.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

[Gosia 25]

aenye to udanej przeprowdzki i uwazaj na siebie:-) A te paczatek czego snoweg napewno bedzie super!!
Domi no to nie zl emi by sie tylka o 1w nocy nie chcialo ruszac

Justa i jak tam w domu czy w szpitalu jestes? 3maj sie kochana:-)

Maja wstala zadowolna bo odrazu pod podusze i oj mamo zobacz ile mam JA wyspana bo tylko raz na siusiu wstalalam mialam dzis na zakupy jechac Mai buty kupic na zime i sobie i cos tam maz chcial kupic sobie ale pada leje i zimno wiec nie wiem czy pojade
Teraz lece na sniadanko z Maja tylko jeszcze nie wiem co zjemy
Milego dnia mamuski

 

[Justa8383]

Leżę w wannie. Brzuch dalej boli,
Gosia też miałam jechać na zakupy, ciekawe czy przejdzie

 

[Piguła85]

Justa boli Cie cały czas czy skurcze masz? Bidulko

 

[Justa8383]

Boli mnie cały czas a co jakieś parę minut mocniej. Już tak będzie ok 4 godzin

 

[Piguła85]

Jeszcze chwile poczekaj. Jak nie przejdzie jedz do szpitala :-*

 

[Justa8383]

Mąż wraca pociągiem. Będzie ok 13, czekam do tej godziny. Chyba że już nie będę dawać rady

 

[.szkrabek]

O kurze Justa - kąpiel nie pomogła? MoŻe to już TO!

aenye super! dzień zero przyszedł! Bardzo się cieszę i powodzenia dziś.

ją naszybko dziś z tel. Zaraz wychodzimy do jednych i drugich rodziców i wrócimy bardzo późno... Za to jutro dzień siedzenia w domu i grania w planszowki z młodym już mamy zapowiedziane : D
postaram się Was śledzić na tel.

 

[Betix31]

Aenye udanej przeprowadzki, tyle nowosci w starym roku
Justa to poszalalas z ta reka:-) moze to jednak nie zabobony hehe
Gosia kartoflaka uwielbiam:-)
Ja dzis nic nie robie wcz posprzatalam, na obiad do tesciowej schodzimy. Moj M wlasnie poszedl na dzialke wedzic kielbaske swojska..nie ma to jak wiedziec co sie je:-)
Milego dnia
No i Justa trzymam kciuki moze ty dzis bedziesz tulic:-)

 

[Domi_Polka]

@Justa8383 nooo to moze sie cos zaczyna trzymam kciuki za Was :* a mąż mam nadzieje że sie wczuje w sytuacje jak wroci! Trzymaj sie :*:*
@agak1987 hm no ja nie jadlam nigdy z przepiorek ale daj znac jaki wyszedl rosół z nich
@porannakawa no miasteczko naprawde masz piekne. Az no ciezko sobie wyobrazić jak tam ludzie przeżywają święta. Chyba wpadają w taki świąteczny klimat juz w listopadzie co?
@auliya no to powodzenia u dentysty
@..aenye szybko sie udalo spakowac wiadomo ze przy przeprowadzce zawsze jakis smutek jest zwiazany z opuszczeniem.miejsca w ktorym duzo wspomnien itd, wiem po sobie, jak opuszczalam moje miasto i Polske to wypowiedzialam na glos "papa domku" i pamietam że G pozniej z tydzien sie ze mnie śmiał ale ja sie bardzo przywiazuje do miejsc. Teraz mieszkam daleko od rodziny, ale mam swój kąt i powoli sie przyzwyczajam powodzenia w tej przeprowadzce
@Gosia25 a mi sie chcialo wlasnie ruszyc dupe o tej godzinie bo serio caly dzien przesiedzialam przeciez sama! I taki wyskok spontaniczny na chwile byl extra.

 

[Kika7878]

Hej laseczki.
Ola trzymaj się w tym szpitalu,tam masz kompleksową opiekę a przy tempie w jakim zmieniają się twoje objawy i opinie lekarzy lepiej że jesteś pod stałą kontrolą.
Dzag super że zabawa się udała tym bardziej że tak dużo pracy w przygotowanie kostiumów włożyłaś,trochę rozrywki i czasu spędzonego z tylko z małym przed porodem.
Porannakawa super widoki u nas nawet jak śnieg spadnie to jakoś tak szaro buro,no chyba że w parku..
Betix mi zdarza się jeść jajka na miękko(luźne żółtko)a nawet podjadać surowe mięso mielone(mamy od sprawdzonego rzeźnika,który tak je doprawia że po prostu nie mogę się oprzeć) a do tego mamy sklepy warzywniczo spożywcze i zdarza mi się zjeść nie umytą rzodkiewkę czy inne warzywo okopowe i w badaniach wszystko ok ,żadnej styczności z chorobą.
Justa czyżby już ,szykujesz się na miejsce nr. 2. Powodzonka,trzymam kciuki.
Ayne to powodzenia w przeprowadzce i aż zazdroszczę, zmiany są dobre szczególnie no nowe wymarzone miejsce,same pozytywy,nowy członek rodziny,nowe mieszkanie i piękne święta ,

Doczytałam was ale tak ciężki tydzień miałam że nie dałam rady odpisywać. W poniedziałek córka mi zemdlała,we wtorek zaraz z wynikami do lekarza,na szczęście wszystko ok, hormony i dojrzewanie .W środę super przedstawienie miała(jest w klasie teatralnej) a po zebranie i tu cztery uwagi z zachowania,ręce opadają,w czwartek za to wymyśliła(ma 14 lat) że pójdzie z koleżankami i kolegami na kosogłosa na 22,a ja na to że za późno i że jest seans na 18 i 20 a ona że chce iść na maraton od 22 do 8 rano ,myślałam że padnę ze śmiechu. Wczoraj za to dopiero koło drugiej od rana ze sklepu wyszłam tylko na jedzonko i zaraz na karate z małą a że do innej szkoły to godzinę na niskiej ławeczce na nią czekałam,średnio wygodnie,dziś też nie pospałam bo wszystkie kości bolą...ale za to już łazienka posprzątana i mała po śniadanku.Właśnie się reszta z łóżek zbiera. po południu do siostry męża na weekend jedziemy ,przywieziemy od niej łóżeczko i przewijak,wreszcie będę mogła je ustawić,no i wczoraj przyszła zamówiona pościel z ochraniaczami ,mimo że mam już dwa komplety to ten taki wymarzony.