reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Witam,
u nas dzisiaj słonecznie ale moj bąbelki ma chore gardelko :/ i siedzimy w domku

zozzolka czyżby az tak męczyły Cię dolegliwości ciążowe?

kasia181 kurczę to chyba niespotykane zeby w pracy tak dopingowali ciąże, tylko pozazdrościć koleżanek i atmosfery pracy:-)
 
reklama
Kruszynk_a tak wlasnie mi dokuczaja jest fatalnie czuje sie poprostu chora zmeczona ale to zmeczenie trwa od czasu jak zaszlam w ciaze jeszcze nie wiedzialam o tym, a moje dziecie tego jeszcze nie riumi rozpiera je energia, to zywe sreberko, a ja ledwo stapam, mdlosci wymioty, bole glowy, zawroty, zgaga po wymiotach, masakra, czekam zeby choc troche przeszlo, zebym mogla cieszyc sie z ciąży. Dzis po nieprzespanej nocy obiad mam na wynos z baru, ani mysle gotować!
Corcia zadypia a ja tez poleżę. Dzis troche jej wynagrodzilam to ze nie moge w pelni sie ja zajmować, byly lody, balony, klauny, dzieci, i mi troche lżej, ale musialysmy wracac bo sikanie mnue wzielo, przetrzymalm i teraz mam uczucie jakbym zapalenie pęcherza miala,

Kasia181 to fajna masz atmosfere wpracy, mi moja kolezanka z pracy malo oczu nie wydrapala jak zaszlam w druga ciąże, popsulam jej nastrój, bo ona nie może miec dzieci, robila mi takie swinstwa ze glowa mala, teraz nie pracuje jestem na chorobowym to mam spokój, ale jak się dowie o mojej ciąży to tez ja potelepie :D,
 
witaj kruszynka i gratulacje:-):-)
Jak tam mamuśki się dziś czujecie? ja w miare choć doskwiera mi brak apetytu i dziwny posmak w ustach i senność ale da się wytrzymać:-) ja poprasowałam i teraz z corcia n xboxa ide pograc. Pisalyscie oi porodzie rodzinnym mój maz nie chce isc na cc ale wezme tesciowa bo mamusi swojej już nie mam:baffled: pogoda u nas do d.... zimno wieje raz pada raz slonce na chwile czekam na słoneczne dni pozdrawiam miłego dzionka:-)







 
Witam się po krótkiej przerwie. Mam dzisiaj pierwszą wizytę u gin za sobą, zobaczyłam 7-milimetrową Fasolkę z bijącym serduchem :-D. Gin potwierdziła półtoratygodniowe przesunięcie w stosunku do terminu OM, więc termin ustalony póki co na 29 grudnia. No straszna data :-D, ale co zrobić, najważniejsze, żeby wszystko się dobrze i zdrowo układało.
Auliya, proszę więc o wprowadzenie małej zmiany w Liście Grudniówek- termin na 29 grudnia :-).
O rany, będzie ciężko tak czekać na swoją kolej kiedy Wy wszystkie będziecie już z Maleństwami. Przy pierwszej ciąży miałam termin na 4 sierpnia, więc jedna z pierwszych, a syn urodził się 4 lipca i zasiał niezły popłoch wśród Sierpniówek :-D.
 
Ostatnia edycja:
Dzag82 a co tak z synem cie szybko wzięło? Dobrze ze wszystko ok z dzidza nadtobi jeszcze
 
no w pracy mam super atmosfere- nawet kierowniczka mi dopingowala i ciagle pytala czy to juz. naparwde taka atmosfera zdarza sie raz na milion razy chyba. swietne mam kolezanki naparwde.:tak:
 
A mnie dzisiaj na grilla ochota zebrała, a tu ani grilla nie mam ani z kim go zrobic :baffled: Ale moze za tydzień sie uda jak maz wróci
 
zozzolka Mamy takie fajny zespol ze wiedzieli ze 3cie bedzie zaraz po I nie musialam robic z tego tajemnicy. wiedzieli ze jesli sie nie uda to we wrzesniu -pazdzierniku wracam do pracy bo wczesniej to sensu nie bylo (u nas sajgon w wakacje jest i pogody byloby mi szkoda).

Wspolczuje nocki moze w dzien odespisz?
Do mnie zaraz pan warzywko przyjedzie (jezdzi z warzywami po osiedlu) to portwel lzejszy sie zrobi bo w tym tygodniu brat przyjeżdża 1szy raz na nowy dom to i warzyw wiecej zjemy.

Ooo posta mi nie dodalo a pol dnia minelo, no nic bedzie nie do konca aktualny
 
reklama
Hej Dziewczyny, u mnie samopoczucie też podupadlo,
ciagle mi niedobrze, jak jestem glodna i jak cos zjem to tylko na chwilę jest ok i zaraz znów mdłości :thumbdown:
No i nie chwalilam sie jeszcze ze od poniedziałku nie palę :thumbup:
Jutro u mnie wielki dzien, moi chłopcy mają 1 komunię,
będzie ciezko bo zmęczenie noe odpuszcza, a do tego trzeba jeszcze jakoś wyglądać :confused:
 
Do góry