hej laseczki
kurde pisalam pisalam i wcielo posta
siw@- wow wojtek szybki silny chlop, moja to sie w ogole nie bierze do stawania
a my na spacerowke przeszlismy w grudniu jak mloda miala 5 miesiecy
martini - ja tez mialam caly czas 90/60 i puls stowka
i bylam pelna energii, ale codziennie kawka i zielona herbatka na pobudzenie
a pomysl o wakacjach za 3 lata jak dzieci beda samoobslugowe i beda mamusi na lezaczek donosic lemoniadke
katoryba - tez juz czekam na san remo i lody kokosowe... to byla moja ulubiona trasa spacerowa
dzis idziemy po materialy i juz sie stresuje ze cos zle kupie
sallis - ty sie w czolko puknij za ten kryzys macierzynstwa! slonca ci po prostu potrzeba i za tydz idziemy na pazury
eh wiecej chyba nie pamietam :/
a u nas... dupka lepiej, tylko jeszcze 3 ranki zostaly
a no i nie pisalam ze w moje urodziny moje kochane dziecko w kolko mowilo "tata" i "baba" fajnie co nie?
no ale zaczaila niekapka wiec chociaz cos. no i szaleje od wczoraj z tata na tacierzynskim i poki co oboje zyja
no wracam do pracy, buzka