reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Hej,

na szczęście nie wzięłam. Trochę mi się na noc poprawiło po kilku gorących herbatach z cytryną i miodem, aż spałam jak dziecko i dzisiaj obudziłam się… zdrowa. Trochę męczy mnie kaszel ale to już pikuś w porównaniu z tym jak czułam się wczoraj - stan podgorączkowy, dreszcze, bóle mięśni, stawów, katar i suchy kaszel, i było mi tak słabo, że ledwo stałam na nogach i siódme poty co chwilę, heh. Strasznie to dziwne, bo dzisiaj byliśmy w ZOO (obiecaliśmy dzieciom, bardzo czekały, nie mogłam ich wystawić..) i czułam się zupełnie dobrze, całkiem jakby nigdy nic. Chyba wirus jakiś jednodniowy, bo nie umiem tego wytłumaczyć.

zozzolka, oczywiście lepiej zbadać, ale jeśli chodzi o uczucie duszenia to miałam to od początku 6 do końca 9 tygodnia, czyli długo bardzo, codziennie. wszysstko mnie dusiło, bluzka ze zbyt małym dekoltem, szalik, zapięta kurtka i nawet staniki nosiłam luźne sprzed stu lat, bo mnie dosłownie zatykało. Siedziec nie moglam, np w aucie, duszno mi się robiło i słabo, ale przeszło teraz. Zwalam to na straszne gastryczne problemy jakie miałam, dosłownie od 4tc. non stop zgaga, uczucie potwornego wzdęcia, brzuch miałam non stop wzdęty bez mała jak w 6 miesiącu. Koszmark jakiś nigdy dotąd tak nie miałam. Espumisan i nospa codziennie, bo też kolki od tego mnie okropne męczyły. I rennie, bo inaczej bleh.
 
reklama
Aenye ty zoo a ja park dinoxaurow dzisiaj zaliczylam.
Zmeczona ale szczesliwa bo syn pod wielkim wrazeniem byl.
Mysle ze teraz bede miala wiecej czasu dla was dopiero za tydzien bo jutro piknik a od czwartku nalot tesciow...
Trzymajcie sie, postaram sie odmeldowac po usg.
 
Witaj Raptus. Dobrze ze wyszlas z krzakow hehehe :)
Aeyne dobrze ze przeszlo domowymi sposobami. Tez sie pozale ze moj brzuch wywalony jest jakby w 5tym miesiacu. Taka mam tendencje ze od razu jest wielki i wzdety.

Auliye baw sie caly tydzien i zajadaj lakocie :)

Mam dzisisj usg ! Dopiero o 16. Ale to juz dzisiaj dzisuaj jupi. Nie moge sie doczekac. Chce uslyszec serduszko i poznac termin porodu. trzymajcie kciuki.
 
Ostatnia edycja:
Hello!

.szkrabek
dziękuję za info.:) Wizytę mam dopiero 11 czerwca. Niestety dr Pietrasik przyjmuje tylko w czwartki, w poprzedni było jeszcze za wcześnie, a w ten jest niestety święto, dlatego dopiero 11 czerwca. Nie martw się NT, mojej znajomej wyszło 4 mm a synek urodził się zdrowy :-) Pamietaj, że to jest tylko prawdopodobieństwo. Zaciskam bardzo mocno kciuki!

Dziewczyny, ja ostatnio chodziłam zakatarzona z gorączka i brałam jakiś Prenatal GripCare (dla kobiet w ciąży i mam karmiących). Pomogło:-) W składzie jest czosnek, dzika róża, antocyjany z aronii, witamina C, cynk i wit. D3.

W piątek byłam na wizycie, wszystko jest OK. Widziałam na USG jak mi dzidziuś machał rączką :-)

Też tak się rozrosłyście? Mi waga się nie zmieniła, ale mam już odstający brzuszek. I wielkie piersi.
 
Waga tez bez zmian ( nawet bylo - 2 kg) , ale wielkie cycki i brzuch tez jest. W wielu ubraniach jest mi ciasno i malo wygodnie, a jeszcze nie chce mowic w pracy, wiec nosze luzne sukienki.

Dzis glowa mi peka, mam czesto takie bole, a nawet migreny. Niestety czasami dziala kodeina (w takim przypadku jak dzis ), lub specjalne leki antymigrenowe ( gdy jest gorzej i wymiotuje jak kot). Nic z tego w pierwszym trymestrze brac nie mozna.
 
Ja już po teście NIFTY. Pobrali krew i w sumie tyle, ale jeszcze miałam spotkanie z ginekologiem, który wszystko mi objaśnił i miał zrobić usg, ale miałam "świeże", więc nie było potrzeby. Jak zobaczył pieczątkę dr Pietrasika na moim usg to się zaczęło :-) Ooooo Pietrasik! Jeździłem z nim lata temu na obozy ginekologiczne - wyobraża sobie pani? Tak, tak, takie rzeczy jak obozy ginekologiczne istnieją" - hahaha - obśmiałam się, w sumie bardzo śmieszny i otwarty człowiek. Więc spędziłam bardzo miło 10 minut :-)
Mam dostać wynik na maila - więc super, bo nie muszę po niego jeździć. 3 tygodnie czekania! I wszystko się wyjaśni.

A dziś padam - bo nie dość, że badania, to jeszcze rajd i piknik klasowy... jestem wymęczona i już dziś nie wstaję z kanapy!
 
Hej dziewczyny. Dawno nie pisałam, ale u mnie ostatnio bardzo pracowite dni.
.szkrabek - trzymam mocno kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Szkoda tylko tych niepotrzebnych nerwów, no ale z drugiej strony będziesz mieć już pewność i spokój do końca ciąży. Jest to jakiś plus :-)

Witam serdecznie wszystkie nowe mamusie i życzę radosnego wyczekiwania.
Sobie też tego życzę przy okazji, bo zamiast cieszyć się ciążą przychodzi mi do głowy milion głupich myśli. Czy któraś z Was też tak ma?

Byłam 27.05 na kontroli w poradni. Wszystkie wyniki ok. Tylko badanie moczu wskazuje na lekką infekcję, ale gin w ogóle to zignorowala. Dopiero po wizycie sama spojrzałam na wyniki i tak wywnioskowałam. Nie mam żadnych zewnętrznych objawów. Żadnych upławów, swędzenia, nieprzyjemnego zapachu itp. Właściwie nie wiem co robić w tej kwestii. Kolejną wizytę mam już 09.06. bo później brak wolnych terminów. Dostałam skierowanie na następną serię badań, ale moczu w nich nie ma, więc chyba sama dla siebie zrobię przy okazji.

Moje wszystkie dolegliwości ustąpiły. Czuję się dobrze, tylko szybciej się męczę . Czasem trochę jeszcze pośpię po południu, ale to bardziej z powodu braku zajęcia niż zmęczenia. Od środy zaczynam chodzić na ćwiczenia dla przyszłych mam dwa razy w tyg zaraz po pracy. Niestety zajęcia będą tylko do końca miesiąca, bo prowadząca będzie rodzić w lipcu :-D Potem będę chodzić do mojej wczesniejszej instruktorki na pilates i inne zajęcia, które dostosuje do mojego aktualnego stanu. Na basen nie będę jednak chodzić. Za bardzo się boję bakterii, grzybów i tym podobnego dziadostwa.

Zaraz lunie deszcz... Zmykam poleżakować :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
!!! Taka niespodzianka. Kto by pomyslal. Wiedzialam ze moj termin porodu bedzie pozniejszy niz wylicza mi sie z OM ale zeby miesiac roznicy :) termin porodu mam 21 STYCZNIA :)

Plod jest serducho jest wszystko gra i buczy jestem w 6tyg 4 dn.
Pierwsze dziecko urodzilam dokladnie 3 tyg przed terminem to moze z tym tez jeszcze na grudzien sie wyrobie :):)
 
Do góry