marttini - weź no z tymi pierogami... bo mi język do tyłka ucieka ;P zlecę mamie - jak ładnie poproszę to pewnie zrobi
sama nie dam rady - Bolo sam by chciał lepić
jeździmy za Krępę ale dzisiaj odpuściliśmy niestety
nie zdążyłam zrobić Marzanki
np i pogoda taka sobie
i po 17 dopiero możemy a to już jednak późno i chłodniej
może za rok się uda.
sallis - a co to indory w promocji były czy jak? że tak się obłowiłaś?
Widzę, że ogórkowa dzisiaj króluje
Ja zrobiłam coś pysznego. Sama nie wiedziałam czy to będzie zjadliwe ale polecam:
filet z rybki (ja miałam czarniaka) posolony, popieprzony, pocytrynowany pokoperkowany poobkładany cebulką w piórkach poleżał od przedpołudnia do popołudnia w lodówie. Podgotowałam ziemniory w plastrach. Na dno naczynia żaroodpornego dałam ziemniory, potem rybkę na nią dużo natki pietruszki, potem ziemniory znowu i na końcu polałam sosem ze śmietany (12), jajca, startego żółtego sera i tymianku. To wszystko hyc do piekarnika i wszyscy się zajadaliśmy
Bolowi zostało jeszcze trochę na jutro
Aha no i do tego była surówka z marchewki (z czosnkiem, solą, pieprzem, majonezem, śmietaną) (fajna jest też wersja z chrzanem) a Bolcio miał marchewkę z selerem i jabłkiem. Polecam
Piszcie czasem co robicie na obiad - zawsze można zgapić jak brak pomysłu
Dzisiaj miałam drugą histerię Bola w tesco w dziale z zabawkami. Odbyłą się ona jak opuszczaliśmy ten dział. Następna była jak wyjęłam go z wózka w sklepie zoologicznym żeby króliczki pooglądał - nie chciał wleźć do wózka z powrotem :/ aha no i ukradł sobie auto z tesco - całe szczęście że je znalazłam jak go ubierałam przy wyjściu i oddałam w pkt informacji - ale się Pani zdziwiła, że odniosłam :|
A teraz chłopaki poszli na plac zabaw w ramach powitania wiosny
a mamusia ma chwilkę przy kawusi