reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2011

Siwa tak jak zawalka pisze zajecia sa co niedziele i byla jedna przerwa 2 tygodnie bo akurat wypadaly ferie, Basen polecam;)

Zawalka marttini kryzys wieku sredniego:szok: teraz to polecialyscie jak wy mlode babeczki;)
 
reklama
hejka:)

...ech dziewczyny - ja już taka młoda nie jestem ojjj nie! i jakoś tak...przydałby się jakiś wyjazd "tylko we dwoje", wizyta u fryzjera, jakiś nowy ciuch...może by pomogło - a tu w kółko - zupki, kupki, spacerki, piaskownica - i tak w kółko...jeszcze święta - zupełnie w tym roku nie cieszą, ani ciut ciut...znów wielka dyskusja do kogo jedziemy (nie jedziemy) - dlaczego, po co, dawno nie byliście itd itd - a mi się zwyczajnie "nic nie chce" totalny bezruch - tak jak pisze zawalka - najchętniej bym leżała - i by wszystko "działo się samo" - a jakoś nie chce no!!!dobra - nie będę marudzić:) ale rozumiem doskonale co Zawalka ma na myśli:):):):):):) ojjj przydałoby się jakies wyżycie się - ale gdzie???by nie zamknięto w wariatkowie jakimś :):):):) :-D

moje zadania na dzisiaj:
- obiad - no ale, co dziś na obiad?:)
- wizyta z prawie 4ro latkiem u dentysty:)
- sama do dentysty:)
- znaleźć butki wiosenne w rozm. 27 - wiecie, że od urodzenia B - mamy problem z butami???chyba jakieś chodliwe rozmiary nosi mój synuś...bo zawsze mam problem, jak znajdę coś fajnego i dobrego - to nie ma jego rozmiaru, bo wykupiony :cool:
- dwa prania,
- napisać sprawozdania - w liczbie też aż dwa!

nooo - więc mam co robić:)nie będę myślec o pierdołach!
acha - jakby co to ja popołudniami urzęduję na piaskownicy i placu zabaw "wiecie gdzie" :p
 
Juhu,
zawalka, marttini - dziewczyny to chyba jednak kryzys wieku średniego bo ja mam to samo a my ten sam rocznik :| jestem już taka stara? dlatego mi się tak nie chce? ;( codziennie to samo. Jak patrzę na te brudne talerze i te gary do których trzeba coś włożyć... i patrzę na to piękne słońce przez te brudne okna :/
Rano zwlec się z wyra nie chce ale jakoś idzie jak się rozbujam. Kryzys przychodzi koło południa i trwa i trwa i trwa do wieczora. Fryzjer nie pomoże - szałowej fryzury nie zrobię bo zapuszczam, na zakupy nie ma kasy i co dalej? Właśnie wciągam czekoladę na poprawę humoru - oczy chciały całą pożreć ale po połowie już mnie mdli :| nawet czekolada nie pomaga.
Do tego gluty bolowe przybrały kolor zielony i chrypi :( mam wrażenie, że to znowu zapalenie krtani :((((( idziemy do lekarza na 13:15. Dlaczego on tak łapie te choróbska? Co 3 mies jest chory - jak w zegarku no :( Mnie też gardło drapie... Ech...

siw@, zawalka - basen rusza 15.04 do połowy czerwca. Takie info Pani po zajęciach mi sprzedała. Wychodzi zatem na to, że nie planują wolnego ani majowego ani bożociałowego.
 
zawalka, katoryba, marttini- żaden kryzys wieku średniego, jestem troszkę młodsza i myślicie że nie łapie takich dołów, że outstanding, karolaq i emri nie łapią bo są młodsze? Każda z nas łapie. Czasem to mi się chce do księżyca wyć. Bo nie posprzątane, semestr niezaliczony, dziecko się budzi po kilka razy w nocy, wysypia się o 4, 5 a jak ma dobry dzień o 6. Ja nie mam pracy, mąż zarabia niecałe 1500 i musi nas utrzymać za to przez miesiąc co jest niemożliwe, więc ciągnie na siłę szkołę której pewnie i tak nie skończy żeby jeszcze parę groszy renty po tacie dostać. Poza tym ból egzystencjalny. Poczucie bezsensu. I przekonanie że studia które w tym roku kończę kończę tylko po to żeby skończyć, bo gdzie ja znajdę po tym pracę. Każdy ma takie dni i to niestety normalne, żaden wiek średni was nie dotyczy. Czasem się uruchamia taka niemoc. Chce się jak najlepiej ale ma sie za dużo na głowie, za mało pieniędzy inne tym podobne i to wszystko przytłacza człowieka.

zawalka- zmieniając temat na weselszy, jak mi się Wojtuś do niedzieli nie pochoruje to się spotkamy w niedzielę na basenie.
 
a ja Wam mówię że to przesilenie wiosenne. żaden kryzys wieku średniego, bo ja to przecież młoda jeszcze jestem (w głowie przynajmniej, bo w dowodzie to może już nie) a też chwile gorsze mnie nachodzą. Najgorsze jak dziecko marudne. Wtedy mam ochotę uciekać gdzieś, a męża zagryźć bo ciągle go w domu nie ma. Wczoraj był lepszy dzień Dominiki to i ja od razu inna. Wysypiamy się - to też robi swoje.
No ale tak jak Martini pisze jak się człowiek zastanowi w jakich czasach przyszło mu żyć, w jakim kraju to się zwyczajnie odechciewa.
a z obiadami to mam największy problem. po pierwsze nie chce mi się. co dziennie trzeba coś wymyślać, pomysłów brak, a już zrobić na dwa dni to wogóle nie potrafię :/ piszcie co robicie to będę zgapiać ;)
aaa i w dodatku to był ostatni fajny weekend u nas. od tej niedzieli już same urzędujemy całe tygodnie... dobrze że święta są w międzyczasie - choć dwa dni w trójkę.
 
ej no dajcie spokoj z tymi dolami! wiadomo ze sie czlowiekowi nie chce, ze fajniej by bylo lezec do gory brzucholem, no ale nie ma na to czasu :p przynajmniej ja mam takie podejscie ze trzeba sie spiac bo czasu malo na prace, dom i odpoczynek, wiec wszystko trzeba jak najszybciej ;) a kiedys odpoczniemy. pocieszam sie opowiesciami mojej kolezanki z pracy, ktora ma starsze dzieci (8 i 11 lat) i ostatnio mowila, ze dzieciaki same w domu zostaly a ona z mezem pojechali sobie na basen! czadowo co? ;) nas tez to (nie)dlugo czego ;) zreszta po zeszlorocznym 3-miesiecznym pobycie mojego M w szpitalu nauczylam sie ze nie mozna narzekac! trzeba szukac pozytywow i starac sobie jakimis malymi rzeczami urozmaicac monotonie

dacie rade babeczki :*

Misia buziaczki :*

a laski dla zmiany tematu z dolkow ;) jakie kojarzycie prywatne zlobki w zielonej? bo ten z zacisza mi sie wynosi i chce sie porozgladac po innych, ja kojarze jeszcze kakadu i zlota rybke...
 
codziennie to samo. Jak patrzę na te brudne talerze i te gary do których trzeba coś włożyć... i patrzę na to piękne słońce przez te brudne okna :/
Rano zwlec się z wyra nie chce ale jakoś idzie jak się rozbujam. Kryzys przychodzi koło południa i trwa i trwa i trwa do wieczora.

Toż to kwintesencja mojego samopoczucia...
no trochę pomarudzić trzeba - ot tak po prostu - chyba już za dużo lat "spinania się" i że "ja potrafię" i "sama sobie poradzę":)nie ma co pisać szczegółów..tak jakoś...

No to do listy dobrych lekarzy zaproponuję Panią stomatolog, też z Consilium - wizyta na NFZ a podejście do dziecka, - obsługa - pierwsza klasa!!!! tak jak myślałam - Bartucho załapał pierwszą plombę - malutką, ale zawczasu złapana:) Jakiego ja mam dzielnego synka:)przeżył i borowanie i podanie znieczulenia - suuuper:) Pani doktor wierciła "pszczółką Mają i Guciem (tak nazwane wiertła)", smok-odciągacz połykał ślinkę:) nie no po prostu gdybym ja w dzieciństwie tak zaczęła uczęszczać do stomatologa i z takimi przeżyciami, wspomnieniami szła dalej w życie - byłabym o połowę zębów zdrowsza:) było naprawdę miło - ja dzięki Bogu nowych ubytków brak, wszystkie plomby się trzymają i oby tak dalej:)

- a na obiad były...kopytka z sosem i już:)
 
reklama
Dzień dobry:)

No ładnie kryzysy widzę, mam złą wiadomość dla Was laski jesteście za młode na kryzysy;p To domena facetów:D babki to niezniszczalne ludziska:) Faktem jest, że trzeba sobie czasem ulżyć i wydaje mi się, że lepiej tu nam na forum niż wyżywać się na bogu ducha winnych mężach. (no dobra nie zawsze takich niewinnych:) ).

U nas po zmienia czasu nawet lepiej młoda wstała dziś 7.30! luksus:D

Izuniek poszczepiennie dziś, nawet nie zauważyła ukłucia. 77 cm i 9,600 idą dolne 4 więc będzie wesoło.
dostałam opiernicz od Błasińskiej, bo pytał o mówienie. Dla mnie młoda mówi za mało no ale mam sie nie przejmować póki co.:)

Karolq widziałam Ciebie wczoraj jak piastowska szłaś:)

Dominika buziaki:*:*

Miłego wieczoru:)
 
Do góry