reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

To ja tylko na chwilę, bo byłam z mężem na zakupach i jestem padnięta, a brzuch się spina, że szok :-(

Śliwka91 Gratuluję!!!!!! to super wiadomość. Cieszę się i jednocześnie zazdroszczę, że możesz już tulic swój skarb. Daj znać co i jak w przerwach tego szczęścia :-)
 
reklama
Śliweczko gratuluję! Super, super, super - bardzo się cieszę, że już jesteście po wszystkim:-) ale super:-)

a u mnie.. UWAGA - MISTERY SOLVED! okazuje się, że.. problemem znowu jest zapalenie pęcherza... dostałam antybiotyk w nocy, bez leków przeciwskurczowych i automatycznie na KTG cisza:tak:jeszcze na całą noc podłączą mnie i jak będzie ok - wracam na weekend do domu, żeby w spokoju odpocząć, ale tylko leżenie wchodzi w grę. Przynajmniej tak mówił mój prowadzący, który zaczął niedawno dyżur i pędził jako pierwszy do mnie z nowinami. Więc UFFF.. w końcu wiem na czym stoję.

OlaSzy - dobrze, że w koncu wiadomo o co chodzi! Przestaniesz się tak bez sensu męczyć i na spokojnie poczekasz aż młoda zdecyduje się wyjść! :tak: Szkoda tylko, że aż tak długo im zajęło dojście do sedna. Nie miałaś badań moczu robionych?
Pewnie sie cieszysz perspektywą weekendu w domu :-) Ja pamiętam, że kazdy dzien w domu (po szpitalu) był na wagę złota! :tak:
 
Domi - widzisz, w końcu w szpitalu na dyżurze zjawił się mój lekarz i zrobił porządek. Tak to jest, jak traktują ciążę po in vitro jako ciążę wysokiego ryzyka..:confused2: sprawdził moje wyniki, zlecił na rano kolejne, jakieś przepływy też zrobił - jest ok. Wolę w domu poczekać na konkretne pęknięcie pęcherza, bo dzisiaj np. nic ze mnie nie leciało, na USG też w normie..:sorry: nie wiem o co kaman, ale już czuję miękkość mojej poduszeczki i smak świeżo mielonej kawy, a nie jakieś inki:baffled:

Piotrusiowa - teraz Ty w kolejce rodzisz, co?:-) chętnie oddam Ci moje miejsce w kolejce;-)
 
Jejku, Śliweczko, cudowne wieści!!! I malutka wcale nie taka mała :D długonoga i szczuplutka - może będzie ta Twoja Pesteczka modelką? :))) uściski dla ciebie i zazdroszczę troszkę [emoji177] już chyba też bym chciała [emoji177]
Buziaki!

OlaSzyale to dziwne że z sączącymj wodami wychodzisz :/ mi wywoływali poród przy sądzeniu, do tego antybiotyki dostaliśmy, no ale może dlatego że to 40tc był już..?


Ja w kolejce do lekarza i bardzo proszę trzymajcie kciuki bo się coś denerwuję. Oczywiscie jak na złość 45min opóznienie, a ja czekam jak na ścięcie. Chce sie umówić na konkretna datę 3.12 i nie wiem co zrobię jak mi się nie uda, tak się nastawiłam..

W domu już ostro do przodu z remontem, w mieszkaniu już wszystko w kartonach, zostały dokumenty i ciuchy z jednej szafy. W sobotę tam śpię ;)
 
Aaa szkrabek, pytałaś, tak byłam wczoraj na pogotowiu znowu i wyobraź sobie zero osób przede mną. Nie wiem co wtedy jakies oblężenie było! Na szczęście Osluchowo zmian nie ma, dostałam syropek ziołowy ;)
 
aenye - no to super wieści. I daj znac na kiedy cc Ci ustalą :-)

OlaSzy - jednak co swój lekarz to swój! :tak: dobrze, że się zjawił i decyzję podjął, bo reszta jak widać trzęsie portkami... mi też np. w klinice na początku ciąży lekarz powiedział, że mogę luteine odstawić, a moja ginka odstawiła mi ją dopiero niedawno - po 36tc :baffled: Bo po in vitro i się bała... no ale cóż, najważniejsze by urodzić zdrowego malucha! :tak:
 
Śliwka gratulacje!!!! Ale super!

OlaSzy dobrze, że wiesz już co się dzieje, masakra jak Cię wymęczyli.
Szkrabek już opisała wszystkie znane mi sposoby wspierające rozwieranie się szyjki. Moja była oporna i miałam robiony masaż 2 razy, więc doskonale wiem jaki to ból, ale poskutkowało. Dobrze, że skurcze ustały bo Mała ma jeszcze czas, Odpoczywaj teraz, byłaś bardzo dzielna.

Domi Czytam o 10 latku, który kąpie się z mamą, nie umie sobie zrobić sam jedzenia i w szoku jestem bo akurat mam 10 letniego syna, który od dawna kąpie się sam i absolutnie nie mogę w tym uczestniczyć bo przecież jest nago, sam sobie zrobi jedzenie, zresztą bardzo lubi gotować, a nawet piec ciasta, więc uczę go wszystkiego. Wręcz liczę na jego pomoc przy siostrze, oczywiście na miarę jego możliwości.
Odbieranie dziecku samodzielności robi z niego kalekę, biedny chłopiec.

Szkrabek haha dobre, też mam dziewiczą cytologię, zresztą w pierwszej ciąży w połogu też miałam. Ech...ta abstynencja :-(
Mój syn też lubi czytać, "Władcę pierścieni" przeczytał w zeszłym roku. Teraz by bardzo chciał "Wiedźmina" ale mu nie pozwalam bo tam za dużo seksu i drastycznych scen, przynajmniej w moim odczuciu. Przynajmniej nie mamy problemów z lekturami w szkole co nie?

Quchasia nie wiem ile teraz waży Malutka, we wtorek będę miała USG to napiszę. W 33 tygodniu ważyła 2200, więc gigantem nie jest.

A teraz tematami bo niestety nie pamiętam co komu powinnam odpisać :zawstydzona/y:

Prezenty mam termin na Wigilię, nigdzie się nie wybieramy chyba, że na porodówkę, a zazwyczaj kupujemy prezenty tylko dla dzieci i uzgadniamy między sobą co jest potrzebne, albo kwotę za prezent i u nas to się sprawdza. Z mężem od lat się nie wymieniamy prezentami i obojgu nam to odpowiada.

Znieczulenie zzo. Miałam przy porodzie, na życzenie, w trakcie porodu, bezpłatnie, bo taki jest od wielu lat standard szpitala, w którym rodziłam, a było to ponad 10 lat temu, kiedy żadne przepisy mające zapewnić znieczulenie dla rodzących nie istniały.
Dlatego uważam, że wiele zależy od szpitala i jego organizacji. U mnie anestezjolog zjawił się 5 minut po tym jak poprosiłam o znieczulenie, a była 3 nad ranem.
Ale....15 minut później synek był na świecie, więc żałuję, że miałam zzo bo wytrzymałam cały ból i mam za złe położnej i lekarzowi, że przed wkłuciem mi się w kręgosłup nie sprawdzili rozwarcia. W momencie wkłucia zaczęłam mieć bóle parte.
Teraz nie chcę żadnego znieczulenia.
 
aenye - mój lekarz powiedział, że nie chce wywoływać na siłę porodu przed 40 tc jeżeli nie ma takiej potrzeby. A że to sączenie jest bardzo delikatne i praktycznie niezauważalne w ubytkach na USG (bo miałam dwie kontrole poziomu wód) to twierdzi, że mogę do domu wrócić, ale też częstsze kontrole mnie czekają. Wolę to niż tu leżeć jak mam być szczera. Bardziej się stresuję, jak co chwile przychodzi inny lekarz i robi mi galaretkę z mózgu mówiąc co chwilę coś innego..:confused2:
 
Melisska ją też na razie Wiedzmina nie pozwalam i jeszcze długo pewnie poczeka. Zdecydowanie za dużo seksu w tej książce jest!
Co do lektur to masz całkowitą rację!!! :D jak rozmawiam z innymi mamami które się zamartwiaja jak zmobilizować dziecko do czytania to ciężko mi to zrozumieć. Szczególnie pamiętam lektury drugiej klasy - takie cienizny na 20 minut dla młodego. A inne dzieci tygodniami nie mogły przeczytać. Wspolczulam rodzicom :(
 
reklama
OlaSzy super, ze się wyjaśniło:) rozumiem Cię, ze wolisz w domu leżakowac;) Sliwkaaaaa gratulacjeeeee!!!!


Dzięki dziewczyny za info o wadze maluchów;)


quchasia ja ostatnie usg mialam prywatne w 26tyg i teraz nie wiem ile moja mala wazy dowiem sie za 18dni jak sie urodzi:-D

Gosia
to tak fajnie brzmi- dowiem się za 18 dni;p


Widziałam się dziś z położna- super kobieta:) nie mogłyśmy się nagadać! pomogła w czym chciałam, zarzuciła parę ciekawostek:)
 
Do góry