reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Pigula A co im się w ognisku nie podobalo? Niedosc ze podac pod nos to jeszcze źle :( wrrrr


Stersujaca ta niepewność ze cos jest nie tak, tez tego sie obawiam, poki co u ns wszystko ok, ale i tak w mojej głowie niepewność.

Ja juz jestem olbrzymia wygladam jakbym do porodu szła, a nie 23 tc
 
reklama
@Piguła85 a phi, to niech spadaja na drzewo jak im cos nie pasi!!! W glowie sie nie miesci, co niektorzy wymyslaja...
@zozzolka mam ten sam tydzien i dokladnie ten sam stan- duzy brzuch jak w bardzo wysokiej ciazy ;) nie wiem on jeszcze duzo urosnie? Bo nie wiem czego sie spodziewac...
 
Piguła - masakra , jacy ludzie potrafią być niewdzięczni! I jaki tupet... w głowie się nie mieści. Najważniejsze, że masz z głowy i trochę spokoju teraz :tak:
Gratuluję chłopca :-) Ostatnio jesteśmy tu jednak w mniejszości - tyle dziewuch obrodziło :-D A jeszcze 5 tygodni temu prawie sami chłopcy na forum - chyba jajka na usg są szybciej widoczne, a lekarze pewniejsi swojej oceny płci w tym czasie ;-)


zozzolka, Domi_Polka
- ja mam to samo. 24tc i dziś na powtórce połówkowego, jak mnie lekarz zobaczył to mówi "który to tydzień? 24? to ma pani duży brzuch!" Kurde - podobno każdy brzuch jest inny! :-) Więc co porównywać? Ale ja też już mam wielką piłkę przed sobą - aż się boję co będzie za 4 miesiące!!! :szok:


Na usg wyszło wszystko ok - a raczej jak lekarz powiedział komory boczne w normie się mieszczą, więc skoro się mieszczą w normie, to nie będziemy wydziwiać... no to staram się nie wydziwiać. Kazał skontrolować na usg w 30tc, ale na spokojnie bo nic się nie dzieje. Mają się podobno wyrównać po porodu, o ile sie nie pogłębią w 30tc :baffled: więc de facto wróciłam do pktu wyjścia - czekam na kolejne usg :-)

Maluch ma już niecałe 600g :szok: a 4 tyg temu 400g z hakiem - rośnie teraz jak na drożdżach!!! :tak:
 
Pigula to niech w bloku siedzą tam chludek napewno. Masakra.

Szkrabek ja to wiem jak w grudniu bede wyglądać, najpierw brzuch potem ja dopiero :D.
Domi_polka urośnie z drugie tyle, :), taka nasza uroda, ja mam + 6kg to moze duzo nie orzytyjr do konca&&& musze uważać na to bo w pierwszej ciazy mialam +30kg, no ale w tefy w jeden miesiac mi 6 stuknelo.


Ugryzlo mnie coś w mogę chyba nie komar bo nawrt nie swedzi ale czerwone i gorące, czym to mozna posmarować ?
 
Ostatnia edycja:
Czesc Laski!

Jakis dol mnie od 2 dni lapie :-( mam wrazenie ze caly dom jest na mojej glowie i sie z niczym nie wyrabiam :no: Tocze sie tylko jak kulka i narzekam... Jutro jade zobaczyc i moze kupic nowe auto to moze mi sie lepiej zrobi :eek: Zawsze lubilam miec wszystko pod kontola i sie wsciekam jak musze kogos prosic o pomoc np w umyciu okien czy innych normalnych sprawach ehhhhh... Dobra koniec tego marudzenia ..
/.... z pozytywnych zeczy to mala tak mnie boksuje ze wszystkie wnetrznosci mam chyba juz przy kregoslupie :-D
Szkrabek
spokojnie zaden czlowiek nie jest idealnie symetyczny , mysle ze jak siee miesci szkrab w normie to wszystko bedzie ok :tak:

Pigula qrna ludzie to maja jednak tupet :wściekła/y:Daj palec to reke by chcieli a na koniec sie obaza w najlepszym wypadku :eek:... tez niestety mam takich znajomych i wlasna matke. Wpierw tylek trula ze sie w polsce nudzi a jak przyleciala to tez jej nic nie gralo..a ze sniegu duzo a ze zimno , cicho, ze ona chce rozrywki ...a zesz qrna ... Dlatego juz nikogo nie zapraszamy na dluzsze pobyty. Tez mieszkam przy lesie, komarow od cholery :tak:ps. no i oczywiscie gatuluje synka!!:-)

Dziewczyny co do porodu nie stresujcie sie !! Tak czy siak jakos te dzieciaki musza wyjsc a stres nam w tym nie pomoze. :tak:
 
@zozzolka haha no to pocieszenie :) drugie tyle, ja Cie..... A mi juz ledzwie padają, bo ja to mam ogolnie taka budowe ciala, że dupcia wypieta i pobolewaly mnie czasami i bez ciazy te ledzwie. A tu przez cieżar to juz w ogole :( A co do tego ugryzienia to ja nie mam pojecia...
Ja zabralam sie za skladanie ciuchow zimowych i ogolnie staram sie spakowac juz. Tego jest tyle, że miejsca w aucie braknie. Siedze w tych ciuchach i nie wiem co i jak i do czego spakowac. Plakac mi sie chce jak widze te ciuchy i pomysle o tej wyprowadzce, eh. Na pocieszenie wlasnie ogladam pogode na polsacie i podobno ma w nocy padac. Kurna oby sie sprawdzilo...
 
Cześć dziewczęta :) ja też już po usg połówkowym. Lekarz potwierdził płeć - będzie chłopczyk, ale nasz w porównaniu do synka Piguły85 to maleństwo 358 g. Maluszek dobrze się badał, serduszko i cała reszta w porządku. Lekarz dał nam dużo pamiątkowych zdjęć :) aż się sama do siebie uśmiecham jak na nie patrzę :)

Jestem też po wizycie u swojego gin. Wszystko jest niby ok, ale ph pochwy jest za wysokie i dostałam jakieś wielkie, robione w aptece globulki. Stwierdził, że to może być spowodowane ukrytą infekcją... i tak trochę się martwię, że tu niby wszystko ok, ale nigdy do końca...
 
Witajcie KObiety ;) Ja też mam dłuższą przerwę od pisania. Nie wiem czy upały, czy lenistwo, czy brak czasu... Pewenie wszystkiego po trochu. Ale podczytuję codziennie na telefonie co tam u Was słychać. Dopiero jak odpalę komp to wygodniej napisać dwa zdania ;) W sobotę byliśmy na weselu. Skwar niemiłosierny! Całą mszę przewachlowałam sie jakąs ulotką, ale już pod koniec wyszłąm na dwór w cień i delikatnie wiaterek zawiał od czasu do czasu. Dobrze, że sala weselna klimatyzowana, było w sam raz. W niedzielę poprawiny, w poniedziałęk poprawiny poprawin, a we wtorek jescze spotkanie z rodzinką, która przyjechała z daleka na wesele. Środa wyjazd do lekarza (ja mam lekarza 100km od swojego miasta, więc pół dnia się schodzi), Wczoraj wyjazd też ponad 100km do siostry ciotecznej na baby shower. Tydzień mi minął nie wiem kiedy. Dziś pranie, pranie i jeszcze raz pranie, bo w nd wyjazd nad morze... Takze tydzień też mnie nie bedzie. Ale dobrze, że takie zajęte dni. Przynajmniej nie myslę, czy wszystko ok z moją Niunią. Bo ona mało ruchliwa niestety. Albo mamusia mało ją czuje.... Wrzesień też minie szybko, bo trzeba trochę odświeżyć mieszkanie i myśleć powaznie nad wózkiem, łóżeczkiemi całą resztą.... Akurat takie zakupy to będzie sama przyjemność :D
ALe się rozpisałam... ;)
Dziewczynki, życzę spokojnych dni (bo znowu pewnie kilka dni nic się nie odezwę). Dbajcie o siebie i Wasze Maleństwa :tak: Pozdrawiam wszystkie Mamuśki :*
 
reklama
Domi_polka nie zazdroszcze pakowania wszystkich swoich rzeczy, bo Ty na stale juz wyjezdzasz prawda? A daleko w glab niemiec?

Porannakawa ja tez z niczym nie wyrabiam caly czas zmywarka chodzi a stos brudnyh naczyn w zlewie, pranie robie na okraglo bo sieczlowiek mega poci i dwa razy dziennie aie przebiera. Po podlodze wala sie wszystko bo roczniak moj jest na etapue wyciagnij pobaw sie i zostaw. Dziennie robie wiecej sklonow zeby to zbierac niz przez cala podstawowke na wfie. Ale mam to troche gdzies i olewam pomalu bo zaczyna mi sie to co u wiekszoscu czyli napinanie i twardnienie brzucha.

Zozolka ja sie smaruje jak mnie cos ugryzie fenistill zel. Wiadomo nie smaruje calej nogi tylko ugryzienie. Dwa razy dziennie mala dawka nie ma jak zaszkodzic.

Szkrabek jak jwst w normie to faktycznie nie ma co sie przejmowac choc wiem sama ze sie nie da tak poprostu przestac myslec. Mysl caly czas - jest w normie jest dobrze, jest w normie jest dobrze :)

Ta moja ciaza to troche taka "zaniedbana". Wiadomo pierwsza to chuchac i dmuchac lezec i odpoczywac, a teraz to tylko sklony, bieganie za starszym, podnoszenie przenoszenie. Tu mnie niekiedy kopnie przy przebieraniu niechxacy. To sie rzuci w moje ramiona i na brzuch. Ech. Uwazam jak moge ale trudne jest chronienie brzucha. Z tego wszystkiwgo "tylko" 4 kg przybralam (za pierwszym razem to mialam plus 8 juz). Brzuch tak jak u Was duuzy wypiety do przodu. Najpierw idzie on a poznieh ja :)
Co do porodu to wiem ze czeka mnie cesarka tak jak za pierwszym wiec nie stresuje siw zbytnio. Oby tylko dzidzi bylo zdrowe.
 
Do góry