.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

[Saaraa]

Cześć kochane!
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie czekam na małą Sare (termin na Wigilię). Dziś dopiero mam pierwszy dzień wolnego w ciąży. Do tej pory pochłonęła mnie do reszty budowa, przeprowadzka itd.

GRATULUJĘ wszystkim Mamusiom których maluszki są juz na świecie ! I trzymam kciuki za cały nasz grudniowy skład

 

[.szkrabek]

No.. szkrabku, miałaś być przede mną, aby zachować kolejność. Masz jeszcze te kilka godzin, bierz się do roboty i zacznij rodzić!

Hahaha - z invitrowych mam zostałam już tylko ja ;-) Odprawiam swoje MOJO ale mój maluch jest niewzruszony W weekend poproszę położną by cos zaczęła działać i przekonała mojego syna, że po tej stronie mojego brzucha też jest fajnie :-)

W sobotę mam termin - więc mam nadzieję coś się zacznie w końcu dziać... :-)

Saaraa - pewnie, że pamiętamy - witaj Widzę, że wiecej mam w ciąży się przeprowadza :-) Macie kobiety zdrowie - na prawdę.


Ja dzis poprzystrajałam trochę już dom świątecznmi akcentami - pewnie jak mąż wróci z pracy to mnie strasznie skrytykuje... ale trudno.

aenye - przeczytałam twój ostatni wpis na blogu... oooooo... takie ciepły i słodki... cudny! :-) No i podsumowanie zdjęciowe piękne! Masz już wspaniałą pamiątkę po tej ciąży!
No i zdjęcie jadalnio salonu piękne! Rodzinne miejsce - też uwielbiam ten zakątek u mnie w domku

 

[Śliwka91]

Ola ja byłam spakowana jak do sn i o ile pamiętam to niczego mi nie brakowało. Koszule dostaje sie taką jednorazową a później wiadomoo przebieramy sie w swoją. Zaopatrz sie w butelki wody takie z dzióbkiem bo każą dużo wody pić do zdjęcia cewnika, a wiadomo jak nie można głowy podnosić to dużo wygodniej z takiego dzióbka pić :-)

W ogóle muszę sie Wam wyżalić. Dzwoniłam dziś do mojej diabetolog. Zapytała czy karmię piersią, a ja na to że nie no i mi się od niej oberwało. W ogóle do teraz czuję sie jak przestepca i wyrodna matka :-( szkoda że nikogo nie obchodzi jaka jest sytuacja kobiety, dlaczego nie karmi tylko od razu że to jest złe i koniec. A że córcia zwracała mój pokarm a potem i tak była głodna albo nie potrafiła dużo wyssać i dalej płakała z głodu - nie ma znaczenia. Lepiej niech dziecko jest głodne bo mleko modyfikowane to zło wcielone! Przykro mi, bo mam na uwadze dobro mojego dziecka a i tak jest źle... :-(

 

[quchasia]

Śliwka nie przejmuj się:* ludziom zawsze "coś" nie będzie pasować, bo oni zrobiliby inaczej;] nie martw się, teraz przynajmniej wiesz, ze mała je i rośnie, a nie taki lotek- najadła się czy nie, zwroci czy nie..

 

[Domi_Polka]

@Iza K 26 tak jak .szkrabek napisala mam urodziny w innym.miesiacu, ale reszta sie zgadza to od razu podziekuje za zyczenia i beda juz na urodziny, ktore mam w lutym

@Śliwka91 ciesze sie ze u was dobrze. A gadaniem diabetolog w ogole sie nie przejmuj, moglas jej powiedziec ze jak nie zna calej sytuacji to niech nie krytykuje. A phi.

@.szkrabek no wlasnie, moglabys zaczac rodzic. Bo moje dziecko chyba wlasnie na Ciebie czeka, że jak juz urodzisz swojego to i moj sie ruszy

@Piguła85 ah ta tesciowa Twoja... No ale jakbys urodzila 21.12 to bys i w dzag urodziny urodzila ) + ona ma tez wtedy cc swojego Witka hihi.

@quchasia ten bol u gory brzucha tez mam. Czasem wlasnie piecze.dziwnie, a czasami jakby mrowki mi chodzily. Albo jak powietrza wiecej nabiore to tez kluje okropnie :/

@..aenye o ja ale czad. Ciezarowki z cola coli. A jeszcze jakby zapuscili ta piosenke z reklamy to bym ryczala jak bobr, bo to takie piekne i swiateczne !!

@Gosia25 ja wczoraj wlazlam do wanny, dopuscilam pozniej goracej i dup.a blada.... Nic sie nie dzieje.

@dzag82 haha to noc faktycznie udana. Nic tylko pozazdroscic )
@OlaSzy to juz jutro ale Ci zazdroszcze! Ja tez juz chce przytulic moje sloneczko.

G juz w pracy, a ja standardowo zostalam sama. Poznosilam do zlewu naczynia i czekaja, ale poki co brak sil. Wiec zalegam w lozku. Juz 3 czekoladke z kalendarza zjadlam, bo dzis juz 3 grudnia. Do terminu zostaly 4 dni a nic a nic sie nie dzieje. Moze to taka cisza przed burza, ze pozniej nagle bum i juz. Haha. Mega piekne to by bylo na obiad.mam dzis ten gulasz kielbaskowy z wczoraj + dzisiaj makaron zamiast ziemniakow. Za godzine obejrze serial i dalej brak pomyslow. Milego popoludnia.

 

[zozzolka]

Sliwka czytam twoj post bo reszty pewno nie nadrobie i powiem ci ze u mnie bylo to samo przy corce. Nie chciala cyca odciagalam wymiotowala nim nie ulewala. Mieszalam z mm boninaczej nie szlo podac wytrwalam 2 tyg. W naszym kraju jest nagonka na kp nie karmisz to jestes be urodzisz przez cc tez jestes be. Dla mnie ciemnogrog. Mozecie mnie zlinczowac ale ja uwazam ze kazdy ma prawo wyboru w indiach nie żyjemy przecież. Wcale ale to wcale sie nie przejmuj. Tez slyszalam ze z dzieckiem wiezi nie bede miala bo jiefosc ze cc to jeszcze nie kp. Corka swiata za mna nie widzi nie choruje jest bardziej rozwinieta niz rówieśnicy jej.
Teraz maly woli cyc to mu go daje choc byl moment ze nie chcial bo tam niewiele bylo albo mialam nawal i gozy takie ze ja nie dalam rady sciagnac a on zlapac za sutek takie balony byly. Fajnie by bylo jakby sie udalo kp, ale jak nie to nie. Ja juz wiem ze to wszystko mity sa. W krajach wysoko rozwinietych kp jest dla biednych. Naczytalam sie juz na ten temat.
Dzis np tesciowa do mnie z tekstem ze odrazu widac jak dziecko sie zmienia jak kp :what: ona ma korbe na tym punkcie bo sama nie karmila trojki swoich. Nawet jedzenie mi znosi zebym tylko karmila :0. .
Uszy do góry nie to jest najważniejsze.

 

[kreatorka]

Śliwka - nie ma co się przejmować... przecież sama wiesz najlepiej jaka różnica w karmieniu piersią, a mlekiem mod., a skoro młodej bardziej odpowiada mleko modyfikowane i dobrze się po nim czuje to nie możesz mieć do siebie pretensji, że nie chcesz, aby dziecko głodne było

Co dziś tutaj taka ciszaaa??? Wszystkie na porodówce czy co? ;-) Ja już mogłabym się powoli wybrać, tylko młoda jakoś się nie spieszy echhh, ale maks do poniedziałku i wykurzamy potworka trochę zaczynam się stresować jak to będzie z dwoma córkami...

 

[Gosia 25]

Sliwka nie ma sie co przejmowac glowa do gory lepiej zeby dziecko bylo najedzone mm niz nie dojedzone i placzace przez kp
Ja po badaniu krwi zaszlam do kolezanki zobaczylam jej synka kurcze jakie to malutkie bezbronne juz zapomnialam jakie to malenswtwo jest a jej synek 2830g sie urodzil to tez nie duzy. Dowiedzialam sie wszystkiego co i jak po kolei i jestem spokojniejsza
Zaszlam na shopping kupilam jeszcze ozdobe na sciane i lancuch i kokardki na choinke srebrne bo czerwone juz mam
Ale jestem dzis padnieta ze hey malo spalam ale si enie poloze bo nei zasne znowu wieczorem

Olasz torbe normalnie pakujesz jak do sn ja jeszcze spodnie od pizamy spakuje bo u nas jak cewnik zdejma mozna spodnie zalozyc aja nie lubie w koszulu nocnej chodzic.
Milego popoludnia ja lece zaraz p o Maje

 

[.szkrabek]

Śliwka - absolutnie się nie przejmuj! Niestety u nas, takjak dziewczyny mówią, jest nagonka... i fajnie, że namawiają na kp, ale na tym sie świat ne ikończy i czasem choć chęci są ogromne, to możliwości już nie... ja swojego syna nie karmiłam kp i też z kazdej strony słyszałam krytykę.. to jest okropne. jak byłam na spacerze to pierwsze pytanie, od obcych nawet bab, po tym czy chłopak czy dziewczyna, to było czy karmi pani? Oczywiście w domyśle "piersią", a ja zawsze odpowiadałam, że tak - bo przecież karmię, inaczej by z głodu padło bzdura... i nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszą matką czy coś! Ja uważam się za całkiem niezłą ;-)

@.szkrabek no wlasnie, moglabys zaczac rodzic. Bo moje dziecko chyba wlasnie na Ciebie czeka, że jak juz urodzisz swojego to i moj sie ruszy

Hahaha - szkoda, ze nie mamy takiego guziczka - pstryk i już Ja tam jestem przekonana, że Ty urodzisz przede mną :-) Fajnie by było gdybys miała tą swoją ukochaną datę!

Gosia - ja też wczoraj widziałam taką kruszynkę!!! Słodziaczek nad słodziaczkami, aż nie wierzyłam, że takie maluszki są! :-)

dzag- kurcze przypomniałaś mi tą swoją nocką, jak to kiedyś było. Ja też nie raz mega wkurzona na syna siedziałam z nim w pokoju czekając aż zaśnie... i frustracja z każdą minutą rosła. Potem oczywiście wielkie wyrzuty sumienia Ale nerwy swoje też miałam.
Najgorsze były momenty jak myślałam już, że zasnął, chciałam sie po ciuchu wymknąć, a on wtedy oczy jak 5 zł, postawiony na bacznosć - noż ku... teraz się smieję z tego, ale wtedy mordercze instynkty mi się włączały! A Twój mąż to skarb W takich własnei momentach się ich docenia :-)

 

[olciastrzelce]

Sliwka nie przejmuj sie takimi ludzmi. Krzywdy dziecku nie robisz przeciez a to jak karmisz to tylko twoja sprawa. Kazdy taki madry zawsze dopuki sam tego nie doswiadczy. Ja tez bardzo bym chciala kp ale jak nie wyjdzie to trudno bedzie na modyfikowanym i nic nikomu do tego..

Odebralam juz swoj wozek i jestem happy ;-) na zywo jest sliczny tylko juz od godz probuje zrobic zdjecie i przy tym swietle taki ciemny sie wydaje ehh jak nie wyjdzie to jutro w dzien zrobie przy normalnym swietle i wrzuce na zakupowy :-)