reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

widzę, że płodne jesteście również w nocy! ;-)

dzien dobry wszystkim!
Młody odprawiony do szkoły, stary nakarmiony - podobnie koty, więc mogę odsapnąć :-)

aenye - pakowanie, wożenie i rozpakowywanie to jest masakra niestety, Ja po ostatniej przeprowadzce na kartonach mieszkałam prawie 3 lata - coś okropnego :confused2: i do tej pory nie mamy jeszcze szafy znękowej w holu, a garderoba przy sypialni jest na razie tymczasowo urządzona i czeka na wolne fundusze... A tułaliśmy się przed przeprowadzką 2 lata - z mieszkania do miekszania i wtedy mieliśmy część rzeczy u jednych rodziców w kartonach, część u drugich, część na działce, a część woziliśy ze sobą... jak wszystko zwieźliśmy to nie wiedziałam co, gdzie jest a dodatkowo było tego tyle, że nie dało się ruszyć, a mieszkanie dość duże... w jedyn mieszkaniu trzeba było skakać wsród pudeł, toreb i torebek.. :sorry: i to był ostatni raz jak nie podpisałam pudeł po spakowaniu - bo za każdym razem jak czegoś szukałam to musiałam przejrzeć od 3 do 10 pudeł by się zorientować gdzie, co... ale takie doświadczenia też uczą i mnóstwo crapu żeśmy sie też pozbyli dzięki temu - przy każdej przeprowadzce coś poszło do wywalenia bądź oddania :-)

OlaSzy - kurde, na prawdę można zwariować jak się słyszy sprzeczne informacje co chwila... ale najwazniejsze, że mała jest zdrowa - to już finisz, choć męczący to jednak końcówka i warto poczekać. Życzę dużo cierpliwości i siły. Ciekawe czy puszczą Was do domu... dawaj znać.

Śliwka - o kurde, ale cukry!!! dobrze, że masz lekarza obok, jakbyś była w domu to dopiero stres co robić! :eek:

Katty83 - trzymam za Was kciuki!!!

Dreddka - ja jutro też na ktg idę. Mnie na szczęście prowadzi ta sama lekarka co pierwszą ciążę. Ogólnie jestem z nią chyba już od 10 czy 12 lat. Niestety nie przyjmuje w żadnym szpitalu, tylko na izbie pracuje, ale nie poleciła mi tm razem "swojego" szpitala, a przy pierwszej ciąży owszem - jak widać w ciągu ostatnich 10 lat dużo się może zdzarzyć :-)
A w Gruzji rodzi się z lekarzem, a nie z położną?
 
reklama
Ola ale też masz nerwówkę nie ma co :-( trzymaj się i w miarę możliwości informuj nas co lekarze postanowili i jak się czujesz.
Za mną z tego wszystkiego nieprzespana noc... Ale dziś już nie będę tak panikować, bo teraz wiem że te cukry mogą tak szaleć. Zamierzam jeść normalnie i już się tak nie przejmować. Byłabym spokojniejsza gdyby odwiedził mnie diabetolog, ale chyba tak się nie stanie niestety...
 
@Dreddka no Ty faktycznie dzis w nocy nie spalas. Powiedz swojej lekarce że zależy Ci na dobrym kontakcie zwłaszcza że to już końcówka a niepotrzebne Ci stresy. Moze to cos zmieni. A po porodzie sobie znajdziesz kogos innego ;)
@.szkrabek ojej to Ty tez na kartonach żyłas kawalek czasu. Nienawidze przeprowadzek i mam nadzieje ze na tym mieszkaniu z kilka dobrych lat zostaniemy. Pozniej to juz ewentualnie do wiekszego miasta albo do centrum bym chciała sie przeprowadzic, G mysli podobnie :)
@Śliwka91 wyluzuj! Juz niebawem zobaczysz swoje maleństwo. Cukrami się nie przejmuj. A pytalas czy moga Ci zalatwic zeby diabetolog Cie odwiedzil? Bo zapytac zawsze mozna.

Ja sie obudzilam jakies 40min temu i zasnac nie moge. A poszlam spac hm przed 2. Jakos w miarę czuje sie wyspana, ale to tylko na obecna chwile haha. Mam plan zaraz miło obudzić mojego G, bo cos ostatnio narzekał że go nie zaskakuje i zaniedbuje :D
Tabletke na tarczyce zjadlam, wiec pozniej jak tylko wstane moge robic sniadanko i jeść. Dzis kielbasko na gorącą :))
Miłego dnia!
 
Cześć dziewczyny!

miminka2 witamy! :-) Im nas więcej, tym lepiej :-)
OlaSzy,Śliwka, Katty trzymam mocno kciuki. Dawajcie nam znać co się dzieje, w miarę możliwości:tak:

Dreddka
oj nic mnie tak nie wkurza jak brak kontaktu, z kimkolwiek. Już wolę, żeby ktoś mi napisał/zadzwonił "nie mam teraz czasu/ nie wiem jak to zrobić", niż nie odbierał. Bo wtedy wiem, ze sobie w międzyczasie poszukam porady u kogoś innego, zamiast czekać aż ktoś się namyśli i odbierze.
Jejku ile Wy ostatnio skrobiecie, aż mi wstyd, że nie jestem na bieżąco :zawstydzona/y: Ale od godziny nadrabiam zaległości i końca nie widzę.

Od jakiegoś tygodnia co noc mi się śni, że palę papierosa, że wyciągam z paczki i się nim delektuję. Za każdym razem mówię, że to ostatni i już właściwie to końcówka ciąży, więc nie zaszkodzi małemu. Straszne... brrrr!

Jakiś miesiąc temu myślałam, że mam gniazdowanie. Otóż nie moje Drogie, to było preludium tego, co się dzieje teraz! Cały pokoik dla Henia przemeblowany według nowej koncepcji, a w niedzielę ukucnęłam w Leroy Merlin i się rozpłakałam bo nie potrafiłam wybrać zasłonek do pokoiku. W domu nie ma ani grama kurzu, torby już dawno 3 razy popakowane i przepakowywane. Wczoraj kupiłam mięso, porcjowałam i mroziłam, żeby mieć gotowe paczuszki z indyka, królika i cielęciny dla matki karmiącej. I już myślę, żeby zagonić Huberta po pracy, żeby umył żyrandole :tak:
 
Katty, Śliwka, OlaSzy - TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO I MOCNO!!
Auliya, biedna Ty. Ja też nie cierpię przeprowadzek, a mam za sobą 3, w tym jedna już taka poważna, duża, na swoje. Ale nie w ciąży :szok::-D. Jedyne pocieszenie, że już po wszystkim jest super ;). Ja dalej mam w piwnicy dwa pudła nierozpakowane, w mieszkaniu też 2, na szczęście wszystko podpisane, więc jak będzie coś z nich potrzebne to szybko znajdę.
Śliwka, ale jazda z tym cukrem :-(. Nie pomyślałabym, że sterydy mogą mieć taki wpływ na poziom glukozy we krwi. No ale po prostu się nie znam. Ale wiesz, sterydy w tym momencie to dla dobra Małej, więc nie da się tego ominąć. No ma Dzidziuś atrakcje, ale to już ostatnie chwile. A sterydy dają jej większą szansę na spokojne, samodzielne oddychanie. Z tego co mówiono mi w poradni diabetologicznej dzieci mam z cukrzycą właśnie częściej mają problemy z oddychaniem po porodzie. A w tym szpitalu nie ma diabetologa żadnego? Żeby coś fachowo podpowiedział i zadziałał uspokajająco?
OlaSzy, ło matko ale Ci huśtawkę fundują :baffled:. No ale co zrobić. Postaraj się jakoś na chłodno do tych informacji od lekarzy podchodzić. Ja bym się któregoś lekarza w końcu delikatnie zapytała jakiej wersji masz się trzymać, bo co chwilę sprzeczne informacje dostajesz a masz jakieś decyzje podejmować. Powiedziałabym, że to nie matematyka i sytuacja nie jest jednoznaczna, wszystko się może zmienić z godziny na godzinę, ale jednak mógłby mi ktoś na spokojnie zebrać te informacje do kupy.
Dreddka, może lekarka ma jakiś wyjątkowy natłok obowiązków i stąd problemy z kontaktem... Jutro na wizycie może się dowiesz. A ta lekarka też ma być przy porodzie? Tak masz załatwione czy to normalka?

Leeeeeeecę odkurzać i gary myć po wczorajszym obiedzie. Kiedy my się zmywarki dorobimy :rofl2:.
 
Hej Laski!!!
Dzisiaj mega ciezka noc ...dosyc juz mam tego wstawania na siku, skurczy itd :-(

Dziewczyny jak u was wyglada sprawa z prezentami ? Macie juz kupione? Glownie to mi o dzieciaki chodzi i o Mikolaja. Mam taka pustke w glowie w tym roku ...co kupic :eek: ? Najmniejszy problem mam z najstarszym dostanie nowy kask do skutera ale z 11 i z 5 i prawie 4 latkiem to mam zagwozdke ,. Co kupujecie swoim dzieciom ? Najmlodsi maja caly pokoj zabawek ..tablety itd..wiec mysle o czyms kreatywnym ..tylko co ? :baffled: Pare dni temu dostali taki piasek modelinowy (super sand) ale jakos ich to nie zajelo :-( Brak mi pomyslow.

Sorki ze tak tylko o sobie ....czas spadac po karme dla "piesa" jak wroce to doczytam bo musze.malzowi auto zostawic sswoje..polapac sie dzisiaj w tych postach nie moge :zawstydzona/y:
 
Katty Olaszy 3majcie sie dziewczyny:*

Sliwka widzisz i wszystko ok dobrze ze porozmawialas z diabetologiem to napewno spokojniejsza jestes:happy: a do piatku juz nie dlugo:happy: a cc sie nie boj bo strach ma wielkie oczy ja mialam pierwsza cc i powiem ze mniej bolalo po cc niz te skurcze z krzyza co mialam na aparacie pona100 pokazywaly a rozwarcie male bylo wiec bol po cc to pikus:-p

porannakawa ja swojej MAi pod choinka kupuje lego friend takie wielkie pudlo chyba rock star princess bo ona z tata duzo buduje a na mikolajki to jeszcze nei wiem ale cos skromnego bo zabawek w pokoju pelno tablety itp tez ma wiec starczy:-p

Ja dzis mam sprzatanie na dole kuchnia lazielnka i salon ale to pozniej bo za pol godz jest powtorka mojego serialu i musze obejrzec a jak zaczne robic teraz to zapomne a na necie nie ma:-pNa obiad mam dzis pomidorowa i torrile maz zrobi musze tesciowej posciel ubrac i na gorze ogarnac:-p
Wczoraj posprzatalam sobie szafe wnekowa w sypialni a tam takie rzeczy byly po MAi za male badz za duze buty moje i malej i jak popatrzylam na nie to az mi sie smutno zrobilo ze chodzic nie moge bo wszystkie wysokie ale juz nie dlugo sobie odbije:-p i co najwazniejsze nie mam malo tych butow bo zanim zaszlam w ciaze to sobie dokupilam parei zapomnialam o nich:-p Teraz poluje na jakiech kozaki na zime na plaski ale ciezko mie wybrac bo sklepow nie mam tak blisko z butami:eek:

A dzis znowu mialam sen durny ze moj maz bral slub z moja siostra co jest nie mozliwe bo ja sie nie odzywam z nia ze 4lata ale tak mi przykro bylo ze myslalam ze mi serce peknie :baffled: ach te sny to naprawde zmora moja no i obowiazkowo bylo 3razy siku w nocy:baffled: ale pocieszam sie tym ze troszke sie przyzwyczje do wstawania do niunki w nocy:-p

A mam pytanko bo u mnie z imieniem ciezko i zawsze 3dni jest jakies imie pozniej mi sie juz nie podoba ale od 2tyg mam w glowie Agatka:happy: i nie wiem chyba juz zostanie. Co myslicie o tym imieniu?
 
reklama
Śliwka, noooo to super, że udało się z tym diabetologiem :tak:.
Porannakawa, my już od trzech tygodni wiemy, komu kupujemy w tym roku świąteczne prezenty (rodzina męża duża, więc kupujemy tylko dzieciom i losujemy kto któremu kupuje). Specjalnie wcześniej losowanie robiliśmy, bo dwie ciężarówki z terminem na okres świąt są u nas :-p. I co? I psińco! W ogóle się tym jeszcze nie zajęłam :dry:. Ja mam w tym roku 1,5-roczną dziewczynkę i 5-latka. No i mój Tymek do tego - i Mikołaj i pod choinkę. W tym tygodniu siadam z Tymkiem do rysowania listu do świętego Mikołaja. Chyba będzie chciał lokomotywę - figurkę Tomka. A pod choinkę chyba zestaw lekarza z Fisher Price dostanie, jakąś książkę do tego (może z serii "Poczytaj mi Mamo", wydawnictwo Babaryba i Entliczek mają super oryginalne książeczki. Jest trochę takich ciekawych wydawnictw). Dla dzieci rodzeństwa męża to nie wiem, nie zajęłam się jeszcze tym tematem. Pewnie wszystkiego po blogach będę szukać, np. tu: www.zabawkator.pl ;-) Z resztą wiele jest blogów z ciekawymi i oryginalnymi książkami czy zabawkami.

Deszcz mnie uratował od mycia okien. Takie piękne słońce było od rana, że aż padłam jak okna zobaczyłam. I już, już się zbierałam a nagle wiatrzysko przyszło i leeeeeje i leeeeeje.
 
Ostatnia edycja:
Do góry