dziewczyny, ja po obiedzie padłam. Miałam taką niemoc, ręką ruszyć nie mogłam, kołatanie serca, dusznośc... ech... chyba coś w powietrzu wisi :-(
OlaSzy - o ja Cię!!! Ja juz na IP bym była, ale rozumiem, że masz obawy. Z drugiej strony lepiej poleżeć w szpitalu niż mieć wcześniaka! To jest dopiero problem... ja w pierwszej ciąży też nonstop lądowałam na patologii i ryczeć mi sie chciało, ale co zrobić
maluch najważniejszy.
Wody jak się sączą to można przeoczyć podobno, wkładka jest mokra trochę, ale nie ma fontanny wtedy... może lepiej to sprawdzić
Marti@ witamy! I zdrówka dla Ciebie i malucha - dobrze, że pojechałaś na IP!
olciastrzelce - mi się tak spinał brzuch, ale u mnie infekcja to wywołała, bo też z niepokojem pojechałam na IP - i w sumie dobzre zrobiłam, bo oprócz twardnienia brzucha żadnych objawów nie miałam.
A tak jak pisze Marti@ to chyba zdecydowanie lepiej to sprawdzić!
Justa - jak się spina brzuch to się robi taki mega twardy. Bardzo cięzko sie wtedy chodzi, tak mega niewygodniie i jest to na grancy bólu - tzn nie boli, ale masz wrażenie, że może zacząć w każdej chwili... nie należy to do przyjemnych uczuć...