reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Słoneczna, witaj :-) Im więcej nas tutaj, tym więcej dobrych dusz do zrozumienia i pogłaskania po głowie w trudnych chwilach ;-)

OlaSzy, uo rany aż takie burze u Was były?!? Ja dzisiaj większość dnia byłam w terenie, wiadomości nie słuchałam. Chociaż szczerze mówiąc to pewnie bym zazdrościła burzy, bo w Krakowie to nie było czym oddychać, autentycznie momentami ciężko mi było nabrać powietrza. Wieczorem przeszły bokiem burze, w zasadzie ciągle coś z oddali słychać, błyska się i pada, no i w końcu powietrze ludzkie!! Ja współczuję Włochom teraz, oni mają po 30 stopni w nocy! Dżizys!!

Powoli dochodzimy z mężem do wspólnego zdania co do imienia dla Bąbla płci męskiej. Na wątku imionowym poproszę Cię, auliya, o wpisanie do tabelki :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie (Koszalin) nie było burzy, ale w ciągu dnia solidnie lało. Zdążyliśmy z mężem ze spacerem przed deszczem.

Dobrej nocy :-)
 
Witam nowe dziewczynki :);-)
Co do wczorajszej burzy...u mnie koło 22.00 zaczęło błyskać gdzieś w oddali, po jakiś 10minutach błyski trafiły nad Wrocław, za chwilę pojawił się coraz to mocniejszy wiatr..za kolejną chwilę pojawiła się ulewa z gradem wielkości groszku...powiem Wam,że w życiu czegoś takiego nie widziałam...jakby był koniec świata!!Nie dość,że mieszkamy na 3 piętrze i mamy mieszkanie narożne z oknem połaciowym to gdyby nie mój wspaniały mąż to usiadłabym i bym płakała... zaczęły nam przeciekać wszystkie okna..jedna wielka powódź się zrobiła w mieszkaniu...masakra...nie nadążaliśmy kłaść ręczników,tak woda się lała przez zakmnięte plastkiowe:crazy: szczelne okna...całe szczęście,że byliśmy w domu, bo jakby niedaj boże nas nie było to byłaby katastrofa;/ teraz widzę,że jeszcze przy oknie balkonowym panele się wypaczyły :( ehhh... a z moich doniczek na balkonie została sieczka :(:baffled: Po tej całej akcji ze zbieraniem wody usiadłam na łózku i stwierdziłam, że bąbel w brzuchu też miał dość tej akcji w domu....jak się położyłam to nie mogłam wstać tak mnie krzyż bolał... w nocy spać nie mogłam, bo bałam się,że znowu nadejdzie taki tajfun co będzie niszczył wszystko co ma na swojej drodze.. chyba czas odespać dzisiejszą noc :)
A póki co u mnie dzisiaj świeci słońce i jest już mega duszno...
Powiem Wam,że nie mogę się doczekać środy...mam wizytę u lekarza i mam nadzieję,że dowiem się co to za bąbel tam rośnie...

A co do wit C... to jak na początku ciąży dopadło mnie lekkie przeziębienie to lekarz mi powiedział,że maksymalna dawka wit C to 1000 jednostek i żeby tej dawki nie przekraczać.

Miłego dnia Wam życzę :):-)
 
Czesc Dziewczyny!

Od razu zaczne od takiego brzydkiego troche tematu... ale qrcze juz nie wiem co mi sie dzieje z tymi kichami. Siedze i tak mysle moze ja mam te rewoluzje zoladkowe po zelazie ? Macie jakies problemy w tym temacie po zazyciu ? Juz sie mecze 2 tyg z tymi biegunkami :baffled: i tak skojazylam ze moze to wlasnie wina tego cholernego zelaza.

.... a tak z innej beczki malz wcoraj z chlopakami pojechal do Estonii i przywiozl pol auta polskich wedlin i innych pysznosci :-D wiem ze to tak glupio brzmi jakby w Fin zarcia nie bylo. Niestety nie przepadam za ich zywnoscia a zdobycie czegos polskiego jest trudne(jeden polski drogi sklep w Helsinkach)latego jestem happy jak male dziecko :-D

Witam nowe dziewczynki ~!!!! super im nas wiecej tym lepiej :-)


Widzialam wczoraj wiadomosci straszne te burze w polsce :szok: Ola Szy ale przeboje mialas o ja pierdziu !! :szok:

Kikusia84 qrde we Wroclawiu tez o cholera :szok: Ja tez jestem z Wrocka qrde to jak Ci tak mieszkanie zalalo to ja sobie wyobrazam moje :szok: Musze kogos tam podeslac. No teraz to mam stressa mega :szok:
 
Witam przed wizytowo więc ze zdrowym stresem :D
Z ta witaminą C macie rację, jak jest jej za dużo to wydalamy ją z organizmu,, ale w ciąży to działa niestety inaczej. W nadmiarze szkodzi dzidziusiowi w brzuszku.
O widzisz nie wpadłabym na to dzięki za info.
Czesc Dziewczyny!

Od razu zaczne od takiego brzydkiego troche tematu... ale qrcze juz nie wiem co mi sie dzieje z tymi kichami. Siedze i tak mysle moze ja mam te rewoluzje zoladkowe po zelazie ? Macie jakies problemy w tym temacie po zazyciu ? Juz sie mecze 2 tyg z tymi biegunkami :baffled: i tak skojazylam ze moze to wlasnie wina tego cholernego zelaza.
...

Zwykle trafisz na opinie, że po żelazie jest zatwardzenie raczej ale jak w 2ciąży brałam to też mi się wtedy wszystko rozluźniło. Niestety ale może być od żelaza, mi przechodziło dopiero po paru dniach od przerwy w braniu tabletek

Ja dziś czasu mam mało bo jeszcze muszę naleśniki na szybko machnąć dla dzieci na drogę (lekarz na 13 a nie wiadomo jakie opóźnienie będzie :( )

udało mi się sygnaturę odzyskać, namieszali niepotrzebnie grr
 
Ostatnia edycja:
Witam nowe mamusie:-D im nas więcej tym lepiej a akurat na bb dziewcyzny sa jak skarb zawsze cos poradzą bez narzekania ze ciaza to nei choroba jak to robia inni:-)
Olasz ale mialas przezycie:baffled:wspolczuje
Kikusia no to niezle a te okna to chyba do reklamacja jak tak przeciekają:-(
Ja wczoraj u znajomych bylam posiedziałam obiadlam się Maja pobawila się z kolega i wieczorkiem do domq wrocilam. Ale w sobote tak mnnie z tylu w okolicy nerki bolało az do przodu promieniowalo ze myslalam ze nie wytrzymam polozyla się na lewym boku i lezalam potem bol się zmniejszyl a wieczorem już było ok nie wiem odczego to było ale się przestraszyłam. A po za tym to stalam się trasznie nerwowa wszystko i wszyscy mnie denerwują zwłaszcza mój maz:baffled: ogolnie to trochę nerwos ze mnie ale teraz to sama siebie przerazam :baffled: a tak ogolnie to ok maz ma w srode urodziny w czwartek do dentysty a w piątek tesciowa przyjezdza wiec nie będę musiala gotowac bo ona lubi:-) Milego dnia zycze
Auilya powodzenia u lekarza:-)




 
@sloneczna witaj. U nas zawsze znajdziesz odpowiedz na swoje pytania, a przynajmniej dziewczyny staraja sie pomagac :)
@OlaSzy jejku wspolczuje takiej "przygody" na basenie. Pewnie wiecej bym juz nie poszla na zaden basen az do porodu, ze stresu...
@kikusia84 to jakies dziwne te okna! Pierwsze slysze, żeby przeciekaly plastikowe okna, masakra. Bardzo wspolczuje i niezazdroszcze niepotrZebnego stresu :/
A co do pogody to masakra, u mnie w Opolu to ponoc strasznie jak juz burza nadciagnie. Aktualnie jesten u babci na wsi w woj. łodzkim i powiem wam że po upalach praktycznie codziennie burza. Dzis w nocy przeszlo bokiem, ale niebo caly czas jasne bylo od blyskawic i do tego grZmoty i okropnie silny wiatr z deszczem walily po oknach. Strasznie sie balam, w sumie to nie tylko ja. Bo babcia strasznie sie boi burzy, zawsze jak jest w nocy to siedzi ubrana w razie gdyby trzeba bylo uciekac... Moj pies to samo, wlazla pod lozko i sie chowala ze strachu. Ah ale dzis troche powietrze chlodniejsze. Dla mnie -strasznej astmatyczki- to super pogoda. Wiec sie ciesze! Bo dzidzius nie musi sie dusic razem z mamusią...
 
Kikusia, a nie macie przypadkiem wentylacji w tych oknach? Czy tak po prostu ciekło z miejsc, z których ciec nie powinno? Wtedy bym reklamowała jak nic albo speców od okien wołała. Niestety ta pogoda cały czas taka parszywa i pewnie jeszcze nie raz sieknie taką ulewą.
Auliya, samych dobrych wieści na dzisiejszej wizycie :tak:.
 
auliya - kciuki za wizytę, daj znać jak wrócisz.

OlaSzy - :szok: o kurcze - ale dzień miałaś! Współczuję. Do Warszawy burza doszła po 18:00 ale szybko przeszła. Wiatr jednak do tej pory wieje straszny - zrywa mi internet co chwila - co chwila wyłączają prąd - podobno jakaś masowa awaria prądu wystąpiła.
Byłam w Lidlu i brak możliwości płacenia kartą przez awarię prądu :/ ludzie w kolejce za mną byli przeszczęśliwi jak się okazało, że mam 40zł w portfelu i zaczęłam przebierać zakupy :confused2:

kikusia - współczuję, kurde stresu się na pewno najadłaś, a straty w domu są masakryczne dla psychiki, wiem co czujesz...

porannakawa - moim zdaniem to żelazo - choć ja mam tak jak dzag - zatwardzenia, ale wiem, że żelazo też tak potrafi działać - biegunkowo.

Gosia 25 - powiem Ci, że ja wczoraj miałam lekką paranoję - bolał mnie lewy bok, najbardziej przy oddawaniu moczu :sorry: i się zastanawiałam czy to nie nerka - jak na razie przeszło i odpukać tak zostanie - ale też się denerowałam...
 
reklama
Auliya trzymam kciuki!
Sloneczna - witaj!

Na mnie jak do tej pory zelazo nie ma wplywu zbyt wielkiego, ale pamietm, ze w 3 trymestrze ciazy poprzedniej mialam okropny problem z gazami. I na wielu spotkaniach w pracy straszno mi bylo i nie wiadomo czy smiac sie czy plakac... ;)
Mam nadzieje, ze w tej ciazy pod tym wzgledem bedzie lepiej...

U nas upaly sa okropne. Generalnie ok 33 stopni. A wiekszosc czsau spedzam w klimie i mam ciagle katar. W przyszly czwartek lecimy na 9 dni do Polski ( trojmiasto, koszalin i wawa) i mam nadzieje, ze przynajmniej nad morzem bedzie chlodniej...
 
Do góry