reklama
zozzolka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2012
- Postów
- 4 080
Szkrabek oj przyjdzie jak urodze to power bedzie zreszta samo sie nie zrobi
Domi daj znac jak po wizycie. Mnie tez ostatnio maly tak kopal i bolesci mialam na szczescie ustalo wszystko po lekach
Oby i u ciebie bylo ok
Ja tez dzis obolala sie obudzilam potwornie mnie bolaly biodra nawet jak rozchodzilam. Codziennie z takim bolem sie budze mimo rogala i lepiej spi mi sie na prawym boku co jest niewskazane
Szkrabek nie daj sie wirusom
Domi daj znac jak po wizycie. Mnie tez ostatnio maly tak kopal i bolesci mialam na szczescie ustalo wszystko po lekach
Oby i u ciebie bylo ok
Ja tez dzis obolala sie obudzilam potwornie mnie bolaly biodra nawet jak rozchodzilam. Codziennie z takim bolem sie budze mimo rogala i lepiej spi mi sie na prawym boku co jest niewskazane
Szkrabek nie daj sie wirusom
porannakawa - wspolczuje cholestazy. cjaki jest schemat postepowania przy tej chorobie?
zdrowka chorowitkom!
mi w ciagu kilu ostatnich dni bardzo wyraznie urosl brzuszek. Mam wrazenie, ze po prostu z dnia na dzien robie sie wieksza i wieksza
Zdrowie odpukac dobrze, mala tez super, w pracy fajnie, tylko nie wszedzie krzesla sa wystarczajaco wygodne
zdrowka chorowitkom!
mi w ciagu kilu ostatnich dni bardzo wyraznie urosl brzuszek. Mam wrazenie, ze po prostu z dnia na dzien robie sie wieksza i wieksza
Zdrowie odpukac dobrze, mala tez super, w pracy fajnie, tylko nie wszedzie krzesla sa wystarczajaco wygodne
Oj dwa posty zgubiłam a tyle się naprodukowałam
Dziewczyny duuuuuużo zdrówka życzę.
Dziś byłam z małą u chirurga biedna płakała,już drugi raz usuwane krostki wirusowe z pośladków miała, co za paskudztwo nie chce się doczepić. W piątek była na szczepieniu i miała polio dostać do picia ale jak lekarz zobaczył moją ciążę to dał jej w zastrzyku żeby nic na mnie nie przeszło.Super ten nasz pediatra. Ostatnie pranie dzidzi zrobiłam, tylko prasowanie mnie jeszcze czeka,no i nie podobają mi się ochraniacze które mam. Chyba sobie nowe sprawie. :-) Dziś juz padam
Milej nocki :-)
Dziewczyny duuuuuużo zdrówka życzę.
Dziś byłam z małą u chirurga biedna płakała,już drugi raz usuwane krostki wirusowe z pośladków miała, co za paskudztwo nie chce się doczepić. W piątek była na szczepieniu i miała polio dostać do picia ale jak lekarz zobaczył moją ciążę to dał jej w zastrzyku żeby nic na mnie nie przeszło.Super ten nasz pediatra. Ostatnie pranie dzidzi zrobiłam, tylko prasowanie mnie jeszcze czeka,no i nie podobają mi się ochraniacze które mam. Chyba sobie nowe sprawie. :-) Dziś juz padam
Milej nocki :-)
Piotrusiowa
Fanka BB :)
Witam wszystkie mamusie serdecznie!
Przede wszystkim życzę duuużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy tym z Was, które ostatnio zaniemogły. U mnie odpukać wszystko ok, ale w razie czego od kilku dni wzmacniam odporność dużymi ilościami świeżego czosneczku;-).
Porannakawa - współczuję tej cholestazy. Nie wiem o niej za wiele, ale z pewnością sobie z nią poradzisz.
Pisałyście o problemach ze snem. Też nie śpię dobrze już z jakieś 3 tyg. Koleżanka pożyczyła mi senmatę (taka specjalna poducha dla ciężarnych w kształcie literki L) i jest lepiej, choć i tak budzę się 3-4 razy w ciągu nocy, bo mała ciśnie na pęcherz. W ciągu dnia też tak mnie gniecie, że odwiedzam notorycznie wc . Z resztą od pewnego czasu Luizka już nie daje typowych kopniaków tylko całe serie wypychań i przepychań, ogólnie cały brzuch faluje we wszystkie strony.
U mnie z seksem to dziwna sprawa, bo często mam ochotę, ale jak przychodzi co do czego to jakoś tracę zapał. Chyba boję się żeby nie zrobić malutkiej krzywdy.
Za 2 dni mam urodziny i jutro muszę upiec jakieś ciasto, a raczej ciasta, by zaspokoić grupę 30 współpracowników ;-). Ostatnio nic mi się nie chce, a czynności jak mycie podłóg czy odkurzanie stało się złem koniecznym. Teraz dziewczyny jasne jest, że wiele codziennych obowiązków domowych musimy sobie odpuścić, bo zdrowie i kondycja nie te same . Też czujecie się takie ociężałe i nieporadne? U mnie najgorzej ze schylaniem, muszę kucać, bo inaczej nie daję rady. Od jakiegoś czasu, tak jak większość z Was, coś mnie tam pobolewa. Jak nie biodro, to krzyż, jak nie krzyż to w kroczu coś czuję, ale wydaje mi się, że to wszystko naturalna kolej rzeczy.
Byłam wczoraj na wizycie u gin, bez usg. Na wadze 7 kg na plusie z czego nie jestem zadowolona. Chciałam przytyć max. 10 kg, a tu do końca jeszcze ponad 2 miesiące. Z resztą nie mam usprawiedliwienia. Mam straszną ochotę na słodycze ostatnio . Na wizycie słyszałam jak serduszko malutkiej ładnie biło, ale zobaczę Ją w całej okazałości dopiero 8.10 i już się doczekać nie mogę.
W weekend byliśmy w ikei. W końcu kupiliśmy łóżko i materac do nowej sypialni (w sumie od 3 tyg. tam jeździmy non stop i mam już tego po dziurki w nosie). Wybraliśmy ramę z litego drewna z 4 szufladami i z pewnością 1-2 szuflady wykorzystamy na rzeczy malutkiej. Póki co śpię w salonie jeszcze, bo zapach drewna jest dla mnie zbyt intensywny. Czekam z początkiem października na premię, by kupić w końcu łóżeczko, komodę i brakujące rzeczy z wyprawki ;-). Pranie i prasowanie ubranek zacznę dopiero jak pójdę na zwolnienie, czyli pewnie z końcem października. Teraz po 8 godz. za biurkiem zupełnie nie mam na to sił i chęci. Z resztą coraz bardziej mnie korci, by wszystkim w pracy szybciej powiedzieć "papa" i zacząć wszystkie przygotowania.
Życzę Wam miłego wieczoru, dużo wytrwałości i zdrowia Uciekam pod prysznic.
Przede wszystkim życzę duuużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy tym z Was, które ostatnio zaniemogły. U mnie odpukać wszystko ok, ale w razie czego od kilku dni wzmacniam odporność dużymi ilościami świeżego czosneczku;-).
Porannakawa - współczuję tej cholestazy. Nie wiem o niej za wiele, ale z pewnością sobie z nią poradzisz.
Pisałyście o problemach ze snem. Też nie śpię dobrze już z jakieś 3 tyg. Koleżanka pożyczyła mi senmatę (taka specjalna poducha dla ciężarnych w kształcie literki L) i jest lepiej, choć i tak budzę się 3-4 razy w ciągu nocy, bo mała ciśnie na pęcherz. W ciągu dnia też tak mnie gniecie, że odwiedzam notorycznie wc . Z resztą od pewnego czasu Luizka już nie daje typowych kopniaków tylko całe serie wypychań i przepychań, ogólnie cały brzuch faluje we wszystkie strony.
U mnie z seksem to dziwna sprawa, bo często mam ochotę, ale jak przychodzi co do czego to jakoś tracę zapał. Chyba boję się żeby nie zrobić malutkiej krzywdy.
Za 2 dni mam urodziny i jutro muszę upiec jakieś ciasto, a raczej ciasta, by zaspokoić grupę 30 współpracowników ;-). Ostatnio nic mi się nie chce, a czynności jak mycie podłóg czy odkurzanie stało się złem koniecznym. Teraz dziewczyny jasne jest, że wiele codziennych obowiązków domowych musimy sobie odpuścić, bo zdrowie i kondycja nie te same . Też czujecie się takie ociężałe i nieporadne? U mnie najgorzej ze schylaniem, muszę kucać, bo inaczej nie daję rady. Od jakiegoś czasu, tak jak większość z Was, coś mnie tam pobolewa. Jak nie biodro, to krzyż, jak nie krzyż to w kroczu coś czuję, ale wydaje mi się, że to wszystko naturalna kolej rzeczy.
Byłam wczoraj na wizycie u gin, bez usg. Na wadze 7 kg na plusie z czego nie jestem zadowolona. Chciałam przytyć max. 10 kg, a tu do końca jeszcze ponad 2 miesiące. Z resztą nie mam usprawiedliwienia. Mam straszną ochotę na słodycze ostatnio . Na wizycie słyszałam jak serduszko malutkiej ładnie biło, ale zobaczę Ją w całej okazałości dopiero 8.10 i już się doczekać nie mogę.
W weekend byliśmy w ikei. W końcu kupiliśmy łóżko i materac do nowej sypialni (w sumie od 3 tyg. tam jeździmy non stop i mam już tego po dziurki w nosie). Wybraliśmy ramę z litego drewna z 4 szufladami i z pewnością 1-2 szuflady wykorzystamy na rzeczy malutkiej. Póki co śpię w salonie jeszcze, bo zapach drewna jest dla mnie zbyt intensywny. Czekam z początkiem października na premię, by kupić w końcu łóżeczko, komodę i brakujące rzeczy z wyprawki ;-). Pranie i prasowanie ubranek zacznę dopiero jak pójdę na zwolnienie, czyli pewnie z końcem października. Teraz po 8 godz. za biurkiem zupełnie nie mam na to sił i chęci. Z resztą coraz bardziej mnie korci, by wszystkim w pracy szybciej powiedzieć "papa" i zacząć wszystkie przygotowania.
Życzę Wam miłego wieczoru, dużo wytrwałości i zdrowia Uciekam pod prysznic.
..aenye
Mama grudniowa'06
Hej dziewczyny,
przepraszam, że tak się mało odzywam, ale powiem szczerze - nie mam sił myśleć o niczym innym jak tylko o domu.. nadal nie mamy konkretnych decyzji i to mnie po prostu wykończy..
obejrzeliśmy już wszystko na rynku i chyba wybraliśmy jedyną ofertę, której jak widać nie możemy kupić.. jacyś debilni ludzie się trafili i odpuściłabym tysiąc razy, gdybym miała jakąkolwiek alternatywę.. ale nie mam..
no i powiem szczerze że po prostu humor mi nie dopisuje, zmęczona jestem notorycznie, a w firmie jeszcze teraz huk roboty mam (zdalnie z domu robię, prowadzimy z przyjaciółką bloga i firmę wspólną produkujemy ciuszki dziecięce by the way ), więc dni mijają mi jak z bicza. Oglądam "Moje 600gr szczęścia" i przerażona jestem, że mogłoby się mi takie maleństwo przytrafić! Ale nie schizuję się, bez obaw.
Przykro mi, nawet nie do końca wiem co u Was, ale jutro nadrobię A teraz już idę pać…
zdrówka, dziewuszki!.. o poranna kawa doczytałam, nie martw się - moja koleżanka miała i mówiła, że dzięki diecie wszelkie dolegliwości ustąpiły, wszystko było ok z nią i dzieciaczkiem. trzymam kciuki. :*
przepraszam, że tak się mało odzywam, ale powiem szczerze - nie mam sił myśleć o niczym innym jak tylko o domu.. nadal nie mamy konkretnych decyzji i to mnie po prostu wykończy..
obejrzeliśmy już wszystko na rynku i chyba wybraliśmy jedyną ofertę, której jak widać nie możemy kupić.. jacyś debilni ludzie się trafili i odpuściłabym tysiąc razy, gdybym miała jakąkolwiek alternatywę.. ale nie mam..
no i powiem szczerze że po prostu humor mi nie dopisuje, zmęczona jestem notorycznie, a w firmie jeszcze teraz huk roboty mam (zdalnie z domu robię, prowadzimy z przyjaciółką bloga i firmę wspólną produkujemy ciuszki dziecięce by the way ), więc dni mijają mi jak z bicza. Oglądam "Moje 600gr szczęścia" i przerażona jestem, że mogłoby się mi takie maleństwo przytrafić! Ale nie schizuję się, bez obaw.
Przykro mi, nawet nie do końca wiem co u Was, ale jutro nadrobię A teraz już idę pać…
zdrówka, dziewuszki!.. o poranna kawa doczytałam, nie martw się - moja koleżanka miała i mówiła, że dzięki diecie wszelkie dolegliwości ustąpiły, wszystko było ok z nią i dzieciaczkiem. trzymam kciuki. :*
porannakawa
Fanka BB :)
Czesc Laseczki!
Przepraszam ze tak tylko o sobie ale tak mnie zdolowala ta informacja wczoraj ze ehh.... Bylam juz o 6 dzisiaj w przychodni zeby od nowa ta krew oznaczyc i jesli bedzie skok to ginka jutro ma do mnie dzwonic i bedziemy myslec co dalej ze mna. Wspominala cos o lekach i diecie ale nawet nie wiem jak sie za nia zabrac bo dieta cukrzycowa nie pozwala na to co w watrobowej i na odwrot :-( Nic doslownie nie wiem ....ehhh jade do Keli (finski Zus) jak wroce to sie odezwe i poczytam .
Przepraszam ze tak tylko o sobie ale tak mnie zdolowala ta informacja wczoraj ze ehh.... Bylam juz o 6 dzisiaj w przychodni zeby od nowa ta krew oznaczyc i jesli bedzie skok to ginka jutro ma do mnie dzwonic i bedziemy myslec co dalej ze mna. Wspominala cos o lekach i diecie ale nawet nie wiem jak sie za nia zabrac bo dieta cukrzycowa nie pozwala na to co w watrobowej i na odwrot :-( Nic doslownie nie wiem ....ehhh jade do Keli (finski Zus) jak wroce to sie odezwe i poczytam .
porannakawa wszystko będzie wporzadku myśl pozytywnie jesteśmy z toba :-)
U mnie ok ja lubie sprzatac w domu odkurzac itd. wczoraj poprasowałam reszte prania a dziś od nowa pranie bo slonce swieci nie jest za cieplo bo ma byc18 stopni ale lepsze to niż desz wiec popiore trochę może przeschnie a reszte w domu schowam. Przyjezdza dziś moja najlepsza kolezanka która tez jest w ciąży ale ona na początku i non stop wymiotuje i ma mdlosci wiec moja ciaza w porównaniu do jej to bulka z masłem Maja cos pokasłuje i katarek ma ale mam nadzieje ze jej nie rozlozy :-) Nie zamowilam lozeczka wczoraj bo na pościel nie mogłam się zdecydować dziś kolezanka mi pomoze wybrać i wkocu zamowie Lece się malować i maje do szkoły zaprowadzić wracam i posprzatac szybko musze tak ze miłego dzionka babolki i zdrowka zycze
U mnie ok ja lubie sprzatac w domu odkurzac itd. wczoraj poprasowałam reszte prania a dziś od nowa pranie bo slonce swieci nie jest za cieplo bo ma byc18 stopni ale lepsze to niż desz wiec popiore trochę może przeschnie a reszte w domu schowam. Przyjezdza dziś moja najlepsza kolezanka która tez jest w ciąży ale ona na początku i non stop wymiotuje i ma mdlosci wiec moja ciaza w porównaniu do jej to bulka z masłem Maja cos pokasłuje i katarek ma ale mam nadzieje ze jej nie rozlozy :-) Nie zamowilam lozeczka wczoraj bo na pościel nie mogłam się zdecydować dziś kolezanka mi pomoze wybrać i wkocu zamowie Lece się malować i maje do szkoły zaprowadzić wracam i posprzatac szybko musze tak ze miłego dzionka babolki i zdrowka zycze
reklama
kreatorka
Mama Niny i Blanki :)
Witam witam w ten piękny środowy poranek mam nadzieje, że chorowitki lepiej? Ja się dziś dalej biorę za walkę z jabłkami :-) co by na święta szarlotki nie zabrakło ;-)
Co do fridy to u nas się sprawdziła dobrze i teraz też będę jej używała. Katarek w moim przypadku i tak nie miałby zastosowania, bo nie posiadam odkurzacza odkąd wszędzie pozakładałam panele nie był mi potrzebny i oddałam mamie
porannakawa - będzie dobrze, teraz i na cholestaze znajdzie się sposób trzeba mieć pozytywne nastawienie
Domi_Polka - super, że wizyta udana :-) nie ma to jak pooglądać sobie dzidziusia, od razu człowiek spokojniejszy przez następne dni :-)
Gosia 25 - jak zamówisz pościel i łóżeczko pochwal się jakie wybrałaś
.szkrabek. - ja się śmieje, że ta energia i chęć do działania w tej ciąży to rekompensata za poprzednią z Niną wymiotowałam do 6 miesiąca, woda zatrzymywała mi sie w organizmie przez co przytyłam 34 kg..., notorycznie miałam bóle z brzucha i z kręgosłupa, mialam ogromne problemy z ciśnieniem i w sumie tylko leżałam...a teraz zero dolegliwości póki co, wiadomo czasem niewielkie zmęczenie czy spanie mnie złapie, ale ta ciąża to w porównaniu z poprzednią bajka, dlatego dobrze rozumiem jak ktoś nie ma siły - pamiętam jak to było i ogromnie się cieszę, że teraz jest inaczej :-)
Co do fridy to u nas się sprawdziła dobrze i teraz też będę jej używała. Katarek w moim przypadku i tak nie miałby zastosowania, bo nie posiadam odkurzacza odkąd wszędzie pozakładałam panele nie był mi potrzebny i oddałam mamie
porannakawa - będzie dobrze, teraz i na cholestaze znajdzie się sposób trzeba mieć pozytywne nastawienie
Domi_Polka - super, że wizyta udana :-) nie ma to jak pooglądać sobie dzidziusia, od razu człowiek spokojniejszy przez następne dni :-)
Gosia 25 - jak zamówisz pościel i łóżeczko pochwal się jakie wybrałaś
.szkrabek. - ja się śmieje, że ta energia i chęć do działania w tej ciąży to rekompensata za poprzednią z Niną wymiotowałam do 6 miesiąca, woda zatrzymywała mi sie w organizmie przez co przytyłam 34 kg..., notorycznie miałam bóle z brzucha i z kręgosłupa, mialam ogromne problemy z ciśnieniem i w sumie tylko leżałam...a teraz zero dolegliwości póki co, wiadomo czasem niewielkie zmęczenie czy spanie mnie złapie, ale ta ciąża to w porównaniu z poprzednią bajka, dlatego dobrze rozumiem jak ktoś nie ma siły - pamiętam jak to było i ogromnie się cieszę, że teraz jest inaczej :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: