reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

Ewuniek ja też w pon byłam u lekarza twierdził, że jeszcze sporo pochodzę (to był 39t), nie miałam żadnych skurczy, ciągle tu dziewczynom pisałam, że oszaleje, bo nic się nie dzieje, w sobotę rano też to samo tu napisałam, a za 10 min jak wstałam z łóżka odeszły mi wody i od razu dostałam regularne skurcze. Także wszystko może się zacząć dziać dosłownie z minuty na minutę ;)

a my wczoraj od 12 do 17 byłyśmy na dworze ;) i Hania praktycznie cały czas spała :) dzisiaj też piękna pogoda, w środę ma być 18 stopni :) i przez to kompletnie nie wiem jak mała ubierać :/ co w taka pogodę włożyć do wózka ??
 
reklama
Vii no to poszalałyście :) w ogóle chyba ładna pogoda wszystkich "wywiała" bo w ciągu dnia tu cisza była ;)

U nas nic ciekawego poza wkurzającym drętwieniem brzucha, ale jutro mam wizytę więc spytam skąd to i dlaczego ;) Miłego dnia i spacerków dziewczyny
 
Dzień dobry laseczki:)

Piękna pogoda się zapowiada, mam nadzieję, ze się utrzyma bo ja już chcę na dwór:)

Ewunia jak to się mówi nie znasz dnia ani godziny;)

Słonecznego nie tylko w pogodzie życzę ale i w duchu:)
 
Bry dzień!

Po wizycie położnej troche mniej we mnie optymizmu, Lenka straciła od czwartku 70g :-( w zabawnej formie mówiąc - okazała się mistrzynią w udawaniu, że ciągnie z piersi... Modelowo układa usteczka, nawet językiem sobie sutek przytrzymuje i faktycznie ma mnóstwo siły. Jednak co z tego, skoro mleka w buzi ani śladu... Zaczniemy szukać pomocy... Ostatecznie przejdziemy na butelki.. Mam tylko przetestować kapturki na sutki, żeby widzieć, czy mleko wylatuje. Ile wam zajęła nauka obsługi laktatora? dostałam aventa ręcznego, żeby swoje mleko podać, ale jeszcze nie znalazłam czasu, żeby z tym przysiąść i pompować :(
Poza tym dziś pierwszy dzień jak jesteśmy bez Tatusia... Smutnawo Nam...
Lekarza wczoraj sobie nie załatwiłyśmy, bo już pani od tych spraw skończyła pracę, dziś drugie podejście, drugi raz Lenka zostanie pod opieką Cioci :)
Pogoda w sam raz na początek werandowania!!! Jak ubiorę w bodziaka, śpiocha, kaftanik i polarkowy dresik, plus czapki i skarpetki, przykryje kocem w wózku - wystarczy? :>
 
hej Dziewczyny :)
ja na chwilkę bo jakoś wciąż się ogarnąć w domu nie mogę
Tak Beti, u mnie był brak objawów ale w końcu i tak cesarka była zanim zaczęła się akcja porodowa.
Dziewczyny jak sobie radziłyście z nawałem pokarmu? bo ja już sama nie wiem, czasami karmię nawet co 1,5-2h a piersi zaraz znów pełne, na razie robię okłady z szałwi i liścia kapusty potłuczonego i schłodzonego ale i tak niewiele to daje. Boję się zastoju i innych takich...
pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dzionka
 
Izuniek mała nadrobi spokojnie!

Ja mam te kapturki i używałam na początku nie wiele dały i poszła butla w ruch. są dość drogie 21 zł i musisz je na ciepło na pierś nakładać a jak wyschną to się odklejają i rób co chcesz. Co do werandowania nie przesadzasz aby z tym ubraniem? Moja mała ma potówki już bo mamy ugor w chałypie cały czas świeci mi po oknach. Na werandowanie zakładam dziś bodziak z krótkim rękawem, kaftanik z długim rajstopki i pajaca. Czapeczka i kocyk obowiązkowo i zastanawiam się czy to nie aby za dużo dla niej.
 
Witajcie,
Izuniek -faktycznie ciut za ciepło chcesz ubrać. Może zamień ten dresik na pajaca albo bez kaftanika i rajtki zamiast śpiocha.
Laktator jest bardzo prosty w obsłudze.

kordek - ja nie miałam nawału więc nie pomogę.

Miłego słonecznego ;)
 
Na 20 min. nie ubrałam jej nic więcej poza czapkami, przykryłam kocykiem, włożyłam w śpiwór od wózka i już, chyba nawet nie poczuła, że świeże powietrze się zakręciło koło niej :-p

Pierwsza współpraca z laktatorem zaowocowała całymi 20 ml mleka matki...
 
Ostatnia edycja:
hej laseczki...

przepraszam, że taka cisza z moje strony - ale nie jest wesoło tzn źle się czujemy, nie daję rady już ze skurczami i z bólem - dzisiaj byłam znów na wizycie i po badaniu myślałam, że nie wyrobię - czułam się jak co najmniej po masażu szyjki na 5cm rozwarcia;/;/;/;/;/ nóg nie mogłam ściągnąć z fotela i taka jakaś bezradna się zrobiłam i się....poryczałam u lekarza - masakra mówię Wam....ale jeszcze decyzja lekarza, że choć ten tydzień musimy wytrzymać - bez sensu to wszystko, jakoś nie wiem, nie spodziewałam się takiej bezsilności z mojej strony i rozklejenia się, bo przecież silna babka ze mnie nooooo...a tu doooopcia blada;/ będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze...i tak non stop sobie powtarzam:)

- co do nawału pokarmu - to dobrze jest sobie piersi masować pod ciepłym prysznicem:) jeśli robią się jak kamień, a samo odciąganie mleka to jeszcze właśnie napędza laktację....masować, okładać chłodnymi okładami, właśnie kapuchą również - będzie dobrze - oby tylko do zastoju nie doprowadzić:)
 
reklama
Do góry