reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy Butelkowe

no i badz tu czlowieku madry i kup dobry niekapek, mam ta gazete i mam tez kolezanke ktora ma !!!5!! dzieci!!! i ona twierdzi te u niej sprawdzal sie ten avent u wszystkich dzieci a znowu pare znajomych go odradza ::) ::) ::)
 
reklama
kaśka k pisze:
ja mam kubek niekapek z bebe confort
no i ostatnio szukam i nie mogę znaleźść talerzyka z przegródkami ale podgrzewanego chodzi mi o te z podwójnym dnem gdzie można wlać ciepłą wodę

A są w ogóle takie? :o :o Ja podgrzewam obiadek tak zwaną gorąca kąpielą, wkładam miseczkę po prostu do drugiej miseczki z wrzątkiem :p

Brunetko fajnie, że dałaś cynk o niekapkach, zaraz przestudiuję tą literaturę ;)
 
Kurcze, pól nocy nie spałam, snując wizje na temat rozkładu dnia jedzonka mojego Kornela. I ostatecznie zrobię prawie dokładnie tak, jak radzi ten dietetyk od elfiko. W sumie jakoś tak naturalnie wyszło, bo u nas rytm dnia wygląda podobnie, a kaszkę na razie jednak będę dawała jeden raz (tak samo podają w tym poradniku nutricia, żeby w tym wieku jedno mleczko zastapić kaszką na mleczku). I dam ją o 20-tej, jako ostatni posiłek, tym bardziej, że chcę wyeliminować ten o 23 i tym bardziej, że Kornelek dziś przespał ładnie nockkę na zagęszczonym kleikiem mleku :) Około 23 dałam mu tylko herbatkę, żeby się w nocy nie rozbudził :p

Ok, postaram się już tak nie smucić tymi rozkładami ;D
 
moja mała narazie pije same mleczko a na noc zagęszczam kleikiem i to wszystko uczulenie schodzi dosyc ładnie ale pomagamy sobie maścią od lekarza
no i czekam jeszcze 4 dni i znowu próbuję z marchewką jeśli znowu wyskoczy uczulenie no to wiadomo będzie o co chodzi
 
kasia poszła w ślady Alki i po nocach przesiaduje hihihi
dziewczyno i Ty dajesz potem rade w ciągu dnia normalnie funkcjonować? Ja to bym na gębe padła jak nic :p
A ja mam znowu dylemat- weronika je o 6 rano mleczko 160ml i potem śpi do 8.00 a następny posiłek daje jej o 9.30 bo o 10 już ma obowiązkową drzemke. i mój problem polega na tym że próbuje usilnie wprowadzić jej na ten posiłek kaszke i deserki i du..pa nic nie chce jeśc , kaszka na mleku beee, kaszka malinowa na mleku bee, kaszki na wodzie bee, kaszki z deserkiem bee, same deserki bee, i tak dalej. Już mnie to martwić zaczyna bo jej nic nie smakuje a wprowadzam jej to już trzy tygodnie. Byl króciutki czas że jadla mus jablkowo bananowy a teraz go tez nie chce. Ewentualnie wypije mleko ale to potem nie chce obiadu. próbowałam przeciągnąc jej czas i dsć dopiero o 10 ale już wtedy chce spać i marudzi na całego i tez nic nie je. Może mi cos poradzicie? Juz kurcze sie tym martwie że moje dziecko tylko mleko bedzie pić :-[
 
i jeszcze mam do was kochane pytanie bo na tych wszystkich kaszkach i kleikach pisze żeby zużyć zawartość opakowania w ciągu dwóch tygodni a ja np. kaszke do zagęszczania zużyłam dopiero pot rzech , chyba sie nic nie stanie jak sie tego dłużej poużywa co? przecież nie będe wyrzucać połowy opakowania za każdym razem jak miną dwa tygondie?
 
Hej, pozwoliłam sobie na małe entree tutaj, bo potem będę musiala niewiadomo ile nadrabiać, gdy Maciejek przejdzie na mleczko modyfikowane ;) :)

Elfiko - ja też sie tak zastanawialam o co idzie z tymi dwoma tygodniami przydatności. Przeciez tych kaszek tak malutko sie zużywa, a oni chcą, żeby po dwóch tygodniach wyrzucać opakowanie - z moich kalkulacji wynika, że zużyte mniej niż do połowy. Tak na moje oko jeden tydzien dodatkowy nie zaszkodzi :p.

Swoją drogą, mogliby robić mniejsze i tańsze opakowania. Poza tym, przy tak krotkiej przydatności nie da się za bardzo urozmiacac smakow kaszek, bo szkoda otwierać więcej niż jedną ::)
 
reklama
Do góry