siw@
Fanka BB :)
Hejj
my umęczeni,byliśmy dzisiaj we wrocku, zoo, fontanna, ogród japoński potem jeszcze w pasażu grunwaldzkim na kebabie i dziecko mi przez te wrażenia dopiero co zasnęło. Zwierzątka go średnio interesowały ale o 14 było karmienie i trening kotików to już obserwował z otwartą buzią.
Potem na fontannie za to miał raj, wymoczył gołe dupsko i ciężko go bylo stamtąd zabrać, najgorsze jest to że spodobało mu sie za rączki mamę i chodzenie po wodzie, a mój kręgosłup nie wytrzymywał schylania się do niego. Potem na golasa nam uciekł z kocyka na trawkę i było gites, przynajmniej jemu
Co do jedzenia ogórki kiszone są mniam mniam, zajada się nimi, owoce wciąga wszystkie jak leci i mięsko jest łał)paróweczki z sokołowa, dziś nawet kabanosa wciął, typowy facet
Z wkurzających rzeczy to pełzając po mieszkaniu nauczył się szuflady otwierać więc zaczyna broić na całego)
Pozdrowionka
my umęczeni,byliśmy dzisiaj we wrocku, zoo, fontanna, ogród japoński potem jeszcze w pasażu grunwaldzkim na kebabie i dziecko mi przez te wrażenia dopiero co zasnęło. Zwierzątka go średnio interesowały ale o 14 było karmienie i trening kotików to już obserwował z otwartą buzią.
Potem na fontannie za to miał raj, wymoczył gołe dupsko i ciężko go bylo stamtąd zabrać, najgorsze jest to że spodobało mu sie za rączki mamę i chodzenie po wodzie, a mój kręgosłup nie wytrzymywał schylania się do niego. Potem na golasa nam uciekł z kocyka na trawkę i było gites, przynajmniej jemu
Co do jedzenia ogórki kiszone są mniam mniam, zajada się nimi, owoce wciąga wszystkie jak leci i mięsko jest łał)paróweczki z sokołowa, dziś nawet kabanosa wciął, typowy facet
Z wkurzających rzeczy to pełzając po mieszkaniu nauczył się szuflady otwierać więc zaczyna broić na całego)
Pozdrowionka