reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

chociaz maz powiedział ze najważniejszy prezent mu podaruje ten który mam w brzuszku [emoji5]️

ooooo... jak słodko :-)

miminka - dla chrześniaka może być jeszcze Play-Doh lub kolejka z torami lub jakies zabawki, pisaki do wanny.
Są też dla maluchów zabawki interaktywne - np. jakiś piesek co chodzi i szczeka itp.

Gosia25 - mój lubi narzędzia itp. kupilam mu zestaw wierteł i bitów - uwielbia takie rzeczy :-D Ale mam też kilka pomysłów na później np. taka fancy zapalniczka do kominka, golarka elektryczna, koszula (to zawsze u nas w cenie), laserowy wskaźnik z myszką i innymi gadżetami (jest konsultantem), voucher na jazdę doszkalającą np. w ekstremalnych warunkach, albo butelka wypasionego whiskey (uwielbia) - mam liste od niego takich na prawdę dobrych blend.
 
reklama
No i pochwale sie jeszcze swoja gitara z pampersow o ktorej niedawno wspominalam. Jak na pierwszy raz chyba nie jest zle:-)
 

Załączniki

  • 1447846721455.jpg
    1447846721455.jpg
    8,1 KB · Wyświetleń: 48
  • 1447846761036.jpg
    1447846761036.jpg
    11,1 KB · Wyświetleń: 51
Szkrabek - widzę, że lego króluje:)
Ja już powoli kupuje prezentu pod choinkę. Dla synka będzie układanka (dopasowywanie dwóch elementów), książka z puzzlami i na pewno jakaś książka jeszcze do czytania. Może autko jakieś. Dla chrzesniaka (3,5 l) puzzle, tramwaj i pewnie jakieś ubranko i książka jeszcze. Dla męża mam już sweter- tak wiem, nudy;) Ale on najbardziej lubi takie praktyczne prezenty. Dla siostry książka lub/i bon do sklepu z ciuchami. Dla mamy kupujemy skladkowo żelazko, dla taty golarke. Z rodziną męża się nie wymieniamy prezentami, jak już to tak symbolicznie bardzo. W ubiegłym tygodniu mojemu mężowi urodził się bratanek:) jemu chyba kupimy karuzele do łóżeczka albo leżaczek-bujaczek - zależy co jego rodzice będą chcieli:) No i jeszcze nie mam pomysłu dla 4-letniej chrzesnicy męża:( rzadko się z nimi widujemy i nigdy nie wiemy, co jej kupić:(
My dziś trochę spokojniejszy dzień mamy - na szczęście. Bo mecze się już bardzo szybko... Wczoraj wieczorem poszłam do sklepu (10 min spacerkiem) i zapowiedziała mężowi, że więcej nie chodzę! Na dworze chłodno, ale przyjemnie. A w tych sklepach duszno, gorąco, już myślałam, że tam zemdleje. W ogóle czesto ostatnio mam tak, że mi się gorąco robi i co chwile wietrze mieszkanie. I w nocy goraco. Mąż chce mnie przykrywa c kołderką, a ja ją zdejmuje;)
 
napisalam takiego posta i bb przestalo dzialac:baffled:
Ja kupilam mezowi 2lata temu maszynke elektryczna uzyl moze 7raz i lezy zegarek ma smart watch tez ma nie uzywa a ekstramalne jazdy to on ma w pracy bo jest kierowca graba i tu po naszych londynskich uliczkach jezdzic to wyzwanie:-p myslalam zeby kupic mu przejzad na torze wyscigowym ale to na urodziny mu kupie bo ma w lipcu to pogoda lepsza bedzie a zreszta teraz to nie chce mi sie nawet tego szukac :-p
Kulka moze my little pony dla chrzesnicy meza? Moja mala uwielbia je i ma sporo ich sa takie co fikolka robia chodza inna siweci i mowi albo lalki my little pony spiewaja itd
Szkrabek moj to nie lubi majsterkowac narzedzia ma ale bywa i tak ze ja czesciej ich uzywam:-p zapalniczki tez juz mu kupowalam fajne ale rzuci po jakims czasie i sam nie wie gdzie ma:eek:
Cos wspominal o tablecie dla siebie bo MAja ma swoj ale pozniej zrezygnowal bo ma tel dobry nei wiem co jak nico nie wymysle to dam mu koperte z pocztowka i tyle:-p
Ja juz kuchnie i lazienke od gory do dolu sprzatnieta salon odkurzony podlogi i kurze umyte teraz musze n agore leciec posciel dla tesciowki zmienic a jak maz przyjdzie to na gorze odkurze i on ciezarki pochowa bo musi silownie zlozyc a ja sobie sprzatne na cacy:tak:
teraz byla chwila relaksu ale trzeba sie dalej do roboty brac:-p
Olci super pomysl mialas!!!:laugh2:
 
My mamy patent na ten odwieczny problem u nas. Też nigdy nie wiedziałam co mu kupić, on nie wiedział co kupić mnie. Więc wprowadziłam pisanie listy kilku prezentów, które by nas ucieszyły. Ja sama wtedy zastanawiam się co bym chciała, wymieniamy się listami i kupujący wybiera jedną rzecz z listy - i w sumie i tak nie wiemy co dostaniemy, więc jest poniekąd niespodzianka ;-).

My robimy dokładnie to samo! :-) Wysyłamy sobie w ciągu roku pomysły - jak cos nam wpadnie w oko, bądź na coś się napalimy a funduszy brak - to wysyłam na gg do męża "pomysł na prezent dla mnie" i link - on sobie zachowuje i odwrotnie to samo.
Zwykle ktoś z rodziny tez pyta "a co mu/jej kupić?" no to mamy gotową listę - do wyboru/ do koloru :-) i każdy jest zadowolony :tak:

W ogóle czesto ostatnio mam tak, że mi się gorąco robi i co chwile wietrze mieszkanie. I w nocy goraco. Mąż chce mnie przykrywa c kołderką, a ja ją zdejmuje;)

Ja jestem zmarźluchem, ale w ciąży od początku mi strasznie gorąco!!! Masakra. Każdy się dziwi, bo ja zawsze opatulona chodziłam, a teraz nawet bez kurtki łażę, bo mi za gorąco na dworzu! Nie mówiąc w domu - jest 19st C - najwięcej, bo inaczej się męczę... ciekawe czy to przejdzie po porodzie. OBY! Bo zecydowanie wolę jak jest mi zimno niż gorąco!!!
Mam nadzieję, że menopauza mi oszczędzi uderzeń gorąca, potów i takich akcji, bo to jest męczarnia nie życie :baffled:

A co do prezentów jeszcze - jak mój syn miał 3-5 lat miał fazę na Boba Budowniczego - więc wszystkie rzeczy z nim związane były na fali + oczywiście zestawy narzędzi. Lubi bardzo kolorować, więc kredki, flamastry, kolorowanki, naklejki i inne tego typu cuda.
No i miał tez fazę na traktory i inne urządzenia rolnicze :-D I też duże samochody - jak śmieciarki, cysterny, lawety. Kupiłam mu kiedyś Fisher Price'a remizę strażacką - bawił się bardzo długo nią. Do tej pory stoi w pokoju, choć już bardziej się kurzy niż jest używana, ale czasem jak ktos przyjdzie to idzie w ruch.
 
Dziekuje dziewczyny:-) mam nadzieje ze mlodym rodzicom tez sie spodoba:-)
My z mezem tez tak na poczatku robilismy z tymi listami. A skonczylo sie tak ze ja sobie notuje w tel jak mu sie cos spodoba a on jak to facet zawsze przed swietami czy urodzinami wierci mi dziure w brzuchu pytaniami co chce dostac. Oczywiscie ja wtedy troche zla odpowiadam ze nic albo ze nie wiem (nie sluchal caly rok to niech teraz kombinuje :p ) a ja ze swoich notatek z calego roku mu cos wybieram i po klopocie :-)
 
reklama
Hejka laski. Ja po sniadaniu oglądałam seriale, a G jeszcze spał. Później wstał to jemu tez sniadanie zapodałam. Nastepnie zebraliśmy się i pojechaliśmy na zakupy spozywcze bo mieso trza bylo kupić i kilka innych rzeczy z promocji :-) a że co innego na promo w róznych sklepach to odwiedziliśmy 3. Na szczescie wszystkie są blisko siebie i po drodze, że nie trzeba specjalnie jeździć :tak: G już pojechał bo do pracy na 14:30 a ja własnie was doczyytywałam. Aha i w ogóle jednak niestety nie bede miała polskiej położnej. Bo zadzzwoniłam do niej pogadać, to powiedziała że pewnie zajmie sie mną nawet jak nie bedzie miala dyzuru to przyjedzie rodzić ze mną a pozniej do domu tez bedzie przychodziła, no ale niestety są warunki czyli urodze w szpitalu w ktorym ona pracuje, a to o wiele dalej niż mam ten wybrany swoj szpital, no i musiałabym dzisiaj albo w piatek podjechać i porozmawiać z nią + obejrzec szpital. G od razu powiedział, że to za daleko, bo np jak on bedzie w pracy to nie bedzie miał kto mnie zawieść do tamtego szpitala i o dupe rozbić takie coś. Więc niemiecka położna mi zostaje z tego szpitala tu w okolicy z ktora juz rozmawiałam jak bylam ogladac szpital i sie meldować do porodu. A dokładnie w poniedziałek o 10 przyjdzie do mnie do domu pogadać co i jak i bla bla. Szwagierka bedzie tez żeby mi tlumaczyc..

@Śliwka91 widzisz i juz mozesz być spokojniejsza. Wiedziałam, że rozmowa z diabetologiem na pewno Ci pomoże. Teraz sie odpręż i relaksuj przed piątkiem. Bo za 2 dni Twoje życie sie zmieni całkowicie i bedziesz mamą ;-)

Dziewczyny współczuje wam wymyslania co komu na prezent. Ja w tym roku mam to gdzies. Kupie jakieś upominki, tzn nie ja tylko mój G i już. Zreszta watpie żebym ja dostala od kogos prezent. Pewnie tylko mój synek bedzie obsypywany :-) Jedynie to może młodemu bratu od mojego G coś kupimy, jakiś ciuch albo gre. Chociaż z tymi grami to nie szalałabym, bo on i tak nic poza grami nie zna, a to ogłupia po długim czasie...
Ide robić spaghetti, bo mam mega ochote!

@Gosia25 Agatka to ładne imie. dzag napisała że zna pracowite kobity i to prawda. Ja tez znam dwie Agaty i są pracowite ale obie szurnięte i to nie w pozytywnym znaczeniu. Haaha :-) Ale Twoja Agatka na pewno byłaby mądrą i pracowitą dziewuszką, zwłaszcza jak bedzie miala taka super starsza siostre Maje ;-)
 
Do góry