reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Szkrabek ja tak nie mam ale polozna mowila ze w 36 tyg macica jest najwyzej a po 36 moze sie zaczac powoli brzuch obnizac i bedzie nam sie duzo latwiej oddychalo ponoc :-) kurcze te porody juz coraz blizej nas :-\ a do mnie ta ciaza chyba nadal nie dociera i dajel czasami nie dowierzam ze nam sie w koncu udalo :-) juz niedlugo zobaczymy nasze malenstwa :-)
 
reklama
No mi brzuch sie tez jezzcze nie opuscil. A ja dzis w domku ogarnela poszlismy na maly spacer to maz sie troche dotlenil:)) i do sklepu po owoce i male zakupy zaszlismy i dostalam gratis zgrzewke wody nie gazowanej :) w sam raz dla mnie bo tylko to moge pic i nie jem slodkiego od piatku ale ciezko bo ja bardzoo lubie:/ ale czego sie dla dziedzi nie robi:) meza sis przy kazdej ciazy miala cukrzyce i mowi zebym uwazala bo to ze jestem na granicy to moze sie zmienic zwlaszcza ze moja mamusia miala cukrzyce;(. A teraz ogladan wisdomosci zaraz kolacja prysznic i spac;) milego wieczorku i przespanej nocy zycze wam kobitki:)))
 
Hej mamuśki.

A ja pozdrawiam z SORu. Oko mojego męża znowu dało o sobie znać. Tak go boli, że prawie płakał, a to przecież chłop jak dąb, więc pojechaliśmy do szpitala. Do tego jesteśmy u rodziców w innym mieście, więc i szpital nie nasz. Poza tym mała jak na złość rozpycha się straszliwie... Wszystko wytrzymam tylko niech mężowi ulżą w tym bólu.

quchasia mnie też się czasem wydaje, że mała jest raz poprzecznie, a raz główką w dół i strasznie się wierci :)
 
Mam to samo, że główka na dole, a raz poprzecznie, bo po dwóch bokach brzucha mam wielkie wybrzuszenia. My niedawno wrócilismy z naszego mieszkanka, posprzatalismy pokoj goscinny, podłogi pomyte, meble ustawione, sofy także... Zajarana siedziałam na kanapie i nie chcialam wychodzić z mieszkania haha. Testowalismy też nasze materace w sypialni, jak sie polozylam to wstawać nie chciałam :-) Ja już chce tam zamieszkać, taaak! I w ogóle jeździłam sobie po pokoju wózkiem, bo już sie doczekać nie moge :-D Od jakiejś godziny mam skurcze, tzn miałam z 4 nieprzyjemne. Siedze na piłce i staram się o tym nie myśleć. Jak sobie pomysle, że jutro wg wyliczeń tu od ginekolożki bede zaczynała 35tc to aż mi słabo...

@Piotrusiowa ojej, współczuje mężowi... Życze mu dużo zdrowia i żeby oczko przestało boleć...

@quchasia ja mam świeczki w oczach od kilku dni. Wczoraj zaczynałam płakać z byle powodu. Nawet jak opowiadałam o czymś, co w ogóle nie powinno wywoływać wzruszenia. Śmieszne to takie, aż G sie smiał ze mnie.

@Gosia25 ooo a w jakim to sklepie wode rozdają?hehe. Tobie również przespanej nocki ;-)
 
quchasia na początku września uszkodził sobie rogówke. Wszystko było dobrze, czasem miał lekki swiatlowstret, czasem zabolało, ale nawilzyl kropelkami i było ok, a dzisiaj to masakra :(

Ps. Cały czas siedzimy w poczekalni. Właśnie minęła 3 godzina :/ A do domu jeszcze 70 km. Ja już padam ze zmęczenia, a muszę prowadzić auto.
 
Szkrabek, ja mam brzuch jeszcze wysoko. I dobrze że mi ten bamber nie wisi, jeszcze po ludzku wyglądam :-p

Justa, o fakt, 3-latek nagle bez rodziców to jest wyzwanie. Ale może mu było raźniej ze starszym bratem/siostrą i dlatego był spokojny. Tylko po co 3-latkowi sztuczne mleko dają z butelki? :szok: Od półtora roku powinien normalne mleko pić z kubka, krowie. O ile nie ma skazy oczywiście. No ale najwidoczniej nie ma, skoro Danonka może jeść. Ja dziękuję, tyle czasu płacić za mleko modyfikowane i je przygotowywać, zamiast z kartonika czy butelki nalać :-)

Olciastrzelce, u mnie też harce w nocy. W ogóle jak tylko się położę na którymkolwiek boku to się wygibańce zaczynają. Boje się, że się dziecku GPS z funkcją wysokosciomierza właśnie rozwija :-D Jak się urodzi to pewnie będzie wyczuwał na jakiej wysokości się znajduje, jak mój Starszak. Żeby nie było, że mama sobie usiądzie z dzieckiem na rękach :-D

Piotrusiowa, i przez ten cały czas nic męża nie bolało?? Szok. A wtedy czymś leczył i nie doleczył, czy w ogóle nie leczył? Jak mnie Tymek wsadził przypadkiem palec w oko (nomen omen akurat był wtedy w szpitalu i się nim opiekowałam) i rogówkę uszkodził, to kilka dni oka nie mogłam otwierać nawet. Taki piekielny ból. I zamiast się dzieckiem w szpitalu opiekować, to zamieszkałam u teściowej żeby ona się mną opiekowała :-D Ale leczyłam od razu, antybiotyki i inne ustrojstwa do oczu pomogły. No oby Was szybko przyjęli, choćby ze względu na Ciebie ;-) Choć u okulisty tez byście załatwili. Tylko zapłacić za prywatną wizytę ;-)

Ehhh współczuję Wam tych nieprzespanych nocy. Mnie wystarczyły te 2 tygodnie z hakiem męczarni. Ale jako że mam dziecko to też w tą najdłuższa noc nie poszalałam. Z premedytacją pozwoliłam dziecku nie spać aż do 22:30, żeby się łatwo i gładko przestawiło na nowy czas - tak jak do tej pory za każdym razem to robiliśmy. A ten mały gnom wstał o 5:50 starego czasu. Czyli nic dłużej nie pospać, a wręcz duuuużo krócej. Grrrrr. Ale za to zasnął dzisiaj już o 19:00 :-D

Szkrabek, weź nie strasz, że mnie czekają jeszcze 1-2 lata usypiania dziecka :baffled: Konsekwencja to klucz do wszystkiego, wiem. Ale u nas przy usypianiu nie działa kurczę... Może jeszcze tak po prostu tego przytulania i pogłaskania potrzebuje...? Nie wiem. Tylko zazdroszczę znajomym jak im 2,5-latki już same zasypiają ;-)

Domi, no to Wy praktycznie juź urządzeni :-) Pozostaje graty osobiste zawieźć na mieszkanie. Aaaaale super. Fajnie tak na nowym i przede wszystkim swoim.
 
Ostatnia edycja:
Piotrusiowa - zdrówka dla Męża i oby Was wreszcie przyjęli.
Domi, oj, obyś tylko nie przegięła z tym sprzątaniem! no! :)

Ja wczoraj była u diabetologa, potem pojechaliśmy na wieś. Niby nie jest daleko, bo ok 100 km, ale już za długa trasa, brzuch gniecie, plecy bolą:( zmęczona jestem... A tu jeszcze coś zjeść i dopiero spać. Mam nadzieję, że moje starsze dziecię wstanie jutro o przyzwoitej porze i da się mamie wyspać :)

Dobranoc :)
 
reklama
Właśnie go zawolali po mojej interwencji, bo wku. .. miałam na maxa. Zgubili jego numerek więc nie wołali.

dzag82 on 2 tyg leczył to oko antybiotykami i sterydami i było ok. A o prywatnej wizycie w niedzielę to chyba można tylko pomarzyć:)
 
Do góry