reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy Butelkowe

NiaNia pisze:
a dziś np 730 ::)
...i piszesz, że masz niejadka? Tyle, to nawet mój mąż w siebie od razu nie wpakuje.. ;) ;D ;D ;D
Zaraz uciekam, bo mały zaczyna wyć... Elficzku trzymam kciuki kochana za Twojego słodkiego niejadka. Też myślę tak, jak Niania, jeżeli waga zbyt mocno nie spada, to nie wpadaj w panikę i nie łykaj za dużo prochów, bo to szkodzi ;) :)
Może głupio to zabrzmi, ale trochę Ci zazdroszczę. Mój Kornel jest ciągle wściekle głodny. Zjada o 23 180 mleka zagęszczonego, tak jak Maksio i już o 6.15 woła o swoją porcję, czyli 180 mleczka. O jakimś wmuszaniu nie ma mowy. Wcina, aż się cały trzęsie. ::) I wszyscy mówią, jaki on pulpet. A co mam zrobić? Niemowlę głodzić? Ma spust po tacie ;) Jest bardzo dłuuugi, pewnie będzie wysoki, poza tym jest bardzo silny, już praktycznie od pierwszych tygodni unosił główkę, więc tak sobie tłumaczę, ze skądś musi czerpac na to siły.. ::) :p Tak, czy inaczej, przynajmniej wiesz, ze Twoja niunia będzie szczuplutkim szkrabikiem, a z mojego nie wiem, co wyrośnie ::) ;D
PS. A co na to pediatra?
 
reklama
No i odkąd nie karmię piersią skończyły się histerie mojego robaczka, prężenia i wycie podzczas jedzenia :) Suszarka idzie na emeryturę ;D
A dzisiaj daję pierwszy raz odrobinkę zupki :)
 
Ja bym Nianiu na Twoim miejscu dała Maksiowi najpierw ugotowaną marchew bo ten ziemniak rzeczywiście zaparcia powoduje a Maksiu chyba miał z tym kiedyś problemy co?
No to marchew potem z ziemniaczkiem a potem brokół, pietruszka, kalarepka, na koncu seler i mało bo może uczulić
Ja robie odstępy 4 dniowe bo takie mi sie wydają bezpieczne i weronika robi kupki co dwa dni wiec zawsze po nowosci odczekuje dwie kupki i jak wszystko ok to daje nowe warzywko

A u nas niejedzenia dzien drugi- o 5 na siłe 60ml, o 9 na sile 50ml a o 13 50 ml zupki rzadkej przez smoczek i tez nie obyło sie bez płaczu.
czyli jest jeszcze gorzej niż wczoraj  :-[
Pytałam lekarza- jesli nie ma gorączki i biegunki i uszko ok to poprostu jej nie zmuszac a jak spadnie z wagi to mi ja na kroplowki wezmą FUCK!!
 
Iwon pisze:
No i odkąd nie karmię piersią skończyły się histerie mojego robaczka, prężenia i wycie podzczas jedzenia  :) Suszarka idzie na emeryturę  ;D
A dzisiaj daję pierwszy raz odrobinkę zupki :)

Już zupkę :o Jaką ?? To ja to dniami i nocami rozważam jakie mu dać wrzywko najpierw a ty się wyłamujesz i jedziesz z zupką??
 
elfiko pisze:
Ja bym Nianiu na Twoim miejscu dała Maksiowi najpierw ugotowaną marchew bo ten ziemniak rzeczywiście zaparcia powoduje a Maksiu chyba miał z tym kiedyś problemy co?
No to marchew potem z ziemniaczkiem a potem brokół, pietruszka, kalarepka, na koncu seler i mało bo może uczulić
Ja robie odstępy 4 dniowe bo takie mi sie wydają bezpieczne i weronika robi kupki co dwa dni wiec zawsze po nowosci odczekuje dwie kupki i jak wszystko ok to daje nowe warzywko

A u nas niejedzenia dzien drugi- o 5 na siłe 60ml, o 9 na sile 50ml a o 13 50 ml zupki rzadkej przez smoczek i tez nie obyło sie bez płaczu.
czyli jest jeszcze gorzej niż wczoraj  :-[
Pytałam lekarza- jesli nie ma gorączki i biegunki i uszko ok to poprostu jej nie zmuszac a jak spadnie z wagi to mi ja na kroplowki wezmą FUCK!!

Elficzku ja Cię chyba zamęczę tymi swoimi pytaniam ::) przepraszam ale znów mam nastepne:
- faktycznie maks miał probem z kupą wiec dam mu najpierw marchew i to chyba dziś, bo juz jakies 4 dni jemy jabłuszko. tak?? ::)
-tej marchewki to z pół ugotowanej i takiej zmiksowanej? kupiłam dziś tez w słoiczku wiec nie wiem czy nie przetestuje najpierw słiczka
- rozumiem, ze te wszytski posiłki to narazie są dodatkiem a nie stanowią posiłku samego w sobie tak??
- generalnie maks robi teraz bardzo gestą kupe (jak dorosły :) sorry za porównanie ::)) ale to chyba po tych zegęszczaczach i kleiku wiec moze dam mu ej marchwi to go troche poczysci


Elfku moja mama mieała takie same jazdy z moim bratem jak ty masz z weroniką. nic nie chciał jesc, nie miał wogole odruchu ssania.a wiesz co tak sobie myśle, ze moze cos jej w smoczku od butli nie pasuje, za twardy moze??
testowałas juz coś innego.
jak maks miał kilka dni takie rzuty to zmieniłam butle na nuk i bylo znacznie lepiej.
na szczescie juz minęło i dalej jedziemy na avencie +3


PS. a tak swoją drogą czy wiecie co oznaczają te krezeczki na smoczku od butli avent +3???

 
Nianiu, te kreseczki na smoku to szybkość przepływu. Nie pamiętam dokładnie, ale można chyba ustawć trzy: szybką, średnią i wolną.
A co do zupki..to już chyba pisałam parę dni temu, że nie będę gotować małemu, tylko kupuję gotowce. Czytałam, że zwłaszcza na początku łatwiej jest podać takie, bo są one idealnie stworzone pod każdym względem dla malucha. Gotując samemu trzeba naprawdę poświecić dużo wysiłku i uwagi, by wszystkie proporcje (ilościowe, kaloryczne, witaminowe) były odpowiednio przyrządzone.
Dlatego szacunek dla Elfiko :)
Ja podaję tzw. "1-szą zupkę jarzynową" Bobovita. Ona jest od 5 m-ca (czyli powinnam ją podac za tydzień, ale bez przesady ;) ). Oczywiście na początek trochę i czekamy na reakcję.
Jak na razie okazało się, że mój Kornel to jednak żarłok! Wszamał wszystko, co mu podałam, popijając mleczkiem i "dobijając" się herbatką :)
Nic nie pluł, prawie w ogóle nie nabrudził. Spryciarz, wie, że im mniej na ubraniu, tym więcej w żołądku ;D
Bardzo mu smakowało nowe danko ;)
 
Troszkę się tylko boję nawrotu problemów z kupką, tak jak pisze Elfiko, u nas także istnieje zagrożenie. Ale nie mam wyboru, w końcu i tak nadszedłby moment, w którym musiałabym zacząć podawać mu coś bardziej kalorycznego, zwłaszcza, że mam w domu głodomora. Na samym mleku, nawet zagęszczonym kleikiem, długo byśmy nie ujechali. Więc zobaczę. Mam nadzieję, ze ten soczek jabłkowy, który podaję poprawi mu przemianę materii. Bo na razie jest ok :)
 
A oto mordka mojego Kornela tuż po zjedzonej zupce... :laugh: Uśmiech specjalny dla elfiko za to, że wsparła mamę w podaniu mi czegoś konkretnego do żarcia i dla Maksia, żeby wiedział, co fajowego go czeka.. ;) :laugh:

obraz0614ms.jpg
 
reklama
Cholera kupie dziś tą zupkę i dam mu jutro ;D
Co się bede szczypać.
A jak to sie podaje? z butli??
kurde tylko jak ustawić tą grubość przepływu w avencie? ::)
Iwon a ty dałas mu tą zupke zamiast mleka czy po prostu w porze mleczka a potem dostakowo mleko??
 
Do góry