Ściana płaczu
Quchasia, cesarka bo wskazuje na nią okres który minął od poprzedniej cesarki. Choć jeszcze wszystko zależy od wielkości dziecka. Tłumaczyła mi, że gdyby było drobne to spokojnie mógłby być poród naturalny, ale jak dziecko większą to może być problem z poprzednim szyciem na macicy. U mnie nie ma szans na drobne dziecko. Mój 36-tygodniowy wcześniak ważył 3040g ;-)
A w sumie... Obojętne jak się to odbędzie. Byle bezpiecznie.
A, jeszcze mi się o pazurami przypomniało. Ja obcinałam od malutkiego. Na początku rzadziej, bo czekałam aż urosnąć porządnie, bo takie malusie i giętkie były że ciężko było chwycić nożyczkami. Dla mnie takie połamane i postrzępione pazurki wyglądają słabo. No i plus regularnego obcinania od małego - dziecko nie ma z tym problemu. Jak widzę, co się czasem dzieje przy obcinaniu paznokci u innych, jakie histerie odchodzą, to mi ciarki po plecach chodzą.
Quchasia, cesarka bo wskazuje na nią okres który minął od poprzedniej cesarki. Choć jeszcze wszystko zależy od wielkości dziecka. Tłumaczyła mi, że gdyby było drobne to spokojnie mógłby być poród naturalny, ale jak dziecko większą to może być problem z poprzednim szyciem na macicy. U mnie nie ma szans na drobne dziecko. Mój 36-tygodniowy wcześniak ważył 3040g ;-)
A w sumie... Obojętne jak się to odbędzie. Byle bezpiecznie.
A, jeszcze mi się o pazurami przypomniało. Ja obcinałam od malutkiego. Na początku rzadziej, bo czekałam aż urosnąć porządnie, bo takie malusie i giętkie były że ciężko było chwycić nożyczkami. Dla mnie takie połamane i postrzępione pazurki wyglądają słabo. No i plus regularnego obcinania od małego - dziecko nie ma z tym problemu. Jak widzę, co się czasem dzieje przy obcinaniu paznokci u innych, jakie histerie odchodzą, to mi ciarki po plecach chodzą.
Ostatnia edycja: