przed młodym (zanim się nie obmyłam z krwi) kombinowałam gdzie i jak się dostać do chirurga :-D
Teraz się z tego śmieję, ale jak się coś dzieje warto mieć kogoś koło siebie kto jasno i trzeźwo myśli - mąż myślałam, że mnie zje jak się dowiedział ;-)
 
reklama
Hehe niezle a juz myslalam ze tylko ja tak mam :-) kurcze jaka tu cisza u nas. Zajrzalam przedtem do styczniowek a tam tak pisza ze nadazyc sie nie da :-) mam nadzieje ze i tu sie rozkreci :-)
Jeszcze tylko 3 godz.... juz sie nie moge doczekac wizyty.
 
Zobaczylam liste grudniowych mam jest nas 29. :) fajnie tak w kupie rodzic. Ktora ma nastepna termin do lekarza i uraczy nas mam nadzieje cudowna historia o zdrowym bobasie? Jest ktos z blizniakami trojaczkami?
 
U mnie na pewno 1st daje w kość za 3 ;-) nawet dzisiaj nie odpuścił. Dostałam dzisiaj piękny bukiet róż w moim ukochanym kolorze fuksji :-)
A Wam jak mija dzień mamy?
 
hey dziewczyny:-D moja corcia ma teraz half term w szkole i nie mam czasu pisać bo zawsze cos do roboty jest:-) wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki zycze wam mamuśki:-).Ja jutro na usg ide a tak się ciesze ze to już jutro ale czas mi się ciagnie jak nigdy ale jutro o 14pl czasu już będę wszystko wiedziała i zobaczę swojego dziusia:-D 3majcie kciuki dziewczyny pozdrawiam ja uciekam z mala na xboxie pograc bo nwa gre sobie kupila:-D




 
Wszystkiego najlepszego wszystkim mamusiom, tym "już" i tym za minimum 6 miesięcy :-)

Piotrusiowa, dobrze, że miałaś możliwość zrobienia genetycznego usg prywatnie. Ja nie wiem po co się ta pierwsza pqni dr w ogóle fatygowała... 5 minut to moje standardowe usg na zwykłej wizycie nie trwa. Dłuższe jest. W pierwszej ciąży pierwsze yenetyczne zajęło jakieś 40 minut. Dr zwrócił uwagę na kilka drobnych odstępstw (powiększone ukm i komory mózgowe nierówne czy coś takiego) i do końca ciąży było to monitorowane. Dzięki tym badaniom po porodzie też syn był w tym kierunku przebadany. Wg mnie to bardzo ważne badanie, choć jak ma to wyglądać tak jak u Ciebie na nfz to szkoda zachodu.
Ja jestem oficjalnie w ciąży od soboty :p Mam założoną kartę, mam ustalony termin badania genetycznego, kolejne usg za sobą. W sobotę Fasolka miała 2cm :p
Ja testu pappa nie planuję. Póki co czekamy na genetyczne, ale to dopiero za ponad 3 tygodnie. Z resztą... I tak wszystko musi być ok :-)
Ja również czekam z niecierpliwością na koniec pierwszego trymestru. Wrednie się czuję i nic mi się nie chce. Ogólnie jestem strqsznym leniem od kilku tygodni. Jak dobrze, że mąż to dzielnie znosi.
A jutro mój Tymek ma przedstawienie w żłobku z okwzji dnia matki i dniq ojcA. No poryczę się jak nic :-D
 
olcia - daj znać jak badanie poszło... czekamy z niecierpliwością na wynik.

AlfaBeta - to chyba ja... sama nie wiem, a może aualiya, chyba cos wspominała? Ja mam w czwartek usg genetyczne... i zobaczymy co będzie... oczywiście się denerwuję, co mój mąż kwituje prychnięciem, bo przecież "wszystko jest ok" :-) Zazdroszczę mu tej pewności.


Mój dzień mamy minął bardzo fajnie, dostałam magnes na lodówkę, własnej roboty mojego syna. Ma kształt kotka i ma doczepione żółte karteczki, bo to taki magnes z notesikiem na ważne rzeczy do zapisania czy listę zakupów :-) No i mąż został wczoraj zatrudniony i pojechał po pracy do kwiaciarni po kwiaty dla mnie od synka :-) Słodki, że o tym pomyślał.
 
reklama
Hejo ja juz po wizycie :-) moje zle przeczucia na szczescie sie nie sprawdzily:-) dzidzia ma sie dobrze, krwiak sie oproznil i zmniejszyl teraz ma juz nieco ponad centymetr. Termin mam z om na 28.12 a z usg na 2.01 :)
Na kolejnej wizycie za miesiac bede miala te genetyczne robione. I w koncu sie doczekalam karty ciazy a samo badanie trwalo chyba z pol godz bo lekarz tlumaczyl wszystko ze szczegolami mojemu mezowi:) powiedzcie wy mi dziewczyny ile wy placicie za to badanie genetyczne? Bo slyszalam ze jest ponoc dosc drogie. A ja chodze prywatnie ciagle.
A i dodam jeszcze ze fasolka ma 19.3 mm a szyjka 4 cm czyli wszystko prawidlowo. Tylko nadal mam prowadzic oszczedny tryb i brac duphaston az krwiak calkiem nie zniknie
 
Ostatnia edycja:
Do góry