reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Marcysia o matko! Co za historia... :/ Zdrowka! A co cię skłoniło by to sprawdzić?
U mnie podobnie jak u Ciebie. Młody nie wyregulowany jeszcze. Śpi w dzień na ręku w nocy u mnie w łóżku.

Dziewczyny czy jest tu jakieś dziecko które też odrzuciło smoka? Czy da się jakoś zachęcić do niego? Już nie mam pomysłów.

I drugie pytanie. Kosma polezy spokojnie bez płaczu w bujaczku przy włączonych wibracjach. Czy te wibracje mogą jakoś zaszkodzić? Np układ nerwowy? Nie jestem pewną czy to takie 100% bezpieczne.

Dziś Was doczytalam. Ostatnio cienko u mnie z czasem. Młody wisi. Każdą wolną chwilę spędzam ogarniajac dom :/czuję się jak w chlewie chwilami... Dziś moja babcią dostała wylewu jeszcze :( nieprzytomna w szpitalu leży.
W niedzielę starszy syn wraca z ferii. Kolega z którym pojechał pierwszego dnia złamał obojczyk na nartach. Cieszylam się że to nie mój syn - wiem okropna jestem.
Patrzę teraz na mojego śpiącego maluszka obok mnie i jest taki slodziutki :D kupiłam mu Woombie ostatnio i zdecydowanie lepiej śpi w nocy! Rączki go w końcu nie budzą. Także polecam dziewczyny :)
 
reklama
Szkrabek zdrowia dla babci, trzymaj się jakoś,

Marcysia ojej współczuję, też jestem ciekawa co was skłoniło do sprawdzenia jakie objawy,

Gosia ile razy dziennie ściągasz pokarm? I właściwie czemu tak? Czemu nie karmisz piersią cały czas?
 
.szkrabek dużo dużo zdrowia dla babci!
Moja królewna też smoka nie chce, choć neurologopeda każe na siłę przytrzymywac jej w buzi :eek:. Tak samo twierdzi, że wszelkie wibracje jak najbardziej wskazane. Też mam taki bujaczek i te same obawy. Za dużo małej w to nie kładę. Wydaje mi się, że jednak te wszystkie cuda cuda na kiju dla dzieci mają odpowiednie atesty, więc i te wibracje muszą być ogólnie ok.

Mała zasnela właśnie:rofl:. Lecę spać.
 
Apolinka daje wodę albo cherbatke przy mm trzeba dopajac nawet dwa lyki to dobrze.

Dzis zaliczylam podroz z mlodym po starsza do zlobka a potem do ortopedy w trójkę na usg bioderek. Ale to wyprawa lomatko rece odpadają. Opracowalam plan kogo najpierw wpakowac w samochód co by mi nie pouciekali ;).


Szkrabek ale jak odrzucilo smoka dalas raz i wyplulo czy co?

Marcysia ojej biedactwo:(. A przy np przebieraniu nie zauwazyliscie? Oby wszystko dobrze sie skonczylo przewaznie bark przy sn uszkadzaja.
 
Ostatnia edycja:
Szkrabek dużo zdrowia dla babci:) 3maj się kochana:)
JUSTA sciagam 5 albo 6 razy dziennie dlatego że strasznie rurki mnie bolały a po drugie to ze mała jadła ok 50mon a ja rano nie mam tyle czasu bo zanim bym wstała ja nakarmić później Maję wyszykowac itd to mała znowu glodna by była ale w nocy je tylko cycusia i w dzień jedno karmienie też a po za tym to strasznie się dwnerwowala przy cycu.
pospalam 1.5h teraz mała budzę dam jeść i dalej spac spokojnej nocki mamuski:)
 
Dziewczyny czy jest tu jakieś dziecko które też odrzuciło smoka? Czy da się jakoś zachęcić do niego? Już nie mam pomysłów.

I drugie pytanie. Kosma polezy spokojnie bez płaczu w bujaczku przy włączonych wibracjach. Czy te wibracje mogą jakoś zaszkodzić? Np układ nerwowy? Nie jestem pewną czy to takie 100% bezpieczne.
Szkrabek oby babci sie polepszyło!

Ala nasza nie chce smoka, wypróbwaliśmy pare modeli, cięzko.. wypycha językiem. jak jest mega godna to pociągnie. co do wibracji myślę, ze jak nie wibruje mu ciągle to jest ok:) musze jutro przetestować, moze Ali wybrację się spodobają, bo jakoś nie testowałam:)


a co do pielęgnacji pupy- nie smarujecie pupy po każdej zmianie pieluszki??
 
Domi z tym ubezpieczeniem to bardzo nieciekawie brzmi. Walczcie i wyjasniajcie sprawę, bo przecież nie zawiniliscie.

marcysiaa Luizka mało płacze, ale jak już jej się zdarzy tak porządnie to widzę, że ma mokre oczy i w kąciku zewnętrznym oczka też jakby mokro, ale żeby tak po policzku łzy płynęły to nie. Co do maty to uwielbia. Czasem potrafi dobre 30 min się bawic, a czasem 10 min i znudzona. Wszystko dookoła ogląda z wielkim zainteresowaniem, a jak chodzę z nią po mieszkaniu to głowa we wszystkie strony lata :)
Biedna Laurka :( a co teraz z tym barkiem. Dlaczego trzeba czekac tyle?

A no i Lui uśmiecha się naprawdę ślicznie, ale rzadko coś. Czasem od razu zareaguje, a czasem muszę nieźle się nawysilać, by sprzedała mi bananka :)
Ja widzę, ze oczka jej sie szklą, ale żadna łezka nie poleciała jeszcze.
JA dziś rozłożyłam matę, ale Laura nawet minuty nie poleżała... Moze dla niej jeszcze za wcześnie :confused: Fajnie, że masz chwilę na zrobienie czegokolwiek jak Luizka sobie grzecznie leży. Tez czekam na takie chwile ;)
Teraz przez 6 tygodni oszczędzanie tego barku, czyli mam nie ruszać bez potrzeby, żeby sie zagoiło. Po tym czasie powinno byc dobrze. Bo ciągłe ruszanie, np w czasie ubierania czy toalety, kładzenie na brzuszku podrażnia nerwy i mieśnie i nie ma szans na wygojenie. Mięsień piersiowy jest opuchnięty i Laura stawia opór kiedy chce sie tą rączką ruszyc, np podnieść do góry. Że też ja tego wcześniej nie wiedziałam i tylko sprawiałam mojemu dziecku ból przy każdej czynnosći :sad:

Marcysia no to dobrze ze wiecie o tym barku! a sami poszliscie na rehabilitacje, cos widzieliscie ze jest nie tak? Moja mama mi truje zebym skolowala kogos kto sprawdzi czy mala nir jest usunieta.. ale nie znam nikogo takiego..

U nas z mala i jej zabawa jest tak ze sama wybiera sobie na co patrzec, nie siega sama raczkami po zabawki. W ogole ost cos jej sie stalo ze je i zaczyna okropnie plakac albo spi i budzi sie z histerycznym placzem..
Przede wszytskim co ma ten ktoś sprawdzic u Twojj Niuńki? Bo nie zrozumiałam :oo:
My poszlismy trzy tygodnie temu, bo zauważyłam, że Laura na lewo sie skręca, patrząc od góry to tak jakby w literke C i główkę na lewo układała. Pisałam juz tam gdzieś kiedyś ;) No i była wtedy kobieta rehabilitanktka i stwierdziła wtedy, ze rzeczywiście tak Laura sie układa i to moze sie ppglębiać wiec trzeba ćwizuc z nia w domu. Pokazła nam ćwizenia i teraz bylismy na kontroli czy jest lepiej. I był jej mąż, też rehabilitant, ale chyba dłuzej zajmuący sie dziećmi i on Laurę zbadał. I te jej skręty w lewo to jest obrona przed bólem. Po prostu układała sie tak, zeby nie bolało. Moja Maleńka... A ja matka jeszcze sprawiałam jej ból :sad::sad:

Marcysia o matko! Co za historia... :/ Zdrowka! A co cię skłoniło by to sprawdzić?
U mnie podobnie jak u Ciebie. Młody nie wyregulowany jeszcze. Śpi w dzień na ręku w nocy u mnie w łóżku.

Dziewczyny czy jest tu jakieś dziecko które też odrzuciło smoka? Czy da się jakoś zachęcić do niego? Już nie mam pomysłów.

I drugie pytanie. Kosma polezy spokojnie bez płaczu w bujaczku przy włączonych wibracjach. Czy te wibracje mogą jakoś zaszkodzić? Np układ nerwowy? Nie jestem pewną czy to takie 100% bezpieczne.

Dziś Was doczytalam. Ostatnio cienko u mnie z czasem. Młody wisi. Każdą wolną chwilę spędzam ogarniajac dom :/czuję się jak w chlewie chwilami... Dziś moja babcią dostała wylewu jeszcze :( nieprzytomna w szpitalu leży.
W niedzielę starszy syn wraca z ferii. Kolega z którym pojechał pierwszego dnia złamał obojczyk na nartach. Cieszylam się że to nie mój syn - wiem okropna jestem.
Patrzę teraz na mojego śpiącego maluszka obok mnie i jest taki slodziutki :D kupiłam mu Woombie ostatnio i zdecydowanie lepiej śpi w nocy! Rączki go w końcu nie budzą. Także polecam dziewczyny :)
Szkarbku, co do barku Laury to tak jak pisałam wyżej...
Wypisz wymaluj moja Laura! W nocy z nami w łózku, a w dzień non stop na rękach... Widzisz, to te nasze dizeci rodzone w jednym szpitalu ;) ha ha ha ha
Moja Laura nie przepada za smoczkiem, ale udaje się jej go wcisnąć od czasu do czasu. Niestety nie pomogę w tej kwestii bo u nas też nie jest całkiem ok.
Ja Laurze też włączam wibracje jak jest w leżaczku. Fakt, że jej to wcale jakoś spaecjalnie nie uspokaja. Musi byc full serwis - wibracja, bujanie, śpiewanie i smoczek jeśli chce. He he he takze mamusia i tak przy dziecku mimo, że dziecko w leżaczku....
Patrzyłam co to takiego to Woombie ;) Od jakiego czasu Twój synus w tym śpi? Zaakceptował bez problemu? Moja Laura też się wybudza jak ma odruch i odrzuca rączki... Juz kiedys myslaam o zawijaniu jej w pieluchę, ale jakos się nie odważyłam...
Współczuje sytuacji z babcią. Oby wszytsko się ułożyło.

Szkrabek zdrowia dla babci, trzymaj się jakoś,

Marcysia ojej współczuję, też jestem ciekawa co was skłoniło do sprawdzenia jakie objawy,

Gosia ile razy dziennie ściągasz pokarm? I właściwie czemu tak? Czemu nie karmisz piersią cały czas?
Justa, zaczęlo sie od mojego niepokoju o układanie sie tylko na lewo. Nie zauważyłam, że płacze bo coś ją boli... taka matka ze mnie...

Lecę do łóżka, bo słyszę, że Laura sie kreci, wiec pewnie cycuś bedzie.
ps. Coś mnie gania do kibelka :oo: Oby Laurce nic nie było!
 
Domi, Tymkowe "po dzieniu" oznaczało, że mam go odebrać jak się dzień skończy, "po dniu" :blink:

Zozzolka, trójprzepływowy smoczek to taki, który w zależności od pozycji ma mniejszy lub większy przepływ. Kręcisz butelką, na smoczku są zaznaczone przepływy i ustawiasz w takiej pozycji jak potrzeba. Ale powiem szczerze, jak Tymkowi poddawałam Nutriton to to był taki klej, że po prostu musiałam wyciskać ze smoczka. Tyle, że ja poddawałam osobno, bo tak mi lekarka kazała. Myślę że dodany do mleka przejdzie przez trójprzepływowy.

Olciastrzelce, super że obyło się bez szpitala.

Domi, ale o co z tym ubezpieczeniem chodzi? To jakieś prywatne czy jak? Jakim cudem może Ci się skończyć ubezpieczenie jeśli z niego nie rezygnowałaś? Jak to w Niemczech wygląda. Ja dziękuję... Jak ja bym w Polsce dostała rachunek za poród i pobyt w szpitalu to bym się popłakałam, bo to kilka tysięcy zł. A co dopiero w Niemczech...

Apolinka, jak nie ma ropnej rany na rączce po pierwszej szczepionce to tylko się cieszyć :-) A szczepionka jak najbardziej przez organizm przyswojona, nie martw się.

Jesuuuuuuu, nie mogę słuchać jak dzieci w nocy raz się budzą na jedzenie. Ja karmię co 2 godziny tego mojego Potworka. Czasem co półtora, rzadko co 3. To chyba kara za to, że ze Starszakiem luzy miałam, też się 1 raz budził szybko.

Quchasia, ja smaruję pupę ledwo 2-3 razy dziennie. Ale na szczęście Witek ma chyba pancerną pupę ;-)

Szkrabek, woombie nam by się też przydało, ale jest dla mnie zdecydowanie za drogie. A nawet nie wiedząc, że będę miała takie dziecko, już w ciąży doktoryzowałam się które by było najlepsze :-p cóż, muszę jakoś przetrwać ten czas. No bo przecież w końcu kiedyś minie...
Dla babci dużo dużo zdrowia. Oby wylew nie był rozległy i mogła szybko dojść do pełni sił.
Co do smoczka - ja stawałam na głowie, żeby Tymek zechciał ciumkać smoczek. No nie i już. W historię wpadał jak się mu smoczek uparcie do buzi wkładało. Nie znalazłam sposobu. Ale przynajmniej nie musiałam oduczać później, sumienie było czyste w temacie ewentualnych problemów ze zgryzem czy też zdrowiem ząbków :-p Może też tym się pociesz? ;-) ;)


Pomocy... Wstałam dzisiaj z zatkanym uchem. Już długo miałam z nim problemy, musze się w końcu do laryngologa wybrać. Samej mi się nie udało go odetkać, jeszcze w kąpieli jakimś cudem nalała mi się do niego.woda. Normalnie cały dzień słyszę jednym uchem :-/ A jak na złość jest weekend i przychodnia nieczynna :-(
 
Ostatnia edycja:
Apolinka daje wodę albo cherbatke przy mm trzeba dopajac nawet dwa lyki to dobrze.

Dzis zaliczylam podroz z mlodym po starsza do zlobka a potem do ortopedy w trójkę na usg bioderek. Ale to wyprawa lomatko rece odpadają. Opracowalam plan kogo najpierw wpakowac w samochód co by mi nie pouciekali ;).


Szkrabek ale jak odrzucilo smoka dalas raz i wyplulo czy co?

Marcysia ojej biedactwo:(. A przy np przebieraniu nie zauwazyliscie? Oby wszystko dobrze sie skonczylo przewaznie bark przy sn uszkadzaja.
no właśnie nie zauważyłam :hmm: Matka taka...

Szkrabek oby babci sie polepszyło!

Ala nasza nie chce smoka, wypróbwaliśmy pare modeli, cięzko.. wypycha językiem. jak jest mega godna to pociągnie. co do wibracji myślę, ze jak nie wibruje mu ciągle to jest ok:) musze jutro przetestować, moze Ali wybrację się spodobają, bo jakoś nie testowałam:)


a co do pielęgnacji pupy- nie smarujecie pupy po każdej zmianie pieluszki??

Ja smaruję... Ja uzywam bepanthenu, a jeśli cos bardziej czerwonego się przytrafi to sudocremu
 
reklama
Przede wszytskim co ma ten ktoś sprawdzic u Twojj Niuńki? Bo nie zrozumiałam :oo:
My poszlismy trzy tygodnie temu, bo zauważyłam, że Laura na lewo sie skręca, patrząc od góry to tak jakby w literke C i główkę na lewo układała. Pisałam juz tam gdzieś kiedyś ;) No i była wtedy kobieta rehabilitanktka i stwierdziła wtedy, ze rzeczywiście tak Laura sie układa i to moze sie ppglębiać wiec trzeba ćwizuc z nia w domu. Pokazła nam ćwizenia i teraz bylismy na kontroli czy jest lepiej. I był jej mąż, też rehabilitant, ale chyba dłuzej zajmuący sie dziećmi i on Laurę zbadał. I te jej skręty w lewo to jest obrona przed bólem. Po prostu układała sie tak, zeby nie bolało. Moja Maleńka... A ja matka jeszcze sprawiałam jej ból :sad::sad:
Chodzi o zlaczenie dziecku przeciwleglego lokcia i kolana. Jesli dziecku cos sie stalo przy porodzie,jak Laurze z barkiem, nie bedzie sie dalo ich zlaczyc. Moja mama z malego miastevzka jest i u nas sie mowi,ze takie dzieci sa usuniete;)
I nic sie nie martw bo ciezko jest takie cos zauwazyc... nawet ta pierwsza rehabilitantka nie zauwazyla;]

Jak ja bym w Polsce dostała rachunek za poród i pobyt w szpitalu to bym się popłakałam, bo to kilka tysięcy zł. A co dopiero w Niemczech...
Dzag w PL nigdy na porod nie zaplacisz, chyba ze rodzic w prywatnym szpitalu, ktory nie ma kontraktu z nfz.

Oby Ci to ucho wydobrzalo.. starym babcinym sposobem przydaloby Ci sie geranium;)
 
Do góry