reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Już miałam tyle akcji w tej ciąży, że ostatnie o czym myślę to podróż do szpitala :confused2: jak będę tam jechać to albo siłą, gdy mąż już nie wytrzyma moich jęków i płaczu, albo jak rzeczywiście skurcze będą regularne, a nie tak.. trochę jakby z dupy :-p poza tym to też za wcześnie na poród, a nie planuję mieć wcześniaka i Marysia doskonale o tym wie, bo codziennie jej to powtarzam, że ma siedzieć grzecznie i czekać na mój znak;-)
 
reklama
Dziewczyny cos chyba wisi w powietrzu...zblizamy sie powoli do porodow.
Ja tez dziwnie sie czuje wcz i dzis mialam kolatania serca i dzis poszlam zrobic Ekg naszczescie wyszlo ok, w jelitach tez jezdzi jakies nerwy w srodku mnie telepia, biodra mnie bola, nie mam mocy i podziwiam ogromnie was za te obiady sprzatania zalatwiania spraw...ja przy was len okrutny.

U mnie 35 tydz sie konczy i te stresy coraz wieksze, zaczynam torbe powoli kompletowac do szpitala jtr biore sie za pranie ciuszkow, mamcia do mnie na weekend przyjezdza wiec poprasuje i pomoze konty wysprzatac a no i ma zrobic dla mojego M golabki i pomrozic on uwielbia a ja licha kucharka.

Tez bym chciala jadlodajnie blisko domu...marzenie:-)
Na szczescie moj M gotuje barrrdzo smacznie i jak tylko ma chwile to dziala w kuchni, kochany jest.:-)

Co do kosmetyczki to az wstyd bo sama mam salon kosmetyczny, teraz mam stazystke i przeciez moglabym zejsc na dol ( mam salon obok domu)i sie poogarniac brwi piety rece a ja nic taka leniwa jestem:(.

Milego wieczoru
 
Witajcie!
Jestem w 31 tyg ciazy i czasem was podczytuje, niestety chroniczny brak czasu przeszkadza w regularnym korzystaniu z grupy. Do przywitania i napisania zmotywował mnie wpis olciastrzelce. To stawianie się brzucha jesli tak często trwa nie lekceważ i podjedz na IP. Ja miałam tak wczoraj i też się zastanawiałam, efekt jest taki ze zostawili mnie w szpitalu bo okazało się, że przez taką reaktywność macicy skróciła się szyjka i zrobiło lekkie rozwarcie. Teraz leże i szprycują mnie mg, luteiną i dostaje steryd na rozwój płuc u dziecka w raxie W. Na szczęście w pore przyjechałam i rozwarcie jest bardzo małe, powinno się dać lekami wyciszyć, ale wiadomo jak to jest z porodami...na 100% nie można być pewnym. Więc jeśli odczuwasz takie spinania brzucha nawet bezbolesne ale często to jedz żeby chociaż sprawdzić stan szyjki :) lepiej nawet zostać ze 3 dni żeby to uspokoili niż pózniej mieć problem. Takie stawianie się jest podobno normalne ale nie może być częste ani regularne.
Pozdrawiam wszystkie mamy!
 
Marti witaj:) i trzymaj się;) dobrze, ze zgłosiłaś się do szpitala..

Justa ja z keczupem i czosnkiem;p ale z majonezem też uwielbima;D

quchasia - w filmach zwykle jak leci to całe wiadro wody:-D a tutaj położna mi mówiła, że mają się "sączyć" - czyli po kropelce? lekkim strumieniem czy jak?

właśnie często ponoć tak sie sączą, ze kobieta myśli, ze popuszcza;p ja bym chyba tego nie poznała..
 
No laski chyba racja, ze nasz czas w dwupaku powolutku zbliża się ku końcowi. Myslalam, ze to ja jakas dziwna jestem i mam te mdłości, bóle w jelitach, raz zaparcia raz biegunki, kolatania serca i stawianie sie brzucha.. a jednak u was tez to występuje. A moj G mi niedowierza chyba i twierdzi, że jelita nie moga boleć. . Haha tak, on sie zna. Zwlaszcza jak dziecko naciska na wszystko i kazdy nasz narząd to teraz serdelka w puszce :)) W poniedzialek chyba zabiore sie za pakowanie torby do szpitala, bo to nigdy nic nie wiadomo, a lepiej miec wszystko przygotowane niz pozniej latać, a w tej przeprowadzce moze zawsze cos zaginąc.
Życzę wam, zeby maluchy nie chcialy byc wczesniakami i czekaly grzecznie na swoja kolej :)
 
dziewczyny, ja po obiedzie padłam. Miałam taką niemoc, ręką ruszyć nie mogłam, kołatanie serca, dusznośc... ech... chyba coś w powietrzu wisi :-(

OlaSzy - o ja Cię!!! Ja juz na IP bym była, ale rozumiem, że masz obawy. Z drugiej strony lepiej poleżeć w szpitalu niż mieć wcześniaka! To jest dopiero problem... ja w pierwszej ciąży też nonstop lądowałam na patologii i ryczeć mi sie chciało, ale co zrobić :baffled: maluch najważniejszy.
Wody jak się sączą to można przeoczyć podobno, wkładka jest mokra trochę, ale nie ma fontanny wtedy... może lepiej to sprawdzić


Marti@ witamy! I zdrówka dla Ciebie i malucha - dobrze, że pojechałaś na IP!

olciastrzelce - mi się tak spinał brzuch, ale u mnie infekcja to wywołała, bo też z niepokojem pojechałam na IP - i w sumie dobzre zrobiłam, bo oprócz twardnienia brzucha żadnych objawów nie miałam.
A tak jak pisze Marti@ to chyba zdecydowanie lepiej to sprawdzić!

Justa - jak się spina brzuch to się robi taki mega twardy. Bardzo cięzko sie wtedy chodzi, tak mega niewygodniie i jest to na grancy bólu - tzn nie boli, ale masz wrażenie, że może zacząć w każdej chwili... nie należy to do przyjemnych uczuć...
 
Witaj marti@
Troche mnie przestraszylas teraz:-\ a powiedz mi czy ty mialas bolesne te spinania?
Mi ustaly jakis czas temu ale jak sie teraz powtorzy to jednak faktycznie pojade. Magnez biore ciagle i dzisiaj wroce do ciut wiekszej dawki to sie powinno tez wyciszyc.
 
Olciastrzelce, ja bym jechała gdzieś to sprawdzić. Tak jak napisała Marti@ - takie częste skurcze mogą wpływać na szyjkę. Ja tak miałam w pierwszej ciąży właśnie. Tez to stawianie brzucha traktowałam jako nieprzyjemny urok ciąży, a okazało się, że z planowanej wizyty prosto na patologie pojechałam, bo się szyjka skróciła i rozwarcie lekkie zrobiło. I tak jak teraz ma Marti@: sterydy i pełno kroplówek z Bóg wie czym. Ale zatrzymali :-)
Absolutnie nie chodzi o straszenie, żeby z byle pierdołą lecieć do szpitala. Tylko jak nagle masz taką zmianę, czujesz, że to coś ponad normę, to lepiej sprawdzić.

Justa, mnie przy stawianiu się brzucha, oprócz tego co dziewczyny napisały, jeszcze ciężko się oddycha. Takie płyciutkie a częste oddechu robię, nie potrafię porządnego wydechu zrobić. I tak jakby ściska mi się gardło :-p
 
Dzieki dziewczyny za mile przyjecie! :)
Olcia Nie chciałam Cię wystraszyć bo tak szybko szyjka Ci się nie skróci, zwłaszcza, że Tobie ustały- mi niestety nie. Miałam od południa do wieczora co jakiś czas. Były i znikały więc pojechałam. Wiesz one nie tyle bolesne co dyskomfort taki, nie wiem czy to mogę bólem nazwać. Uczucie skurczu, brzuch jak kamień i po chwilce ustawało. Pózniej za jakies 15-20 min znowu i tak do wieczora miałam. Generalnie te skurcze występują fizjologicznie ale powinno ich być podobno w naszym czasie ciąży ok 10 na dobę. U mnie było o wiele wiele wiècej wczoraj . Mi na razie mg we wlewach, aspargan i luteina pod język wyciszają je, ale macica siè dziś zrobiła wrazliwa na dotyk. Pamietaj zeby nie dotykać brzucha, nie kucać, nie siadać po turecku, nie dzwigać. Jak zwièkszysz mg tak jak kiedys bralas i pomoze to tez bym moze nie jechala, sama nie wiem. Chociaz ja panikara pewnie bym sprawdzic chciala. Ale jak bedzie jak u mnie ze sa i sa to lepiej sie nie zastanawiac zeby nie rozruszalo Ci calkiem macicy.

Szkrabek- mi tez wlasnie pobrali posiewy zeby zobaczyć czy przypadkiem nie ma gdzies ukrytego stanu zapalnego, bo wlasnie mowili, ze tez moze byc winowajca
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzwonilam wlasnie do swojego ginekologa i kazal zwiekszyc spowrotem magnez i pytal czy ustepowalo w czasie spoczynku i po kapieli. U mnie to pomoglo wczoraj i dzis jak leze to tylko podczas obracania wiec nie kazal jechac na ip chyba ze sie zas nasila albo pojawi sie jakies plamienie czy bole... uff odetchnelam troche
 
Do góry