reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Ja na szybko (muszę jeszcze doczytać 3 str. ale to później).
Odszedł mi rano czop i choć wiem że to nie znaczy dosłownie nic to mnie chyba zmobilizowało i przed KTG mam w planie spakować torby swoją, małej i starszaka jak by mu przyszło nocować u kogoś.
Muszę też wyprasować ciuszki choć na pierwszy tydzień...
Ja jeszcze nie mogę rodzić. Co najmniej do wtorku muszę się wstrzymać bo zbyt wiele rzeczy zaplanowałam grrr - czy można mieć takie życzenia?

Oczywiście ze można :-D ale co już Twój organizm z tym zrobi to nie wiemy :-D nie biegaj za bardzo bo chluśnie ;-) mi po 2 dniach wody odeszły ;-)
 
reklama
@Piguła85 eh faceci. Mnie czasem tez.moj zaskakuje w ten zły sposob.. wie że źle sie czuje i tocze sie jak slon to czasem dowali tekstem "glodny jestem" albo "przynieś mi cos tam".. a ja wtedy oczy z orbit i dopiero zaczynam.gadke ze chyba sie zapomina i chetnie sie z nim zamienie.
@.szkrabek no ja nie wierze w tego Twojego syna. Cud natury! Zazdroszcze ;) oooo jak fajnie, wszyscy urodzeni 12 Ci sami jak u mnie urodzeni 3 :). Ale Ty do 12 raczej nie wytrzymasz. Ah i jeszcze zapomnialam napisac ze jesli nadam mu imie Oskar to bedzie mial imieniny w moje urodziny czyli 3lutego :)) taka jazda!
@.aenye o az jak bede na lapku to sobie obejrze wasza hurtownie. Haha napisalas o filmiku brzuszka.... no to ja od kilku dni mam kilkuminutowe na ktorych dziecko nic praktycznie nie robi. A jak wylaczam nagrywanie to nagle caaaaly brzuch faluje :/
@Dreddka omg ale warunki! Oby teraz bylo lepiej w tym szpitalu ale dowiedz sie wczesniej w razie co, to sobie wezmiesz wiecej swoich rzeczy, bo to przeciez bleee jest co piszesz :(
A Ty jeszcze chodzisz do pracy?
@OlaSzy kochana co u Ciebie? Bo to Twoje milczenie naprawde wg mnie zapowiada że juz jestes mamusia !!!

Ale mialam sen dzis. Bylam sama w szpitalu i sama z położna gadalam a raczej probowalam sie dogadac po niemiecku. Ale sie w miare rozumialysmy. I omawialysmy że za godzinę bede miala cesarke. Bardzo się balam ale powiedziala ze o 19 cesarka albo znowu sie przeciagnie czasowo :D ah te sny.
U was tez tak srogo wieje? Cala noc tak wiało ze az drzewa skrzypialy :/ buuu niefajne to. A w ogole w nocy mi zimno, zwlaszcza jak sie odkryje i tego nie czuje. Bo wyobrazcie soboe ze o 23:12 kalofyrery sie wylaczaja i wlaczaja po dobrych kilku godzinach czyli zimno w nocy! I nic sie z tym nie da zrobic bo taki tu system jest. A jak bedzie moj maluszek juz w domu a sroga zima za oknem to co??? Masakra jakas... bedzie musial opatulony spac :/ ide leżeć jeszcze
 
Porannakawa, buahahaha :-D. Tylko wycinek dnia, a ja padłam ze śmiechu. Tak to pewnie jest jak się ma kilkoro dzieci i to w podobnym wieku. Dom wariatów. Ale z drugiej strony, jak już ciśnienie opadnie, to pewnie sama się z tego śmiejesz :tak:. U Aenye pewnie to samo :-D.
Quchasia pisze:
Dzag a apap nic nie pomaga? ja na migreny brałam apap i nawet jakos dawał radę;)
Y-y :no:. Na ból spowodowany wysuniętym dyskiem apap to jak landrynka. Więc nawet nie biorę, bo to jednak lekarstwo - mimo, że dozwolone, to jednak po co niepotrzebnie brać. Wczoraj się trochę powyginałam, dzisiaj będę kontynuować. Bo jutro muszę być jak młody bóg - mamy bal w przedszkolu :-).
Szkrabek pisze:
Niestety nie wiem co poradzić bo mój brat przechodził 2 razy już operacje na przepukline kręgosłupa i leki typu ketonal określał jako dropsy :/ ból niewyobrazalny!
Otóż to... Choć szczęśliwie na mnie Ketonal jeszcze działa idealnie. Zawsze mam wielkie zapasy na wszelki wypadek :-D. Aż mi żal, że widzę w apteczce, a wziąć nie mogę... Ale też nie miałam żadnej operacji, więc pewnie jestem duuużo lżejszym przypadkiem.
Szkrabek, 70 stron w jeden wieczór to ja bym nie przeczytała!! Nie z lenistwa, tylko ja szybko zasypiam przy książkach :-). Uwielbiam czytać, ale czytam tylko wieczorami i szybko chce mi się spać. Szacun dla Twojego syna. Cóż, przykład idzie z góry, więc pewnie Wy dajecie mu ten przykład i książka jest dla niego ciekawą rozrywką a nie smutnym przymusem. Fajnie. Chciałabym, żeby Tymek lubił czytać, człowiek czytający ma widocznie bogatsze słownictwo, nie ma problemów z pisaniem, z ortografią. Po moim mężu widać, że nie czytał książek w młodości. Wiecznie błędy w mowie i piśmie... Wkurza mnie to.
Co do anestezjologów w szpitalu. Ja w sumie nie wiem jak to jest dokładnie w moim, szkoda że nie zapytałam ostatnio na tym spotkaniu w temacie cesarki. Ale jak w dzień urodzin Tymka trafiłam do szpitala po 10:00 i po różnych przebojach w końcu późnym popołudniem podjęli decyzję, że trzeba cesarkę zrobić, to właśnie było oczekiwanie na anestezjologa. I dopiero koło 20:30 mnie wzięli na salę. Więc chyba panią doktor ściągali do szpitala skądś. Byłam przekonana, że przyjedzie jakieś wściekłe babsko, że po nocy doopę jej zawracają, a pani okazała się najbardziej opiekuńcza i współczująca z całego towarzystwa :-). Po głowie mnie głaskała jak tylko przyjechała i współczuła. No w każdym razie też nie była dostępna "od ręki". Widocznie anestezjolodzy mają etat w godzinach rannych i do wczesnego popołudnia, a potem - pech rodzącej :-D.
Aenye pisze:
No nie mogę nagrać moich dzieci. Co z tego, że uprawiają imprezę w brzuchu, jak gdy tylko zabieram się za kręcenie filmiku - nagle cisza. Grrr! A czasu coraz mniej!
No właśnie, chyba jakiś radar mają dzieci w brzuchu. Ja też jak tylko kopie przez dłuższą chwilę wołam męża, przychodzi i cisza. Obserwujemy długo - nic. Odwracamy wzrok na coś na chwilę - nagle walka w środku :-).
Dreddka, no warunki w gruzińskich szpitalach szokujące :eek:. Rozumiem, że rodzisz w prywatnym? :-D
Piguła, łączę się w fochu na męża :-D.
Aaaaa Auliya :szok:, no to pięknie...:-) Ja bym chyba zeszła jakby mi czop odszedł. Już bym się położyła w szpitalu chyba, choćby na krzesełkach w izbie przyjęć :-D. Mimo, że mam jedno dziecko to nie mam pojęcia co to jest rozpoczęcie porodu.
Domi, oooo Niemcy tacy ekonomiczni? :-) Że ogrzewanie na noc wyłączają? Ja mam na odwrót - ja rano przykręcam a po powrocie z pracy dopiero odkręcam, żeby się na noc nagrzało, w nocy tylko podtrzymuję temperaturę. Też zależy od temperatury na zewnątrz. Teraz tylko w chłodniejsze noce u Tymka odkręcam, bo jakiś zimny pokój ma. Więc w tym sezonie kilka razy kaloryfer odkręciłam. Ogólnie u nas na razie ciepło, w dzień jakieś 10 stopni, w nocy kilka mniej, więc kaloryfery pozakręcane. A to Wasz administrator taki sposób ma? Czy ogólnie tak jest w Niemczech? Hmmm... chłodne powietrze w mieszkaniu jest zdrowsze :tak:. Lepiej opatulić niż spać w gorącu.

No dobra, to dzisiaj umyję te okna. Choćby byle jak, byle największego brudu się pozbyć. Lecę :-p.


Edit: No kurde nie wierzę... Znowu pada :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Jejq dziewczyny wy juz grzejecie w domach? Ja spie przy uchylonym oknie prawie codziennie. Jakby mi maz grzejnik odkrecil to bym go chyba z sypialni wyrzucila bo bym spac nie mogla ;-) u mnie w nocy musi byc max 18-19 stopni bo inaczej nie usne.
 
Ja nie mam wpływu aż takiego na grzanie ;-) mamy pompę ciepła i ona utrzymuje w domu temp 20 stop. Nie może ta temp spaść ani wzrosnąć. Fajny wynalazek tylko trochę kosztowny przy starcie. Teraz wygoda bo nie musimy węgla sypać ;-)
 
Hello dziewczyny :)

Nadal jesteśmy w dwupaczku. skurcze porodowe nadal są i mimo leków, spadają tylko na chwilę.. ale rozwarcie jak stało, tak stoi:angry:
Dostałam wczoraj relanium, mimo że nie chciałam, ale lekarz nalegał, żebym chociaż coś przespała i jak wzięłam to.. odpłynęłam.. Gdzieś tam się przebudziłam w środku nocy i zobaczyłam, że przespałam skurcze o mocy powyżej 100:szok:
cały czas chcą mnie tak trzymać, bo rozwarcie ma samo się powiększyć, obserwacja, obserwacja, obserwacja.. może jutro coś się zmieni...;-)

Chyba jednak Śliwka będzie pierwsza ;)
 
Ola trzymaj się dzielnie;)

Auliya, no to coś już się dzieje.. obyś wytrzymała tak jak chcesz:)

Co do polskich szpitali to pociesze Was, ze w wiekszosci ogolnodostepnych gruzinskich nie ma przescieradel, poscieli, srodkow przeciwbolowych, papieru toaletowego i cieplej wody… Znajoma jedna trafila do takiego szpitala ( wczesna akcja porodowa) po porodzie polozono ja na oddziale na materacu z gabki niepokrytym niczym, na ktorym byly slady plynow ustrojowych poprzednich uzytkowniczek. Przez dobe po nikt nie zaproponowal jej srodka przeciwbolowego, a dziecka sie nei dalo wykapac, az do poworotu do domu….
Zal na to patrzec, zwalszcza ze 1989 roku Gruzja miala wyzszy dochod narodowy na glowe niz Polska i byla najbogatsza republika ZSRR.

Dreddka i teraz teraz są takie warunki??? dołączam się do pytania Dzag- rodzisz w prywatnym???


Y-y :no:. Na ból spowodowany wysuniętym dyskiem apap to jak landrynka. Więc nawet nie biorę, bo to jednak lekarstwo - mimo, że dozwolone, to jednak po co niepotrzebnie brać.

pytam, bo jakby mi ktoś na moje migreny zaproponował apap to bym go wyśmiała;p a w czasie ciązy był mega zbawienny w co nie mogłam uwierzyć;)

Dzag coś nie los nad Tobą czuwa, zebyś tych okien nie myła hehe


Jejq dziewczyny wy juz grzejecie w domach? Ja spie przy uchylonym oknie prawie codziennie. Jakby mi maz grzejnik odkrecil to bym go chyba z sypialni wyrzucila bo bym spac nie mogla ;-) u mnie w nocy musi byc max 18-19 stopni bo inaczej nie usne.

u mnie grzeją już długo z czego mega się ciesze, bo ja zmarzluch;p


co do figli w brzuchu to to jest jakaś magia, ze jak wołam męża to Alka się nagle uspokaja, wystarczy, ze dojdzie- już cisza;p

dziś mam odwiedziny położnej. Chcę ją wypytać o parę rzeczy, mam nadzieję, ze bedę zadowolona;) właśnie muszę ogarnąć mieszkanie.. dobrze, ze zadzwoniła, ze się spóźni:))

Dziewczyny a ile wasze maluszki ważą? bo jak już w końcu znam wagę małej to chciałam sobie porównać, a ciężko tak szukać po wątku:)
 
reklama
Cześć dziewczęta! :-)

Piotrusiowa
- ja bym się na Twoim miejscu nawet nie zastanawiała. Zresztą niekoniecznie będą Cię obmawiać. Przecież on je raczej poprosi o pomoc, a nie będzie im kazał.

kreatorka
- może Ci się uda do tego 1 czy 3 grudnia, ale nie wiem czy
porannakawa - obśmiałam się jak foczka! :-D You made my day!

Dreddka
- o jaaaa. Naprawdę? Może Ty rozważ czy by nie zapakować 3 torby - z pościelą. Aż mi się przypomniał kawał:
szpital.jpg

auliya - ja Cię podziwiam, że jesteś taka spokojna :tak: Ze mnie jest taka panikara, że pewnie już bym dawno była na IP :laugh2:

OlaSzy
- odpoczywaj Kochana. Najważniejsze, że jesteś pod stałą opieką. Chyba już im przeszedł pomysł z wypisywaniem Cię do domu?

dzag82 - nam na szkole rodzenia pokazywali takie plastry specjalne (ale nie takie do kupienia w aptece, tylko takie, które może wyłącznie fizjoterapeuta nakleić). Podobno to przynosi ulgę i po kontuzjach u sportowców i w czasie ciąży. Myślałaś o czymś takim?

Co do anestezjologów to nie do końca jest tak, że szpitale nie mają pieniędzy, żeby ich zatrudniać. Anestezjologów nie ma. Ciężko jest zrobić niektóre specjalizacje, bo lekarze nie mają gdzie robić stażu. Czasem są 3 miejsca na całą Polskę. Cóż, nikt nie lubi robić sobie konkurencji.

Dziewczyny, a wiecie może co z AlfaBeta111? Też się dawno do nas nie odzywała.
 

Załączniki

  • szpital.jpg
    szpital.jpg
    28,7 KB · Wyświetleń: 51
Ostatnia edycja:
Do góry