reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy dzieci "rok po roku" i z nieco wieksza roznica.

Annacia dziekuje za dobre slowo ! Wszyscy na razie mi wspolczuja przyszlych problemow. Dobrze jest przeczytac cos pozytywnego. Tez przez to przechodzilas?
 
reklama
AlfaBeta Gratuluję! to będziesz mieć tak samo jak u mnie. U nas 20 msc różnicy, ale młodsza postanowiła poczekać na styczeń:-D
 
Tasia ! Rowniez gratuluje! Za Toba podobno najgorsze 5 mcy. Opowiedz jezeli mozesz jak to bylo? Jestem strasznie ciekawa jakie gadzety sie przydaja. Na pewno elektroniczna nianie kupie (malenstwo w domu a ze starszym mozna wyjsc przed dom) chuste tez o ktorej wczesniej dziewczyny pisaly. I podgrzewacz do butelek (nie widze stsnia pod kranem z ciepla woda i grzania przy dwoch dzieciatkavh). Czy cos jeszcze? Jak z karmieniem udalo sie byc na piersi czy jednak niezawodne mm? A jak z zazdroscia u starszego? Mialas kogos na codzien do pomocy czy sama to ogarnelas? Wiem ze duzo pytan ale jesten naprawde strasznie podekscytowana i sie ciesze i jestem jednoczesnie przerazona. Dzisiaj snilo mi sie ze karmie malenstwo na rekach i biegam ze starszym po mieszkaniu grajac w noge. Bylo naprawde swietnie :)
 
P.s. okazslo sie ze mialam strasznie dlugi cykl i termin porodu nie jest grudzien/styczen tylko koncowka stycznia. Wiec juz na pewno bedzie 2 lata roznicy
 
AlfaBeta jak trzeba to wszystko da się ogarnąć! U nas super sprawdziła się kołyska na kółkach, a później leżaczek. Zawsze to maleństwo ma jakąś ochronę przed rodzeństwem. Wiadomo, że 2 letni Maluch potrafi zrobić krzywdę chcąco i niechcąco.

Karmię piersią, choć pierwszy tydzień były wręcz szały zazdrości. Przydała się pomoc mamy i męża. Teraz już spokój. A tak to teraz jak najwięcej czasu pościęć na naukę synka. Samodzielne jedzenie, chodzenie po schodach, może uda Ci się pozbyć pieluszki. Później zobaczysz jaka to ulga, że możesz dać obiad i jedno samo je, a drugie można spokojnie karmić. Oczywiście w miarę rozwoju starszaka, bo przez trwanie ciąży przybędzie mu prawie drugie tyle miesięcy. Nie ukrywam, że bajki na komputerze puszczane w chwili kryzysu (różnież pod koniec ciąży) też mi pomagają. Ale to trzeba dobrze dawkować, żeby było super-hiper atrakcją. Wtedy siedzi jak zaczarowana.

Ogólnie przed samymi narodzinami pokazywałam filmiki na YT z noworodkami, jak się kąpie, przeiwja itd. Zaglądałyśmy do wózków z niemowlakami. Później starałam sie włączyć w "pomoc". Przyniesienie pieluszki, wyrzucenie brudnej, wybór ubranka itd.

I przede wszystkim DOBRE NASTAWIENIE. Będzie dobrze zobaczysz.


Jak coś to pytaj, może uda mi się odpowiedzieć.
 
AlfaBeta - gratuluję :-) u mnie jest 18 m-cy i myślę że nie było tak źle. Jak byłam w ciąży wyprowadziliśmy córkę do jej pokoju (wcześniej spała z nami w łóżku), zaczęłam też z nią chodzić (wózek dla dwójki nie wchodził w grę). Z karmieniem akurat nie było problemu bo dwójka na piersi i starszą odstawiłam tylko częściowo w czasie ciąży, a zupełnie dopiero pół roku później.
Z przydatnych rzeczy nr 1 to u mnie chusta i nosidełko (jak dziecko jest juz odpowiednio duże, jest zdecydowanie wygodniejszą opcją). Bardzo przydawal się też bujaczek.
Z zazdrością na szczęście nie mieliśmy problemu :-)
Generalnie rzecz do ogarnięcia choć bywają i gorsze chwilę. No i my akurat poradzilismy sobie bez dodatkowej pomocy.
 
Witajcie mialam koszmarny tydzieb. Nic tylko spac. Dzieki za dobre rady. Chusty juz szukam - da sie w niej karmic noworodka i chodzic jednoczesnie za starszym?

Tez staram sie nauczyc malego samodzielnie chodzic bez wozka. Mydle ze mslymi krokami osiagniemy do stycznia cel. Nie wien kompletnie jak zaczc od pieluchy odzwyczajac jsk sie to w ogole robi?
 
Alfa beta - współczuję samopoczucia.
Co do odpieluchowania - ja bym się nie spieszyła i nie próbowała na siłę załatwiać tematu przed rozwiązaniem ;-) Sama próbowałam odpieluchować O. zbyt wcześnie i tylko masa stresu z tego wyszła. Ostatecznie udało nam się pozbyć pieluch jakoś dwa - trzy miesiące po 2 urodzinach. Co do metody to chyba jakoś samo to wychodzi. U nas O. Dostała nocnik od dziadków no i generalnie towarzyszyła nam często w toalecie, więc wiedziała o co chodzi. Sama zaczęła sygnalizować dwójeczki i do tego nocnik jej pasował, ale do odstawienia pieluchy podchodzilismy kilka razy.
Ad chusty - o ile bardzo dużo nosiłam, o tyle nigdy nie karmiłam w chuście. Teoretycznie jest jedno wiązanie które się do tego nadaje, ale jest mniej stabilne do noszenia. Jakoś zawsze się udawało zająć O. Na tyle żeby można było nakarmić M. w spokoju.
 
Dziewczyny tyle optymizmu wyczowam z Waszych postow ze naprawde juz wiem ze bedzie dobrze. Nawet nie wierze tylko juz poprostu wiem. :)
Juz sie ciesze na mysl ze dzieci razem do zlobka wysle i beda wszedzie razem i bedzie im razniej.
Teraz tylko w spokoju czekac na rozwiazanie, potem pol roku lekkiego haosu i juz z gorki. Plan mam dobry teraz jak to w rzeczywistosci wyjdzie :)
 
reklama
Witajcie po dlugiej przerwie :) i po wielu za i przeciw zostalam podwojna mama :)
Syn jest z maja 2014 a corka urodzila sie w ostatnich dniach grudnia 2015 czyli mam dzieci rok po roku :):)

Na razie bylo bardzo fajnie bo maz byl ze mna te dwa tygodnie. Dzisiaj jednak idzie pierwszy raz do pracy i zostaje sama. Troche sie stresuje ale tak jak radzilyscie jesten pozytywnej mysli.

Jestem bardzo szczesliwa ze zdecydowalusmy sie na drugie dziecko tak szybko. Teraz caly czas powtarzam - oby do wiosny :) bedzie cieplo, na spacery bedziemy chodzic. Mlodsza bedzie juz rozumniejsza. Wszysyko bedzie ok :)
 
Do góry