Ale bym sobie zjadła taka szarlotka... ja upieklam sernik przedwczoraj na bazie mascarpone i ricotta
jak go kroilam dla gości, to pozostałości z noża zlizywalam, stwierdziłam ze cholera nie zaszkodzi, a wieczorem cukier podskoczyl trochę ponad norme
wiec serio słodkości odpadają, nawet takie tylko troszeczkę troszeczkę
ale taka szarlotka z pianka u góry to jest mniam
zrobiłam kiedyś taka, nawet przepis sobie spisałam do mojego zeszytu z przepisami. Ale mój mąż burczal, że taka szarlotka, to nie szarlotka..i pamiętam ze na społe z Lenka zjadlysmy cala blache
Ja po śniadanku kroliczym - 2 kanapki z sałata, ogórkiem, rzodkiewka, jajcem, szczepioreczkiem, a do tego obok pokrojony pomidorek
mój mąż ma dziś wolne i stoi nad tymi moimi kanapkensami i mówi blagalnie "zrobisz mi też? One tak ładnie wyglądają...". No ba, takie to ja o każdej porze dnia i nocy mogę jeść
Ostanio moja Lenka mi mówi, że jej najlepsza koleżanka z przedszola chodzi na balet i ona tez chce. Hmm, jest bardzo muzykalna i chętnie bym ją też na takie coś zapisała, tym bardziej ze jej najlepsza koleżanka chodzi. No i dzis jak podjechałysmy pod przeszkole, akurat przyjechała tez ta dziewczynka z mama, Zagadalam i nie jest to typowo balet, ale rytmika w pałacu młodzieży. Pani gra na pianinie, dziewczynki tańczą, a z czasem będą śpiewać i tanczyc jakieś konkretne tańce. Grupa jest malutka, bo tylko 5 dziewczynek 3 letnich chodzi, a i kasa spoko, bo 200 zł na rok
Lenka od razu podlapala i mówi że chce też chodzić. I dziś będę dzwonić
Ja mam usg za tydzień w czwartek, będzie to 30 tydzień. Jednak u mnie już lecą wizyty co 3 tygodnie, aby monitorować jak mały rośnie, potem mam w 33 tygodniu.
Ej Kreatorka, to bardzo fajny zakup
ja na święta ostatnio od męża dostałam tablet i jest to mój nieodrodny przyjaciel
on się cieszy bo idealnie trafiony prezent
ja teraz myślę o zmianie komórki. Mam samsunga galaxy core plus i kuzwa gdybym mogła, rzuciłabym nim o ścianę. Chce zrobić zdjęcie na szybko, to zanim się aparat włączy, to już nie ma czego fotografowac
pisze smsa, to nagle mi się restartuje ciul wie czemu. Gadam przez telefon i nagle słyszę "halo? Halo?" - wyświetlacz mi sie sam włączył i polikiem wyłączylam mikrofon
znajomi juz wiedzą i mówią "Asiaaa, mikrofon wyłączylas, nie słyszę cie"
DomiPolka ja też wczoraj byłam nie do życia. Mój mąż jak widział w jakim jestem stanie, zabrał Lenke na dluuugiii spacer, abym mogła się przespać, bo na siedząco zasypialam... a potem o 22 juz spałam.
Dzag82 wiem co czujesz z tym pojsciem na zwolnienie
ja w pierwszej ciąży pracowałam do 25 tygodnia, a teraz w 13 juz musiałam iść. Ooo maaatkoo, tosz to było straszne. Jak oznajmialam to mojemu szefowi to ryczalam jak głupia (byłam na duphastonie, nie panowałam nad hormonami;-)). Potem mój zespół zrobił mi pożegnanie, stworzyli mi album ze swoimi zdjęciami i śmiesznymi sytuacji, kiedy to byłam ich "mama". Oni ryczeli, ja ryczalam. Laptopa służbowego mam cały czas w domu ale na początku monitoring robiłam codziennie
teraz już nie jest mi przykro, że tak szybko ich zostawiłam, bo strasznie stresująco tam się zrobiło... ale bardzo dobrze wiem co czujesz
Piotrusowa, a Ciebie podziwiam, że jeszcze pracujesz
ja dopóki byłam w zespole 10 osobowym, to piekłam coś. Ale w ostatnim czasie mój zespół, liczył 40 osób+ 20 osób zespół pokrewny, wiec wszyscy musieli być uraczeni
także już wolałam inwestowac w cukiernie
No nic, czas ogarnąć kuchnie
miłego dnia dziewczyny