I ja sie dzisiaj witam

Oski w nocy nawet ladnie spal. Ok 11 zostawilam go nakarmionego z G, a ja z mama pojechalysmydo takiej budy gdzie sie oddaje/bierze rzeczy z/do chaty (rozne rzeczy tam sa od talerzy po zabawki dla dzieci). No i nabralysmy kilka rzeczy, ja dla siebie znalazlam mala torbe np na wyjscie na silownie, kilka kubkow i 4 talerze na zupe, mama dla siebie tez wziela kilka kubkow i ozdob do domu. Pozniej nastawilam pranie, nakarmilam synka i zostawilam go z mama a my z G pojechalismy obejrzec szafy dla Oskiego do pokoju i regaly, no bo cos by trzeba powoli kupowac, a na chrzciny kase dostanie to akurat pojdzie na wyposazenie pokoju

pozniej Kaufland na szybko i Lidl i do domku. Maly byl ponoc niespokojny, plakal i chcial tylko na rekach... Az wrocilam i od razu spokojny

a poplakiwal mi na rrkach na poczatku tak jakby sie żalil

takie moje kochane sloneczko <3 no i po jedzonku go ululalam na piersi i teraz Spi sobie.
Zjadlam ten apap dzisiaj i pomoglo w miare..
Ale pogoda u mnie dzis to snieg, deszcz, nic, i tak w kolko..
quchasia moja mama jedzie juz do Polski jutro o 8 rano

smutno mi tez. Ale choinka u mnie nadal stoi haha
Gosia wpadnij do mnie bo mam troche do poogarniania, hehe

bo Ty jak zwykle na najwyzszych obrotach
Jak tam waga waszych maluchow? Moje prawie 5kg milosci troche daje sie we znaki kregoslupowi
Dzag zazdroszcxe takiej zimyyyyy... *.*