reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

U nas noc spokojna. Karmienie co 2-3 h. Moja mama przyjechala o 4, wiec G po nia zszedl na dol. Zauroczyla sie juz Oskim że hej.
Teraz cycus i mam nadzieje ze szybko zasnie bo spac mi sie chce.
G w tym tyg popoludnia bd mial wiec same z mama bedziemy.
Bylismy na niedzielnym obiedzie u tesciowej i troche go na rekach ponosila, ale nie protestowalam bo maly i tak nerwowy byl na lezaco..

Szkrabek dostalam od mamy ten album wyd. Arkady o ktorym pjsalas. Jest supcio!!!
 
reklama
No to super prezent ten album ja jak sobie kupowałam to i koleżance kupilam i też w ciąży byla;) bo jej szkoda kasy aż tyle było.
Noc i na wporzadku Agatka miala wieczorem kolke przezemnie No zjadłam oszukeje gołąbki z piekarnika i trohe kapusty białej tam bylo:( ale jak poszła spać o 23.35 po 1,5h lulalniu tak wstała o 4.15 wiec sobie pospalam;). Rano wstalysmy Maję do szkoły wyszykowac ale babcia zaprowadziła bo już w środę rano jedzie wiec Maja chciała Agatka nakarmilam pranie wstawione idę łazienkę sprzątać i na dole też a później karmienie i sprzątać na górze i prasowanie;) to mój plan na dziś a ile z tego zrobię to się zobaczy; )
 
A co dziś taka cisza?
Ja łazienkę mam zrobioną na dole odkurzanie kuchnia też sprzatnieta jeszcze tylko kurze na dole ale Agatka niedawno usnela bo się obudziła wcześniej po 5min i nie spala wiec ja też się zdrzemne:) a później dokończę sprzątanie; ) milego dnia
 
U nas też noc spokojna :-) ale Adaś znów od wczoraj rana kupki nie zrobił i się wypina,ale jakoś mu nie idzie...:-( byliśmy załatwić chrzciny, w sobotę mamy :-) a zaraz szykujemy się di poradni chirurgicznej po skierowanie na bioderki. Nasza pierwsza podroż autem we dwoje! Trzymajcie kciuki
...oby Adaś spał jak susel w aucie....

Ale tu dziś cisza...ale nie prawdopodobne :-)
 
Hej Dziewczyny :)
U nas spokój. Wstawanie w nocy tylko dwa razy ok 2 i ok 6 także spoko. Kupka zawsze o stałej porze. Bączki są. Blanka dostaje wodę i herbatkę koperkową i jest ok, czasem się popręży trochę, ale odpukać, żadnych problemów nie mamy, żadnych kolek nic, a jest tylko na mm. A w środę szczepienie, aż strach się bać.

Wczoraj byliśmy u księdza w sprawie chrzcin i się wkurzyłam bo kazał dać na chrzest drugie imię, bo niby Blanka nie jest święte, no to się z nim trochę posprzeczałam, bo sprawdzałam 10 razy i Blanka to jest święte imię, patronka ubóstwa, nawet zakonnica w klasztorze u nas taka była. W końcu stwierdził, ze mam rację, ale i tak kazał drugie dać, np po babci. Taaak, jasne. No i tak mamy chrzest 13.02.

Miałam mieć dzisiaj kontrolę poporodową, ale okazało się, że lekarz, do którego się zarejestrowałam już nie pracuje, o czym nikt mnie nie poinformował, czyli pojechałam na darmo. I tak następny najszybszy wolny termin to uwaga...... 16.02!!! No szok. I to do lekarza, za którym nie przepadam, bo miałam z nim niemiłą sytuację ehhh...

Co do butelek, miałam z aventu, ale Małej smoczek nie odpowiadał, dużo mleka zamiast do buzi trafiało na brodę, albo gdzieś ciekło kącikami. Teraz mam z babyono i jest okej.

Co do becikowego, to tyle tych papierów, jakby grube tysiące dawali i aż się odechciewa, tyle jeżdżenia i załatwiania, no ale tysiąc złotych na ulicy nie leży więc trzeba się przemęczyć...
 
hej. Ja na szybko bo znowu dziś Laura daje popalić. Od 5 spała godzine niecałą, i dwie krótkie drzemki, dosłowinie po 10-15 minut. Padam. Nawet jeszcze w koszuli nocnej jestem bo nie miałam kiedy sie przebrac. Miałam do wyboru jedzenie, albo ubieranie... A co dziwne, o godz 10.45 dałam jej mleko modyfikowane i miałam nadzieję, ze uśnie, a tu zonk. Nie ma spania... Juz cycem karmiłam (a nawet dwoma bo tak sie wyginała i wierciłą przy jednym, że myślałam, ze jej nie leci czy co...), ale i to ją nie uspało... Kolezanka podrzuciła mi misia-szumisia, ale na razie bez większych rezultatów. Zmknęla oczy na 5 minut.... Jak długo będziemy tak funkcjonaować? Ja nie mogę nic w domu zrobic, ani siebie ogarnać, a ona zmęczona i marudna... Buuuu Gdzie moje dziecko z pierwszych dwóch tygodni zycia? ;)

marcysiaa a próbowałas tą wysypke czymś smarować? No u nas pomógł emolium i zmniejszenie temperatury. Została tylko drobna, niewidoczna kaszka, którą lekko jeszcze czuć jak się dotknie.

A ja dziś próbowałam wrócić do wyłącznego karmienia piersią. Rano tylko porcja mm. Dawalam cyca co 30 min. Mała oczywiście caly czas na stand baju. Jak już myślałam, że dobrze nam idzie to zaczęła się niecierpliwic i zamiast ssać to ciągnęła cyca na wszystkie strony no i płacz. O 20 skapitulowalam i dałam mm. Dziecko spokojne jak ręka odjal. Ewidentnie nie chce jej się wysilać i ciągnąć. Teraz właśnie pije z butli i z radości aż piszczy

Nie smaruje, bo nie chciałam porów zatykać. Dzis wizyta u lekarza o 18 to zapytam co i jak.
He he he to Ci córcia lada moment na mm przejdzie... Ja to chyba bym chciała, żeby moja Laura sama nie chciała cyca. WTedy bym wiedziała co i jak z karmieniem butelką. Mniej więcej stałe pory. WIadomo ile dziecko zjadło... A teraz to taka loteria. Najedzona lub nie... Dziś od około 5 prawie nie spi i tyle razy ją przystawiałam do cyccków, ze sutki czerwone i obolałe... Czasami mam chęć rzucić w cholerę to karmienie piersią, ale wiem, że to ważne, zwłaszcza, ze cos tam z tych cycków leci. Mam tylko obawy, ze mleka jest coraz mniej. Chyba przejdę na system z dokarmianiem choc na noc mlekiem modyfikowanym. Pogadam z lekarką i zobaczymy...

DOmi - życzę spokojnych dni z mamuśka. Niech Wasze relacje będą poprawne ;)

Gosia - Masz anioła, nie dziecko ;) Daje Ci pospać, ogarnać dom... Bron Boże nie narzekam na swoją Marude, ale mogłaby być troszke pogodniejszym dzieckiem... Jak nie śpi, to marudzi, nie poleży, nie porozgląda się, tylko rączki i rączki... I to tez nie w miejscu. Trzeba się ruszać albo lulać... Chyba zatkam sobie uszy jak będzie plakać, to moze nauczy sie, ze nie cały czas na rękach... ALe serce mi pęka jak ona płacze..... I weź tu bądź człowieku mądry :/
 
Marcysia też nie zawsze jest tak kolorowo ale nie narzekam o inni Maja ciężej i nardzie maryjne dzieci. Wiadomo moja też musi pomarudzic i poplakac czasem żeby głos sobie wyrobic;) Tobie kochana dużo cierpliwości I sił zycze;)
Śliwka bi to Cię z tym lekarzem wykiwali niezle. A co do księży to musisz sto razy powiedziec zeby uznali twoja racje:-p
Ja się przespalam nakarmilam mała i lecimy po Maję do szkoly;)
 
My dzis mamy marudny dzien. Oski nie chce zasnac sam. Tylko ttzeba go baaaaardzo ale to baaaardzo dlugo nosic i lulac... Cale szczrscie jest moja mama i mi pomaga przy nim. Bo nie dosc Ze ja niewyspana dzis to on jeszcze takie numery odwala.
Hmmm mam jakies dziwne wrazenie ze mleko w piersiach sie wolniej robi..? To mozliwe.?

Udalo nam sie pofarbowac mi wlosy. W koncu po 10miesiacach mam pofarbowane !!! :D kolor- miedziana czerwien :)

Z mama ok. Plotkujemy i ogolnie fajny klimacik. Stesknilam sie za nia. A jaka ona zakochana w Oskim!!! O ja Cie. No jak w obrazek..ciagle do niego rozmawia, usmiecha sie... Pewnie jej smutno ze tak na odleglosc zyjemy :(

G dzis do 23 w pracy wiec jeszcze troche bez niego musimy siedziec. A ja juz steskniona za nim, bo byl w tej polsce kilka dni i jeszcze nie nacieszylam sie nim po powrocie...
 
reklama
Eh tez czasem mam chec rzucic karmienie piersia i przejsc.na.mm.. Ale twardo po chwili pukam sie w glowe i mowie ze moje mleczko lepsze dla mlodego.

Przymykam oczy, moze zasne na chwile
 
Do góry